Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćcela

Nieudana randka. Pomocy

Polecane posty

Gość gośćcela

Poznałam 3miesiące temu bardzo interesującego faceta. Jest inteligentny, ambitny, kulturalny i przede wszystkim nie jest tanim podrywaczem który rzuca komplementami na lewo i prawo i w głowie mu tylko o jedno. To bardzo porządny mężczyzna. Duzo ze sobą piszemy i spotkaliśmy sie 4 razy ( nie liczac dnia w którym sie poznaliśmy) Wszystko było dobrze, fajnie nam się rozmawia, mamy wspólne tematy i podobamy się sobie. Na ostatnim spotkaniu gdy siedzieliśmy obok siebie złapał nie za rękę i się nia bawił pozniej lekko mnie przytulił i ogólnie było miło. Niestety nie pocałował mnie, myslałam no ok pewnie przy pozegnaniu się do tego weźmie, jednak myliłam się. Sytuacja była śmieszna bo gdy zeganliśmy sie to jak zawsze cmoknęliśmy sie w policzek i ja popatrzyłam na niego, uśmiechałam sie spojrzałam na usta i w sumie dałam mu znac ze moze mnie pocałować, ale on tego nie zrobił równiez sie na mnie patrzył i uśmiechał i widac było ze tez tego chce ale nie zbierał sie do tego, wiec ja po chwili powiedziałam " pa" usmiechnęłam się no i on poszedł od tej pory mam wrazenie ze cos sie zepsuło. Trochę mniej ze soba piszemy, no ale w sumie tak nieraz tez było ze np 2 dni ze sobą nic nie popisaliśny a pozniej znowu. no i nie wiem teraz czy sobie cos wkręcam czy rzeczywiście cos jest na rzeczy. Wstydził sie mnie? odwidziało mu się cos? czy moze pomyślał ze jakaś napalona jestem ze sie tak na niego patrze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli po 3 miesiącach mieliście tylko 4 randki to na co ty liczysz? odpuść, jeśli coś ze znajmosci ma być to facet działa konkretnie, nie odciąga się z kolejnymi randkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczyno, bo jesteś ( przepraszam, nie obraź się) trochę nachalna... tak jakbyś chciała wymusić ten pocałunek i byś na niego wyczekiwała i on to zobaczył, a powinno być tak, ze to ON marzy o pocałunku z Tobą i czeka az TY sie zgodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 randki w 3 miesiace. Nawet sie nie calowaliscie...To jakas prowokacja jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba żona nie pozwala mu się częściej spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
Byłoby tych randek więcej ale niestety mieszkamy około 40 km od siebie i pracujemy w różnych godzinach i nie zawsze mozemy sie spotkać. a facet widac było ze jest zaangażowany. Nie wiem co się stało. myślicie ze to moja wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 km i ty go tłumaczysz? co to jest 40 km?? 3 miesiące i 4 spotkania to naprawdę słaby wynik i tutaj nie ma wytłumaczenia. Natomiast czemu tak się dzieje, sama zadaje sobie to pytanie co dzieje się z facetami i czego oni szukają. tez jestem na etapie pierwszych randek i jak facet był zainteresowany to nagle się wycofuje a ja wariuję i nie wiem co się stało. A nie stało się nic. U nas jeszcze do pocałunku nie doszło i już nie dojdzie bo facet daje nogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
Nie tłumaczę jego a bardziej siebie. to ja kilka razy odmówiłam spotkania ze względu na obowiązki. On chciał się wiecej razy widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
u mnie chyba tez nie dojdzie bo najwyraźniej albo sie wstydzi tego ze troche z tym pocałunkiem a raczej jego brakiem zawalił albo mysli ze je tym " paa" dałam mu znac ze moze tego nie chce. a prawda jest inna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko się spotykacie, może nie jest zainteresowany albo myśli, że Ty nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jak głupia szukam winy w sobie. Ciagle się zastanwiam czy powinnam też do niego zagadywać pierwsza czy czekać na jego ****** dawać się zdobywać. Już parę razy zagadałam, on robi to częściej ale ciągle brakuje mi jakiegoś znaku ze mu zależy. Po randce nie napisze nic miłego, rzadko dzwoni no i spotykać wolałabym się cześciej. A prawda jest taka że w poparzdnich związkach wszystko wychodziło tak naturalnie, faceci się starali zdobywali, ja nie musiałam robić praktycznie nic. Wydaje mi się ze im na nas nie zależy i dlatego to tak wygląda jak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
Ja do niego tez zagaduje pierwsza i do tej pory kontakt był regularny. zdazyło sie ze np dzień lub dwa sie nie odzywał a pozniej normalnie. czasem miałam wrazenie ze sprawdza tym czy ja sie odezwe pierwsza no i nieraz sie odzywałam, wiec to nie jest tak ze jestem księżniczką która czeka i nic nie robi. Wczoraj do niego rano napisałam od odpisał i pozniej wieczorem cisza dzis tez. Postanowiłam ze bede czekać na jego ruch. szkoda bylby mi tej znajomosci stracic bo wiem ze to wartościowy facet ale najwidoczniej cos poszło nie tak i teraz jest klops :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz wrazenia że włąsnie chyba lepiej być ksiezniczką? ja teraz załuję ze parę razy do niego zagadałam. Sama nie wiem co ich odstrasza, czy właśnie nie to że podajemy się im na tacy?No bo wiadmo ze jak same zagadujemy to znaczy ze jesteśmy zaniepokojone tym ze oni się nie odzywają. Ja dziś tez siedzę jak na szpilkach, wczoraj się widzieliśmy ale na pożegnanie znowu ani pocałunku ani nic. Ja napisałam smsa ze dziekuje za miły wiczór, ale to chyba on powinien zrobić. I dziś nie odzywa się do mnie cały dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zalezy mu. Mowie to jako facet. Napisz w ogole co mowil o zwiazkach i o Tobie w tym kontekscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 31
