Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajahj

czy to ma jakiez znaczenie?

Polecane posty

Gość kajahj

Chyba jestem nieszczęśliwa,ale boje się tak mówić poniewaz żyje, jestem zdrowa mam gdzie mieszkac , co jeść, mam rodzinę. Wiem , ze to dużo. Wierzę w Boga. Ale jakas cząstka mnie i tak cierpi. Ludzka natura jest okropna, wciaz nam mało wszystkiego choc nie twierdzę ze chcialabym wiele ale i tak mi glupio ze jeszcze czegoś wymagam. Marzę o miłości prawdziwej i takiej bezgranicznej moze to takie bajkowe ale i taka w zyciu sie zdarza. Chcialabym kogos kto by mnie pokochal za moj sposob bycia niewazne jakim by byl. Zeby nie ropalil we mnie milosci i aby nie odszedl bo tak bywalo. Nigdy nie mialam szansy byc z kims tak poprostu zeby bylo okej. Zebym czula się kochana , potrzebna, zawsze tylko wykorzystują to jaka jestem a ja wpadam w to i nie potrafie się potem pozbierac. Marzę o takim wsparciu drugiej osoby, Chcialabym kroczyć we dwoje, poznawac swiat i zycie. Brakuje mi tej drugiej osoby. Jestem bardzo wrazliwa i szybko się do ludzi przywiazuje. To mnie gubi i nie potrafię sobie poradzić z odrzuceniem,czesto winie siebie. Albo znajduje mankamenty w sobie i przyznaje mu racje. Jak patrze na te wszystkie zwiazki jest mi zwyczajnie przykro. Czasem płacze jak nam gorszy dzień, przypominają mi się wszystkie najgorsze sytuacje ktore mnie dotyczyły. Ciezko jest zyc bez partnerskiej milosci gdy wsrod nas ludzie łączą się w pary i są jednością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem cyz ma znaczenie... ja mam kochajacego meza, meza, ktory widze ze sie stara, ja nie musze pracowac, jestem zdrowa, mam to na co mam ochote, nie mam presji nad soba....a mimo to czasami chce mi sie plakac :( tak po prostu... to znaczy moze nie po prostu, od lat cierpie na depresje, choc zawsze sadzilam, ze to wynik czegos konkretnego w zyciu, albo strachu - jak np brak pracy, malo kasy itp. poszlam do pracy, lubilam ja, az sie strasznie popsulo i cala ta praca zaczela byc po prostu koszmarem. teraz nie musze pracowac a i tak mi jakos tak zle :O no tak zle i tak niedobrze, nie wiem co robic i co zmienic :( i najgorsze jest to, ze odgrywam sie na moim mezu :( on chce sie przytulic, w spokoju cos porobic, czy gdzies pojechac planuje mi jakos weekend skoro caly tydzien siedze w domu sama, a ja doceniam to i zawsze sobie wyobrazam, ze jakos sama zareaguje, a tak naprawde to sie odsuwam, warcze albo po prostu szukam powodu do klotni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę Ci tego męża i to , ze może Cie przytulic. Ciesz się , ze masz go. Nie szukaj dziury na sile. Moze pomyslcie o dziecku? Mysle ,ze to wypelnilo by Ci te lzy i czas ktory spedzasz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieee-e, w zyciu nie chcialam i nie chce dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zycze ci z calego serca takiego faceta, jak moj maz ❤️ obys go tez doceniala bardziej i czesciej niz ja mojego ;) (choc to nie tak, ze w ogole go olewam i tylko dre ryja ;) robie dla niego na prawde duzo rzeczy, tylko ciezko mi zwykla czulosc okazac :( ) ile masz lat? ja mojego poznalam w dosc mlodym wieku, ale zakochalismy sie w sobie dopiero kolo 24 lat, 26 mialam kiedy za niego wychodzilam, wtedy wydawalo mi sie, ze juz stara jestem, teraz mam 36 i te 10 lat minelo jak z bicza strzelil nawet nie wiem kiedy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajahj
20 lat, kazdy o cos innego cierpi i ma zagwostke. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj kochanie, mlodziutka jestes! wszystko jeszcze przed toba! ja w wieku 20 lat tez plakalam i rozpaczalam widzac siebie w samej czerni...samotna, niekochana... w zyciu, na prawde wierz mi, w zyciu w tamtym okresie nie sadzilam, ze kogos spotkam a tym bardziej kogos takiego jak obecny moj maz. zycze ci tego kochanie, z calego mojego pijanego (w tym momencie) serca 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo ;) wierze ,ze jest mi jednak cos i ktos pisany choc narazie nie Widze perspektyw. Obawialam się , ze jak napisze ile mam lat to moze to byc śmieszne ale dzięki za wsparcie. Jeszcze nie jest tak zle , optymizm jakis jest we mnie ale przychodzą dni kiedy jest ciezko i nawet wstyd wyzalic się przyjaciółce. Mloda ,ale zycie jest tak ulotne ze dzisiaj żyjemy a jutro moze nas nie byc ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, człowiek uczy się na błędach, ty piszesz o jakiś tam związkach i szybkim przywiązywaniu się, co w twoim wieku i "związki" to tak naprawdę nie były, tylko szybkie zaliczenie. Niestety dla ciebie. Sądziłaś, że tak postępując już masz gwarant tego życia o jakim piszesz. Wyciągnij wnioski z tego co robiłaś, masz czas i nie angażuj się tak szybko. Tak myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajahj
