Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gryph

Jaki ból odczuwa się podczas porodu?

Polecane posty

Gość Gryph

Jaki to ból, jakie to uczucie leżeć bez ubrania z rozłożonymi kończynami przed obcymi ludźmi, wydalając na zewnątrz żywy organizm? To musi być koszmarne doświadczenie. Podzielcie się swoimi odczuciami z porodu, ich lektura to świetna metoda antykoncepcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahaha dobre.Bólu ci nie porównam do niczego bo nie mam porównania boli jak poród i tyle na pewno nie boli jak ból zęba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nie wiem kto ci powiedzial ze leży się bez ubrania???ja mialam koszule na sobie i skarpetki bo mi zimno w nogi bylo i polozne przykrywaly mnie kocem gdy nie zagladaly do środka wiec nie swiruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ból jest nie do opisania, nie da się go do niczego porównać, bo emocje są tak silne i pozytywne /związane z narodzinami dziecka/, że ból chociaż okropny-daje radość-zbliża do momentu spotkania z dzieckiem. Ciężko to zobrazować, ale ja tak to przeżywałam-ból, na który czekałam 9 miesięcy. Jaki ból? Powiem, że przed znieczuleniem bolało tak, że zaciskając ręce na barierkach łóżka w skurczu pokaleczyłam wnętrze dłoni do krwi króciutko obciętymi paznokciami. Czy to skuteczna metoda antykoncepcji? Absolutnie nie. Po pierwsze taki ból szybko się zapomina, inaczej nie byłoby kolejnych planowanych ciąż. Po drugie-pragnienie dziecka jest silniejsze niż strach przed bólem. Po trzecie-w naszych czasach kobiety nie powinny rodzić w bólach. Sama drugie dziecko rodziłam w znieczuleniu niemal od początku i praktycznie bezboleśnie. Co do leżenia nago... skąd takie wyobrażenie? Ja rodziłam w koszuli, nie było zupełnie przypadkowych ludzi, tylko lekarz i położna, których poznałam wcześniej. To nie są jacyś ludzie tylko specjaliści od kwestii ciąż i porodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryph
Ciąża to okropieństwo, a poród to koszmarny ból i upokorzenia, a prokreacja to śmierć-gorzkie zwycięstwo gatunku nad jednostką. To nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydalasz kupę, a dziecko wydajesz na świat. Wracając do twojego pytania- boli jak s*******n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z postem 19 31. Dodam, ze przeraza ból, ktory wynika z choroby, a bol porodowy to fizjologia, wiec , choc bardzo silny, to zupelnie inna jakość., Jak tylko sie urodzi- ból znika, jak ręka odjąl. Moment "wydalania na zewnatrz żywego organizmu" - hm...nie wydalasz tasiemca, rodzisz dziecko twoje i ukochanego( mam nadzieje)mężczyzny. Poza tym ten akurat moment na ogól juz nie boli. A lekarz i polozna to nie ludzie z ulicy - nie przyszli sie gapić -to ich normalna, codzienna praca zawodowa- nigdy nie byłas u ginekologa? Jakby poród zniechecal, po swiecie chodziliby tylko jedynacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża to okropieństwo, a poród to koszmarny ból i upokorzenia, a prokreacja to śmierć-gorzkie zwycięstwo gatunku nad jednostką. To nie dla mnie. xx Powinnas byc konsekwentna i skonczyc czym prędzej z efektem prokreacji - wolna wola, nie musisz zyć, czyli w upokorzeniu znosic gorzkiego zwycięstwa gatunku nad jednostką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam 4 dni temu. Bez znieczulenia tak jak i pierwsze dziecko. Bol jest kosmiczny, nie do opisania. Ale pociesze, szybko sie zapomina. Grunt to dobra polozna!!! Moja ochronila krocze, obylo sie bez naciecia. 2 parte i mala byla na swiecie, z synem bylo inaczej, masakra duze naciecie i 30 minut szycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcę mieć dzieci z bardzo wielu powodów, ale poród serio jest chyba głównym z nich. Na samą myśl o tej rzeźni robi mi się słabo i wcale jakoś nie ciągnie mnie do zajmowania się człowiekiem w jego poszczególnych stadiach rozwoju. Nie widzę w tym nic urzekającego a jedynie ogrom poświęcenia, kierat i nieustanne obciążenie psychiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skali do 10 daje 1000000,.chcialam.wyskocsyc przez okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie byla rzeznia. Nie chciala puscic szyjka macicy.nie mialam zadnych skurczy brzusznych ani boli krzyzowych. Bol niepuszczajacej szyjki macicy moge porownac do tego ze czujesz przy kazdym skurczu jakby Ci ktos noz w pochwe wbijal (i tak przy kazdym skurczu na nowo) i jeszcze tym nozem tam krecil i wiercil. Parte to byl dla mnie wolny wtorek przy tej szyjce. Partych po takich katorgach nie czulam ani nawet tego jak dziecko przechodzi ani tego jak peklam. Te cale brzuszne jak juz szyjka puscila to tez male piwko. Bol niepuszczajacej szyjki jest poprostu ma-sa-kry-czny. Nawet polozne na porodowce mowily mi ze wspolczuja. Bo podobno boli duzo bardziej niz zwykle rozwieranie sie szyjki no bo i skurcze sie nasilaja bardziej zeby ta szyjke rozewrzec noi glowka