Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa nazwała psa moim imieniem! Mąż uważa, że przesadzam z obrażeniem się!

Polecane posty

Gość gość
Na mnie obraziła się teściowa, bo niechcący puściłam bączura w jej towarzystwie. Sięgałam po kawę do szafki w kuchni i stało się. Wyzwala mnie od świń, po czym wyszła trzaskając drzwiami. Mąż każe mi kupić kwiaty i iść ją przeprosić, ma pretensje, że za nią nie pobiegłam. Tak mnie ogłupiło, że nie wiedziałam co robić, myślę jednak, nic wielkiego się nie stało i mój mąż robi problem. Myślę, nie ma sensu wygłupiać się z kwiatami, a ten dalej swoje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze twoje imie sie tesciowej milo i dobrze kojarzy Dlaczego od razu szukasz zlośliwości ? xx umiesz czytać??? przecież pisze autorka w 1 poście: "Teściowa nigdy mnie nie lubiła"... naucz sie czytać "obrończyni sookowatych teściowych" a potem komentuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerób tego kundla na pasztet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej już pomogłyście, to teraz wypowiedzcie się w temacie mojego pierdu. To nieszczęście stało się akurat tydzień temu w sobotę. Mąż nalega na szumne przeprosiny, z kwiatami, a ja ją przecież przeprosiłam od razu, a ona mi naurągała. Tak szczerze mówiąc to niezbyt ją lubię i wcale mi nie zależy na jej towarzystwie, ale nie chcę też nieporozumień z mężem i nie wiem co robić w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może weź ją przeproś jeszcze raz i pasuje. Czego się nie robi dla świętego spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×