Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto ma rację, lewacy, czy konserwy?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś z uwagi na wolność konkurencji i mnogość firm na rynku pracodawcy z automatu prześcigają się w wysokości płac oferowanych dobrowolnie zwabianym pracownikom obecnie przedsiębiorcy raczej borykają się z samym płaceniem podatków a co dopiero mówić o atrakcyjnej ofercie płacowej zresztą, do mniej restrykcyjnej UK już wyemigrowało kilkadziesiąt tysięcy firm rynek pracy w Polsce zaczyna się kurczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jednak porównując Hong Kong do Polski to nasz kraj biurokracji wypada bardzo kiepsko, jak komuna z najgorszych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Interwencjonizm w tych pańśtwach doprowadził do kryzysów gospodarczych, dopiero Thatcher i Reagan zrobili porządek z gospodarką przeprowadzając liberalne reformy gospodarcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzekają na wysokość podatków, a jak zniesiono by podatki, to zaczęliby płacić ludziom równowartość tego, ile wcześniej wydawali na pensje dla ludzi plus podatki? Ciężko uwierzyć w taką dobroć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a w PRLu istniały tylko sklepy państwowe, państwo posiadało monopol na produkcje papieru toaletowego, a jednak po upadku komuny namnożyło się setki tysięcy prywatnych sklepów, nawet produkcja papieru ruszyła z kopyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lewica to złodzieje i oszuści, żyją z kradzieży i wciągają naiwnych do tego procederu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w upadku komunizmu widzieli SWOJ WLASNY INTERES popatrz ilu milionerów wzbogaciło sie na transformacji oni mieli w d***e ludzi, wiedzieli tylko, że brakuje wszystkiego i mozna sie na tym dorobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-Efektywność (konkurencja) nie jest produktem wolnego rynku. Receptą na dobrobyt nie jest rynek wolny, ale konkurencyjny. Jeśli źródłem konkurencji nie jest wolny rynek to konkurencja musi być produktem państwa. Celem regulacji państwowych jest zachowanie lub powiększenie konkurencyjności runku i przeciw działanie powstania ceny monopolowej i spekulacyjnej. Narzędziem tej regulacji jest np. prawo antymonopolowe wspierane dobrym prawem zamówień publicznych. Rezygnujące z regulacji państwo zastępują korporacje, które regulują rynki z korzyścią dla siebie i szkodą dla gospodarki i społeczeństwa. Przykładem jest rynek budowlany w Polsce. Wycofujące się państwo z regulacji w procesie transformacji ustrojowej zastąpiły podmioty gospodarcze, które wraz z prywatyzowanymi przedsiębiorstwami państwowymi odziedziczyły zmonopolizowany rynek budowlany. Obecnie o cenach produkcji budowlanej decyduje monopol budowlany wspierany przez partie polityczne m.in. "złym" prawem zamówień publicznych. Wystarczy porównać między Polską, a średnią europejską wskaźniki dostępności mieszkań lub kupowanych przez podmioty publiczne robót budowlanych aby dowiedzieć się jaki haracz płaci społeczeństwo polskie korupcyjnemu układowi władzy. Mit jest zabiegiem socjotechnicznym, zasłoną dymną dla korupcyjnego układu władzy, dla którego wolny rynek jest wygodnym usprawiedliwieniem czerpania korzyści z monopolu i spekulacji. Jeśli wolny rynek jest źródłem dobrobytu to i owszem ale dla akcjonariuszy spółek monopolizujących rynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale bzdury, przerost państwowych regulacji jest główną przyczyną zaniku konkurencji na rynku. tam gdzie wkracza państwo natychmiast mamy do czynienia z deformacją procesów rynkowych poczytaj sobie Misesa lub Hayeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo, widzę, że lewaków boli Trump! :) Dobrze! :) Niech boli! :) To dobry omen dla Stanów i świata! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konserwatyści są konserwatystami, dopóki oni sami nie potrzebują pomocy, nie są na przegranej pozycji. Gdyby taki cwaniaczek Korwin wylądował na dnie i został kaleką, czy spotkałoby inne nieszczęście to też szybko by mu się odmieniło i str****ałby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Socjalizm nie działa i nigdzie się nie sprawdzi, zwykła utopia dla fantastów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:37 Prawda, gdy konserwatysta dostanie po doopie to natychmiast dusza mu w pięty ucieka i skamle o pomoc, jak każdy. Znałem kiedyś takiego zagorzałego przeciwnika socjalu, który teraz sam siedzi na rencie socjalnej. Kapitalizm to droga do zagłady ludzkości i nienormalnego sformalizowania każdej czynności życiowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kapitalizmu najbardziej brakuje biednym, którzy w socjalizmie nie mają żadnych szans na wydobycie się z biedy skoro wszystko jest zakazane, nawet handel na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wir sind was wir sind!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w listopadzie 1925 roku New York Times donosił o powstaniu w Niemcz/ech nowego ugrupowania politycznego (właśnie NSDAP) jeden z jej czoło/wych ideologów Jos/eph Go/eb/bels mówił wprost: Hitl/era można śmiało porównywać z Le/ninem, Le/nin był największym człowiekiem po Hitle/rze, a różnice pomiędzy ko//mun/izmem a myślą H/itle/ra są niewielkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hitler jednak zbyt dosłownie wziął sobie do serca słowa Karola Marksa, które ten opublikował w Gazecie Ludowej w kwietniu 1854 roku. Marks pisał, że Klasy i rasy, które są zbyt słabe by opanować nowe warunki życia muszą zniknąć. Muszą zginąć w rewolucyjnym Holokauście. Wódz Trzeciej Rzeszy za bardzo skupił się rasie. Taki sam zarzut postawił mu z resztą w Norymberdze, jeden z główny ideologów narodowego socjalizmu Alfred Rosenberg. To, że trzeba było zabijać zgadzali się wszyscy, Hitler jednak w większości zabijał nie tych, których powinien. Ginąć powinni jedynie ci, którzy z punktu widzenia ogółu społeczeństwa są niepotrzebnym balastem – niepełnosprawni, zniedołężniali, jednym słowem społeczne pasożyty. Aborcja czy zakrojona na szeroką skalę akcja T4 (humanitarne ostateczne rozwiązanie kwestii upośledzonych) były jak najbardziej popierane przez część europejskiej lewicy. Eksterminacja oparta jedynie na teorii rasowej – już nie. Brzmi znajomo? Jedynym państwem na świecie, którego kierownictwo rzeczywiście zrozumiało zamysł Marksa i Engelsa była ojczyzna światowego proletariatu – Związek Radziecki. Tamtejszy klucz eksterminacji był dużo bardziej możliwy do zaakceptowania aniżeli w Trzeciej Rzeszy. O ile łatwiej było na Zachodzie zaakceptować ZSRR w gronie państw cywilizowanych w roku 1941, nawet po krótkim acz żarliwym romansie z Hitlerem, mając przy tym poparcie części ugrupowań lewicowych? To pytanie, Szanowny Czytelniku, autor niniejszego bloga pozostawi bez odpowiedzi. A co z narodowymi-socjalistami, którzy tak skrajnie wypaczyli idee Marksa i Engelsa? Oni stali się wrogami całej cywilizowanej Europy. Przez to, że oprócz społecznych pasożytów zaczęli eksterminować także niższe w ich mniemaniu rasy, przepchnięto ich na prawą stronę politycznej barykady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×