Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

slonce

Polecane posty

Gość gość
baba jezdżąca do faceta buhahahahhaaa DESPEATKA!!! nic dziwnego ,że cie w uju maaa heheheee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętacie to? ja nie do końca. Ale nie żałuję mojego zachowania. naj***lam się bo tylko to mi wtedy pozostało. to nauczka dla mnie by już nigdy nie przyjeżdżać do tego toksycznego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miasto nie jest toksyczne, o ile nie rozmawiamy o Krakowie. ;) Toksyczni jesteście WY! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak jeszcze setki razy bedziesz za nim skamleć, setki razy bedziesz do niego dzwonic, jezdzic do niego, dawac mu doopy, dawac mu sie pomiatac bo jesteś DDD borderlain i huj wie co jeszcze, zerowe poczucie wartosci, jestes szmatą i dajesz sie traktowac jak szmata, choćby robił ci najgorsze świństwa, choćby lał cie do nieprzytomnosci to i tak bedziesz do niego wracała, bo wiesz bez niego jesteś nikim zerem kaleką życiową przegrywką dnem Tobie jest psychiatra potrzebny dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia.. a jutro bedziesz do niego wydzwaniac przepraszac a potem polecisz do niego w podskokach dac mu doopy nic nie warta jesteś Studzia, ni krzty szacunku do samej siebie, o honorze nie wspomne. I prawda jest też taka że najbardziej toksyczna to jesteś ty! przez tą swoją zjeebaną osobowosć, niską samoocene, brak szacunku do siebie i wampirstwo energetyczne. Mowie ci psychiatra i praca nad sobą, dopiero jak sama odzyskasz równowagę psychofizyczną, ogarniesz własne życie to dopiero wtedy mozesz sie brać za związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amarene piłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia słodka wariatko kiedy sie w końcu spotkamy na jakąś kawke pizze czy browara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnij się, babo! Urodź sobie dziecko, to będziesz miała zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów tak Studźka.. ty masz po prostu zbyt wygórowane ambicje marzysz o czymś co jest nierealne bogactwo domy jachty życie jak królowa, a to i tak szczęscia nie daje, nie patrz na innych, ze oni mają a ty nie, lej na to, żyj po swojemu i bądź szczęsliwa, szczescie to wcale nie pieniądze tylko drugi człowiek, miłość... Małe rzeczy w towarzystwie partnera zycia dadzą o stokroć większe szczęscie niż pławienie sie w luksusach zazwyczaj w samotności lub w otoczeniu fałszywych osób..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to nie normalna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce bogactwa. chce żyć godnie. Tak by mi starczyło na normalne życie. A non stop muszę się o to martwić. nie chce mieć z nim dziecka... za tydzień mam mieć okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nigdy szczęsliwa nie bedziesz bo dla ciebie tylko hajs sie liczy, szukasz tylko Jelenia który zapewni ci 'godne' zycie tylko taki facet nigdy cie nie będzie szanował, będziesz zabawką, prywatną dziffką ja uważam ze jak kobieta zarobi te 1500-2000zł i facet to samo, to oni razem naprawde nie będą mieli źle, no ale widze to zupełnie inna liga i priorytety, ty nigdy szcześliwa nie będziesz szatan i mamona to twoja droga. Marz sobie dalej o bogaczu badboyu, ale i tak przyjdzie na ciebie czas przejrzysz na oczy i jako rycząca trzydziestka weźmiesz byle kogo z łapanki łysiejącego pana z brzuszkiem zarabiającego 1500, wtedy juz hajs nie bedzie miał dla ciebie znaczenia bo samotność i brak miłości i bliskości zajrzą ci do duupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowałam pracować i nie udaje mi się to. ludzie z pracy niszczą. ciężko mi rozmawiać z klientem co jest podstawą w wielu typach prac. pracowałam jakiś czas lecz nie dałam rady psychicznie i bylan wykorzystywana fizycznie to znaczy zarobki były marne jak na tak męcząca pracę dla mnie. teraz zarabiam parę groszy nic nie robiąc lecz wiem E to niedługo się skończy.wszystko się skończy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studzia a z pomocy psychologa psychiatry korzystałaś? Fobia społeczna nieśmiałość, toksyczna matka pomogliby ci, ale trzeba dać sobie szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś p******a, musisz iść do psychiatry bo serio masz coś z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×