Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matko z kim ludzie dzieci zostawiają. ..ręce mi opadły dzis

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy na wakacjach i.poszliśmy z dziećmi na plac zabaw . Do moich podbiegła dziewczynka ok 2,5 3 lata. Stanęła i się patrzy. Babcia czy niania nie wiem siedzi daleko na ławce. Moja mała pyta-jak masz na imię? A ta mała eeee.. emm m....pytam Emilka? Ewa? Dziecko nic ,myślę chore pewnie. Mam but-pokazuje na buty. No nic zbieramy się a dziecko leci za nami. Babcia czy niania sied******ońcu wstała i mówi oni idą a ty o tu chodź i słowa więcej. Dziecko w płacz a ona nic siadła i siedzi czeka. Specjalnie się oglądałam. Ona z tym dzieckiem nie rozmawia i dziecko 3 lata nie mowi. I tak myślę czasem nie ma z kim dziecka zostawić ale tak tylko żeby przeżyło to tez bez sensu. Moje z babcia zostają wiem ze nie zawsze wszystko będzie idealnie ale widać że ta babcia to za karę z tym dzieckiem zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez se wykup lekcje jezyka polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mo przepraszam z tel pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale idiotka z ciebie autorko... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak chooyowo piszesz, że końcówki w ogole nie zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu do rozumienia? Autorka pisze ze niektórzy z konieczności chyba zostawiają dzieci z ludźmi którzy mają je daleko w d.... jeszcze często za to płacą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez dobrze ta babcia zrobiła, ze była stanowcza, najlepiej takie bunty przeczekać... a ze dziecko z nia nie chciało gadac, to chyba dobrze, na co ona zagaduje cudze dzieci? Tak się nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto jebnij sie w cymbal najlepiej mlotkiem.skad Ty wiesz co i jak? Mojej znajomej syn przy cesarce mial wylew srodporodowy. Chlopczyk mial 3 latka i tez nic nie mowil. Zaczela z nim chodzic do logopedy i chlopak ma teraz 5 lat i nawija jak szalony dyskusje takie prowadzi ze szok! A moze dziewczynke poprostu oniesmielilas? Przyszla do dzieci a zagadana przez Ciebie sie zawstydzila. Ja nie wiem co za idiotki tu siedza na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba rozumiem przekaz autorki, ale sytuacja opisana jest niejasno. Ja jestem mama na wychowaczym i często bywam na placu zabaw i naprawdę niektóre osoby nie nadają się do opieki takie skrajności typu nadopiekuńcza babka co trzyma 3 latka caly czas za rękę nawet na zjeżdżalni, albo niania co dziecko zostawia same sobie i opryskliwie odzywa się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam prawdy ani szczegółów nt tej konkretnej opisanej dosc niegramatycznie sytuacji, ale fakt jest taki, ze obecnie rodzice z dziecmi nie rozmawiaja, a przede wszystkim im nie czytaja, nie zachecaja do przegladania ksiazeczek, nie opisuja widzianych tam obrazków, nie powtarzaja słów, nie poswiecaja po prostu wiekszego wysilku na to, zeby dziecko szybko zaczelo mowic i rozumiec. Moje dzieci maja 15 miesiecy i mowia wiele pojedynczych slow, jak rowniez składaj je w krotkie frazy np 'idzie dziadek', 'ciocia mada', 'nie ma', 'nie wiem', 'nie chce' itp. Rozumieja praktycznie wszystko (uczesz włoski, pogłaskaj siostre, podaj kubek, podaj nocnik, otworz ksiazeczke, idz do kuchni i stan przy krzeselku bo bedziesz jesc) itd itp, wiele tego typu polecen, zwrotow. Nie chwale sie. Po prostu stwierdzam fakt. Moje dzieciaki (blizniaki o cechach wczesniaczych urodzone przed terminem) percepcyjnie przewyzszaja dzieciaki 2,5 letnie, z ktorymi czesto sie bawia. Mozliwe, ze to genetyka takze (ja czytalam plynnie w wieku 5 lat), ale na pewno wielki wplyw ma to, ze z dziecmi ciagle rozmawiam, powtarzam, wskazuje, a na czytaniu i ogladaniu ksiazeczek spedzamy przynajmniej 2h dziennie (same tego chca, codziennie rano po przebudzeniu musza miec podane ksiazeczki do lozeczek i ogladaja je, komentuja po swojemu przez min 20 minut;)). Ogladamy tez filmy edukacyjne (np Baby Best Start HD) na you tube, i potrafia powiedziec 'baj, baj' machajac raczka;) Dziecko to tabula rasa, tak uwazam i bede uwazac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka kiepsko opisałam fakt, z telefonu przepraszam. Dziewczynki nie oniesmielilam są przyszła i stała z 10 min trzymając się wózka naszego młodszego dziecka. Babcia czy niania nie podeszła ,,trzymala nogę na nodze i siedziała sobie daleko. A dopiero jak mała na ulicę zaczęła za nami biec to wstała. Potem to dziecko zanosiło się od płaczu a ona siedziała jak skała i wysypywala sobie z buta piach . Nic nie powiedziała do dziecka. Nic totalnie. Stanowczością tego nie można nazwać. To olewka totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taką babcię która olbliwywala smoczek dziecka jak spadł, jak miało brudną buzię to poslinioną ręką wycierała a dzień po jelitowce na śniadanie dziecku dala bigos świąteczny rozmrożony. Rodzice szczęśliwi bo nie muszą za opiekę nikomu płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:43 chwalisz sie czy zalisz bo nie wiem. Nie kazdy zostal stworzony do bycia rodzicemczy opiekunem dziecka. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kwestii tego gadania, to ja miałam syna nadpobudliwego, który rozwijał się wyjatkowo szybko, prawie nic z nim nie gadałam, był tak męczący, ze robiłam wszystko żeby mieć spokój.... gadałam z nim b mało, a ten w wieku 2 lat mówił jak prawie dorośli ludzie, jak miał niecałe 3 lata- brakowało mu 3 miesięcy, to lezał w szpitalu na zatrucie pokarmowe, lekarz przychodzi rano, myśli, ze dziecko ledwo co mówi a on go przywitała słowami "Czy mogę obejrzeć stetoskop?" Gosc oniemiał, potem się nam przyszedł przedstawić specjalnie, bo chciał zobaczyć rodziców takiego genialnego dziecka... niestety, ale potem w wieku szkolnym ta nadpobudliwość nie zaprocentowała tak, jak kiedy był mały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba z godz 21;31 - pachniecie mi aspergerem, zebys sie jeszcze nie zdziwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z 21 : 43, pomyliłam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to ze obce dziecko do was podeszło i sie chwilę przygladało to nic złego. Moi często tak robią i nie zrywam się z ławki i nie odciągam, dziecko tez ma prawo poznawać świat. Drażnią mnie takie mamusie co na placu zabaw wszedzei chodza z dzieckiem za rączkę, a bo spadnie, a bo sobie nie da rady itd. Ciągła nawijka do tego dziecka, ciągłe gadanie. Dajcie dzieciom się samym bawić;) jak widze ze się coś złego dzieje, to interweniuję, ale po co ciągle za tym dzieckiem biegac:/ To już lepiej siedzieć w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×