Dlaczego on się mną tak bawi?

Raz zaczepia, podrywa, zagaduje innym razem jest cichy, nie odzywa się i tak jakby ignoruje. Wiem że to nie miłość z jego strony ani zakochanie, już do mnie to dotarło ale dlaczego mnie sobie wybrał jako ofiarę takich igraszek? Dlaczego nie da mi spokoju skoro ma mnie gdzieś. Skoro mnie ignoruje to niech tak zostanie, niech mnie nie zaczepia i nie miesza mi w głowie. Dlaczego tak się dzieje? Co byście zrobiły/li na moim miejscu?

olej, to jedyny sposób. tylko, czy potrafisz? śmiem wątpić :D

nigdy się Tobą nie bawiłem, kochanie, jeśli już to mam wrażenie że Ty mną

Ale on się tobą nie bawi przecież, jasno daje ci do zrozumienia że nie jest zainteresowany tobą na poważnie, to ty sama mieszasz sobie w głowie i coś sobie ubzdurałaś... to że facet jest miły, że zagaduje, że komplementuje, itd... nic nie znaczy i nie musi mieć żadnego podtekstu.

W tym problem, że jak go olewam on wtedy zaczyna działać. Czuję że takim olewaniem go nakręcam. Potem gdy staję się dla niego miła i zaczynam się w to wkręcać on robi zwrot o 180 stopni. Nawet gdy jestem neutralna w stosunku do niego, też on wtedy zaczyna swoje podchody. To jest klient mojej firmy. Dziś starałam się być profesjonalna i nie ulec jego "wdziękom" było tylko dzien dobry, dziękuję itp. to zaczynał gadkę, szukał punktu zaczepnego do rozmowy. Wkurza mnie to. Już nawet nie proponuje mu żadnej dodatkowej oferty żeby nie nawiązywac rozmowy tylko go obsługuje bez zbędnych słów. Dlaczego on mi nie chce dać spokoju?

A ja mysle ze mu sie podobasz, ale on nie ma jaj zeby do Ciebie zagadac tak na powaznie. Olej go.

wystarczy, że dalej będziesz go olewać, i on nie będzie wtedy próbował. sadzę jednak, że tobie brakuje jego zaczepek i dręczysz się bez potrzeby. brak ci widocznie celu w życiu, jeśli taki cwel potrafi wyprowadzić cię z równowagi :P

Sama sobie "nie dajesz spokoju", w tym PROBLEM! lalunia! :D

No to nawet jeśli to tylko czysta uprzejmość z jego strony to dlaczego próbuje przekraczać barierę klient-sprzedawca. Mam wielu klientow w firmie dlaczego oni potrafią zachowuwać się neutralnie w stosunku do mnie, a on nie. Niech nie zagaduje, nie rzuca podetkstów tylko wejdzie, przywita się, zostanie obsłużony i wyjdzie tylko czasami bywa tak, że ja rozmawiam z innymi klientami, a on ni z gruchy ni z pietruchy wtrąca się w naszą rozmowę. Nikt go o zdanie nie pyta, a ten się wtrąca.

Dlaczego? Bo na to pozwalasz.

Ale jakiego spokoju ci nie daje? Co takiego robi że sobie zaczęłaś coś wymyślać w tej swojej główce? To że z tobą rozmawia, że jest miły, że flirtuje, itd... nic nie znaczy! Nawet jeśli mu się podobasz fizycznie to nie musi oznaczać że on chce z tobą czegoś więcej. Kuźwa weźcie się kobiety ogarnijcie i przestańcie sobie wmawiać że facetowi zależy tylko dlatego że się do was odezwał i był miły, jak będzie mu na tobie zależeć to się o tym dowiesz.

Jaz zwykle laska napaliła się na gościa i zaczyna dopasowywać zachowanie faceta do własnych potrzeb, odezwał się, uśmiechnął, to pewnie mnie kocha :P

A co Ci mowil? Mnie mowil komplementy, mowil na mnie laska. Pytal czy za nim tesknilam. Dotykal wlosow twarzy talii rak. Pokazal klate w gleboko rozpietej koszuli. Chodzil za mna kilka razy. I ma mnie w d... juz mnie nie chce. A podobal mi sie. No coz.

Hahaha,.on się tobą bawi, on tylko z tobą flirtuje :-D jesteś kobietą więc powinnaś wiedzieć o co chodzi :-D

Ej ale napisałam, że wiem że on do mnie nic nie ma. Tylko męczy mnie to że on nie chce dać mi spokoju. Na jakiś czas daje, jest ok a potem znowu zaczyna coś kombinować. Chciałabym żeby nie zaczepiał, nie zagadywał nie rzucał podtekstów, nie sugerował niczego. Ja chcę być dla niego niewidzialna cały czas, bo kiedy traktuje mnie ozięble mi wtedy przechodzi i mogę normalnie funkcjonować. Ale gdy zaczyna coś mi proponować, że np. czegoś mi popilnuje czy do normalnego tekstu dorzuca cos z podtekstem typu dla Pani zawsze, czekam na Pani reakcje itp. No to są podteksty, przemyca coś między wierszami.

Powinno być: on się tobą nie bawi, on z tobą flirtuje...literówka ;-)

Tylko do czego ten flirt ma prowadzić?

Jak każdy flirt, z założenia nie prowadzi do niczego :-) My faceci jesteśmy do takich zachowań przyzwyczajeni, bo kobiety flirciary nas przeszkoliły. Teraz kobiety uczą się jak to jest :-D Cóż...równouprawnienie :-D

jest kretynem daj sobie z nim spokój

Ale wiecie jak mi to mąci w głowie. Jego to chyba rajcuje takie podrywanie i odrzucanie. A może to odobowość borderline dlatego tak siè zachowuje.