Wlasnie zwiazkow nie bylo tylko jakies przerywniki w zyciu. Mialam 2 takie sytuacje w zyciu z starszymi mezczyznami , nie pisze tutaj o niewiadomo jakiej różnicy wiekowej, 5-7 lat i obie traktowalam serio. A nic z tego nie wyszlo. A uwazam ze mimo swojego wieku jestem dojrzala. Moze powinnam przemyslec i nie ufac od razu to fakt , nie poswiecac sie przynajmniej do tego momentu kiedy będę pewna ze mnie pokochal naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajahj
Moze mloda ,ale chyba juz potrafie okreslic co mnie boli czy jestem szczesliwa bądź nie, kogo kocham , kto mnie zranil i czego potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajahjdziś Wlasnie zwiazkow nie bylo tylko jakies przerywniki w zyciu. Mialam 2 takie sytuacje w zyciu z starszymi mezczyznami , nie pisze tutaj o niewiadomo jakiej różnicy wiekowej, 5-7 lat i obie traktowalam serio. A nic z tego nie wyszlo. A uwazam ze mimo swojego wieku jestem dojrzala. Moze powinnam przemyslec i nie ufac od razu to fakt , nie poswiecac sie przynajmniej do tego momentu kiedy będę pewna ze mnie pokochal naprawdę X Związków nie było, gdyż skończyło się tak jak pisałaś, ale teraz to wiesz, gdy byłaś z nim/i to pewnie sądziłaś, że to już jest to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajahj
Ciężko jest wyjasnic pisząc na takim forum.. Ogolem jestem nieszczesliwa , pragne milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajahjdziś Moze mloda ,ale chyba juz potrafie okreslic co mnie boli czy jestem szczesliwa bądź nie, kogo kocham , kto mnie zranil i czego potrzebuje X Przecież ja tego nie podważam. Czasami takie tłumaczenie pewnych, ale tylko pewnych rzeczy jest brnięciem w to samo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajahjdziś Ciężko jest wyjasnic pisząc na takim forum.. Ogolem jestem nieszczesliwa , pragne milosci X Poznałaś już tą miłość? Teraz tęsknisz do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajahj
Czyli chcesz napisac ze mam wracac jescze do ksiazek u nie czepiac się związków bo na mnie przyjdzie czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ,ze ludzie maja większe problemy tak jak pisalam ze mam co jesc itd ale nie sądzisz ze jesli napisalam tutaj o 3 w nocy to cos w tym musi byc ? Zresztą nie musisz mnie rozumiec , potrzebowalam to napisac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajahjdziś Czyli chcesz napisac ze mam wracac jescze do ksiazek u nie czepiac się związków bo na mnie przyjdzie czas ? X Nie, tylko na początku ( w temacie ) piszesz, że szybko się przywiązujesz i to już cię zgubiło, co wiesz, myślę, że czegoś posmakowałaś i teraz tęsknisz za tym, bądź jeszcze boli cię przeszłość. W sumie twój cyrk, twoje małpy. Nie twierdzę, żebyś wracała do książek, czy piaskownicy, ale tak szybko się nie angażowała, skoro sama wiesz jak było :) Ps to twoje życie, także zrobisz jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajahj
Musze troche zmienic siebie bo jesli będę taką którą szybko mozna zranic to dlugo normalnie na psychice nie pociągne ;) wiesz nie to zebym miala depresje czy cos , ale bywają dni gdzie mi brakuje bliskości i spedzenia wolnego czasu. Tak ba codzien czy znajomi to w zyciu by nie powiedzieli ze mam jakis wewnętrzny problem i bol. Kazdy mysli ze jak ładna zgrabna to jest okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajahjdziś Musze troche zmienic siebie bo jesli będę taką którą szybko mozna zranic to dlugo normalnie na psychice nie pociągne wiesz nie to zebym miala depresje czy cos , ale bywają dni gdzie mi brakuje bliskości i spedzenia wolnego czasu. Tak ba codzien czy znajomi to w zyciu by nie powiedzieli ze mam jakis wewnętrzny problem i bol. Kazdy mysli ze jak ładna zgrabna to jest okej. X No tak, wiesz, kręci cię to, gdy ciebie ktoś podrywa i tego tobie teraz brakuje. Chyba się nie mylę. Tu jest ta istota sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×