Dwa lata bez zabezpieczenia i nadal nie zaszłam w drugą ciąże, ech

Niedługo minie 2 lata odkąd się nie zabezpieczamy, a ja nadal nie jestem w ciąży...Jakby mi ktoś te 2 lata temu powiedział, że dziś w czerwcu 2016 nawet nie będę w ciąży, to bym go wyśmiała :O, o losie jakie życie bywa przewrotne... Pewnie powiecie badania zrób...albo że blokada psychiczna...Niedługo mam HSG, to co już zrobiliśmy wyszło ok...Blokada bardzo możliwe...Tylko jeszcze nie znalazłam sposobu na pełne wyciszenie się... Strasznie ciężko mi z tym żyć, z tym że tak długo się nie udaje, całe szczęście że nasz 3,5 letni syn jeszcze nie pyta o rodzeństwo, bo chyba by mi serce pękło jakby pytał kiedy będzie miał...

I te pytania rodziny, znajomych....nawet totalnie obcy ludzie potrafią zapytać, czy mamy tylko jedno dziecko i że lepiej to dwoje :O

Ciesz się ze masz chociaż jedno dziecko, bo inni pragną posiadać chociaż jedno.

Do pewnego momentu właśnie tak myślałam, że mam jedno i to tak bardzo dużo...No ale w tym roku mocno mi się instynkt macierzyński obudził i strasznie mnie to męczy :O

"...całe szczęście że nasz 3,5 letni syn jeszcze nie pyta o rodzeństwo, bo chyba by mi serce pękło jakby pytał kiedy będzie miał....." ------------------------------------------------------------------------------------------ja jak będzie chciał mieć 10 rodzeństwa to też byś mu ta zachciankę zafundowała,, ja pierdolę 3 letnie dziecka się boi, bo rządzi w domu

Ja z pierwszym zaszłam w drugim cyklu,teraz starzmy sie o drugie i 10 miesięcy minęło czyli jakieś 7 moich cyklow i nic:-/ nawet nie pomyślałam że za drugim razem tak długo to potrwa inaczej zaczęła bym starania wcześniej.

No niestety to nie jest wszystko takie proste...nie myślałam że tak będę to przeżywać mając już jedno dziecko, jestem tym zdołowana konkretnie :O