moim zdaniem jest niezdecydowany i na 99% nic z tego nie będzie. Sam tak się "czaiłem" jak nie do końca mi coś pasowało. Jak facetowi pasuje to nie będzie zwlekał czy się cofał. 3 miechy 4 spotkania i sie nawet nie całowaliscie to raczej nic juz z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
zawsze byłam księżniczką i pozniej słyszałam cos takiego " myślałem ze Ci nie zalezy bo jak ja nie napisze to Ty tez tego nie zrobisz" wiec sama nie wiem. Lepiej byc księżniczką czy od czasu do czasu dać pierwszej znac i cos zagadac? z ty pocałunkiem to w sumie mogł odniesc wrazenie ze na niego czekam ale on tez sie tak zachowywał jakby chciał. Pozatym podczas spotkania głaskał mnie po ręce, przytulił a nawet trzymał swoją dłoń na moim kolanie wiec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
dodam ze on ma 25 lat a ja 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko sam fakt ze 4 razy spotkaliście się to ja bym się tu nie łudziła, odpuść bo nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
wspominałam juz ze to z mojej winy tylko 4 spotkania. On chciał wiecej razy sie widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak faceta zauroczysz to nawet jak będziesz księzniczką to go to nie zniechęci. My chyba same siebie oszukujemy. Im nie zależy na nas, my to czujemy a mimo to zagajemy, zagadujemy do nich i role się odwracają, A przecież to oni powinni nas zdobywać i wtedy taka znajmość się fajnie rozwija i wychodzi z tego związek. Jak natomiast facet ma jakieś blokady to zły znak i mam już doświadczenie ze nic z tego nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol za stara dla niego jesteś na boku pewnie próbuje z młodszą dlatego jest niezdecydowany. Jak z tamtą mu nie pójdzie to się za ciebie weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie jest zainteresowany. Jak ja jestem zainteresowany to walczę o utrzymanie kontaktu. Jesteś dla niego planem B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 31
z byciem "księżniczką" nie należy tez przesadzać. Ja jak podrywałem to przyjmowałem taka zasadę ,że pierwsze spotkania(1-5) i kontakty inicjuję ja ,ale z biegiem czasu oczekiwałem wyrównania inicjatywy ,a nie ,że wiecznie ja mam inicjować w stylu 20-30 spotkanie i jak ja nie zadzwonię to księżniczka tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki jeden a jak reagujesz jak kobieta na początku znajmości sama pierwsa napisze do ciebie? czy to cie nie odstrasza? Czy ja nie zrobiłam błędu jeśli po trzecim spotkaniu napisałam do niego pierwsza że było miło? On mi nigdy po spotkaniach nie pisze niczego miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 31
Jak mi się kobieta podobała to było mi miło jak sama dawała znaki ,ze tez chce. Moja żona 3cią randkę zainicjowała sama. Jak tak teraz patrze to niema czegoś takiego jak " zrobić błąd na randce" jak obie osoby się sobie spodobają to samo się będzie ciągnąć ,a takie kombinowanie na siłę kiedy zadzwonić i jakieś podchody nigdy niczego dobrego nie wróżyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziewczyna długo sama nie wychodzi z żadną inicjatywą to ja to odpieram jako brak zainteresowania także tego z tymi księżniczkami to tam uważajcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki jeden a powiedz jak randkowanie u ciebie wyglądało na pczątku gdy kobieta ci się podobała? Czy atakowałeś ją intensywnie czy wstrzymywałeś się i trzymałeś ja w niepewności? Bo ja już sama nie wiem, mamy za sobą trzy randki ale on ani nie napisze nic miłego na dobranoc czy dzień dobry, raczej napisze jakiegoś smiesznego smsa w ciągu dnia, zadzwoni raz na kilka dni. To dla mnie trochę mało, chciałbym więcej. Teraz po randce nie zaproponował kolejnej, nie napisał dziś nic cały dzien. Wydaje mi się ze nie jest zainteresowany/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcela
tu nie chodzi o wiek, ani ze ma kogos innego to do niego nie pasuje. z reszta bylam u niego w miescie spacerowaliśmy długo takze jakby kogos miał to by ze mną nie paradował. Intuicja podpowiada mi ze to przez ta sytuacje z "brakiem pocałunku" czaił sie i to było widac, ale przeciez nic sie nie stało. Miało dojsc do pocałunku ale sie oboje zawstydziliśmy przeciez to nic złego zeby konczyc znajomosc. Daje sobie czas na dwa dni, jezeli w ciągu nich sie nie odezwie i nie zaproponuje spotkania to przestaje o nim myśleć i rozkminiac o co chodzi bo mnie to męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćela i tak jesteś mega cierpliwa, ja bym nie wytrzymała 4 miesiące w takiej niepewnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, gdyby mi się ktoś podobał, to bym nie dopuścił do takiej sytuacji, że przez 4 miesiące znajomość rozwijałaby się na odległość bez deklaracji, chciałbym sobie niejako tę osobę "zaklepać", żeby przypadkiem w międzyczasie nie poznała nikogo innego. Nie grałbym w żadne gierki, bo ważniejsza byłaby dla mnie relacja. Jeśli ktoś jest dla mnie ważny, chcę go poznać, chcę go poznawać coraz lepiej, więcej, nie mam go dość, nie mogę nasycić się kontaktem - więc do niego dążę. Moim zdaniem jesteście czasoumilaczem. Nie ma deklaracji, bo faceci są szczerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×