tez napiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i dodam ze przy tej szyjce to az wymiotowalam z bolu. Tzn dzwigalo mnie a nie mialam czym bo bylam bardzo glodna. A krew przy porodzie obryzgala caly box sciany lekarzy. Wygladalo jakby mnie tam zarzynali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinny się przestać rodzić dzieci, dopóki ostatnia sierota na ziemi nie znajdzie domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie chcę mieć dzieci z bardzo wielu powodów, ale poród serio jest chyba głównym z nich. Na samą myśl o tej rzeźni robi mi się słabo i wcale jakoś nie ciągnie mnie do zajmowania się człowiekiem w jego poszczególnych stadiach rozwoju. Nie widzę w tym nic urzekającego a jedynie ogrom poświęcenia, kierat i nieustanne obciążenie psychiczne... xx Kobiety rodzily zawsze i to wcale nie w szpitalnych warunkach , ale w dobie internetu panuje panika, strasza sie wzajemnie. Pokolenie zdechlakow. No i co, ze ból? Przechodzi. I ile czasu planujesz sie zajmowac dzieckiem? Jak bedzie mialo 60 lat tez? faceta tez nie bedzisz miec, bo to nieustanne obciazenie psychiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinny się przestać rodzić dzieci, dopóki ostatnia sierota na ziemi nie znajdzie domu. x powinno nie produkować się słodyczy dopóki ostania osoba na ziemi nie będzie miała chleba i każdego będzie stać na słodkie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wrażenie ze ktos mi wsadzil rękę w podbrzusze na żywca i próbował wyrwać macice. Serio. Jakby mnie od środka rozrywalo. Rodzilam od środy od 22 do czwartku do 16stej i skonczylo sie cc z braku postępu rozwarcia na 5-6cm. Dostawalam oxytocyne na maxa bez niej prawie nie bolalo i zaluje ze sie na to paskudztwo zgodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że tygrysice rodzą mniej boleśnie, bo inaczej ja nie dam rady urodzić mężowi:( mam niski próg bUlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powinny się przestać rodzić dzieci, dopóki ostatnia sierota na ziemi nie znajdzie domu. xx to jest sluszne w wypadku psów ze schroniska ale kompletnie bez sensu w przełozeniu na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakryczne są te Wasze opisy. Ten z szyjką zrobił na mnie mega wrażenie. MASAKRA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytacie i ekscytujecie się. Kobiety rodzily w czasie wojen, w obozach koncentracyjnych, łagrach, w wiezieniach, w prymitywnych chałupach, w kazdym okresie historycznym, wtedy, gdy nie było mowy o opiece medycznej. Myslicie, ze ich nie bolało? Teraz warunki sa luksusowe w porównaniu chocby do tego, co było ze 30 lat temu. Nie histeryzujcie, bo wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem w imie czego mislabym sie tak poswiecac i cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma sie wrażenie ze rozrywa ci tyłek - dosłownie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cholere czytac takie teksty i sie nakrecać. Czy nie macie wlasnego rozumu, kobiety? Gdyby porod byl taka traumą, kto decydowalby sie na więcej dzieci? I co, czy ktoras ze straszących tu kobiet umarła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo baby to glupie pissdy i zrobia wszystko zeby a-zatrzymac przy sobie janusza/ b=miec dziecko zeby nie byc tak samotna w zyciu. zjadlyby spod siebie g.owno, wiec o czym my mowimy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki wstyd? Mam prawo nie chcieć tego przeżywać. Byłam w niechcianej ciąży 2 miesiące po czym samoistnie poroniłam i bardzo bardzo się cieszę że ta ciąża się nie rozwijała prawidłowo, bo za kilka miechów musiałabym przeżywać te katusze, ohyda. Jak dla mnie totalne odczłowieczenie i upokorzenie, to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jaki wstyd? Mam prawo nie chcieć tego przeżywać. Byłam w niechcianej ciąży 2 miesiące po czym samoistnie poroniłam i bardzo bardzo się cieszę że ta ciąża się nie rozwijała prawidłowo, bo za kilka miechów musiałabym przeżywać te katusze, ohyda. Jak dla mnie totalne odczłowieczenie i upokorzenie, to nie dla mnie xx kobieto, zastanow sie, gdzie logika? Poród odczlowieczniem? A skad wzieliby sie ludzie, gdyby nie zostali urodzeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek to najgorsze ścierwo na tej planecie. Na szczęście jest szansa, że sam zniszczy swój gatunek. Oby jak najprędzej, może ocaleje chociaż fragment tej nieszczęsnej planety i jej naturalnego ekosystemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek to najgorsze ścierwo na tej planecie. Na szczęście jest szansa, że sam zniszczy swój gatunek. Oby jak najprędzej, może ocaleje chociaż fragment tej nieszczęsnej planety i jej naturalnego ekosystemu. x Przeciez czlowiek , jako organizm żywy JEST częścia ekosystemu! Ludzie, dokształćcie się , nie musicie miec dzieci ale nie dorabiajcie do tego ideologii z ksiezyca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×