Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytania do mam, które były bardzo aktywne w ciąży

Polecane posty

Gość gość

Jestem obecnie w 32tc. Początek ciąży przeszłam bardzo ciężko, dlatego też byłam mało aktywna zwyczajnie z braku sił. Jednak od 6 miesiąca czuję się bardzo dobrze. Mam trzylatka i dom na głowie, więc to, że w domu zajęć mi nie brakuje to oczywiste. Codziennie robię około 20km rowerem, po drodze podwożę syna do przedszkola, potem jadę do pracy, ale tylko na 3-4 godziny, bo to praktyki do szkoły. Po pracy oczywiście codzienne zakupy no i rzecz jasna obowiązkowa rundka po sklepach itp ;p Po powrocie do domu wiadomo gotowanie, sprzątanie, jakiś spacer z synem. W niektóre weekendy wyjeżdżamy też na wycieczki, w góry mamy blisko, więc nie raz zdarzało mi się pokonywać górskie szlaki, oczywiście te najłagodniejsze, przesadzać też nie mam zamiaru. Stąd więc pytania do mam, które też w ciąży były aktywne. Jak to ogólnie wpłynęło na przebieg waszej ciąży-czy nie było żądnyh komplikacji z tego powodu? Ile przytyłyście w ciąży? Czy urodziłyście w terminie, przed, czy może po? Czy uważacie, że być może dzięki temu wasz poród był lżejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja może nie byłam aż tak aktywna bo nie pracowałam ale normalnie funkcjonowałam, w domu miałam 2 latka, ktòry wymagał ciagłej uwagi, wiadomo dom zakupy i dodatkowo chodziłam na basen 3x w tyg i prawie codziennie na spacery. Pod koniec już odrobinę mniej bo były upały ale basen był wtedy zbawieniem :-) Nie puchłam wcale mimo upałòw, przytyłam 7 kg a poròd był cudowny. Niecałe 1,5 h i po wszystkim :-) Urodziłam dwa tygodnie po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam bardzo aktywna do 36tc, pozniej poszlam na macierzynski, przytylam 8kg, porod w terminie dokladnie w 40tc, sam porod byl tragiczny ale maly byl zle ulozony, meczylismy sie prawie 24h, po 16tyg mam na minusie 15kg, karmie piersia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza ciaze musialam przelezec, druga po niecalym roku, wiec roboty mnostwo, poza tym mialam na głowie tyle oprocz tego,ze sie w glowie nie miesci , dalam rade. Drugi porod byl o wiele lzejszy, spoznil sie 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na basen jeździłam dopiero pod koniec ciąży, natomiast pracowałam prawie całą ciążę głównie na gospodarstwie (rąbanie drzewa, obrządki przy bydle, świniach, kurach, pomoc przy świniobiciu) plus tydzień przed porodem malowałam mieszkanie. Do tego zwykłe obowiązki: sprzątanie, pranie, gotowanie. Poród długi, bolesny, ale samo parcie bajka. Przytyłam 10 kg w ciągu całej ciąży, chociaż jadłam wszystko jak leci: pizze, smażone, zapiekanki, codziennie musiały być frytki (w III trymestrze), piłam coca-colę - no po prostu miałam takie zachcianki, chociaż na co dzień rzadko kiedy to jem. Natomiast na samym początku prawie nic nie jadłam - w ciągu jednego dnia dosłownie starczały mi 2 kromki chleba z serem lub chudą wędliną i mała miseczka zupy. Tylko strasznie puchłam, to prawda, mimo picia też ogromnych ilości wody i częstego sikania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza ciąża- 3 x w tyg aqua fitness, raz w tyg joga i długaśne spacery takie pow 7 km, ok 10 czasem w weekend. 18 kg przytyłam :( w ciąży czułam się mimo to lekko i super; poród 6 godz, parcie 10 min. Druga ciąża - jedyny sport to skakanie na piłce reszta to ogarnianie dwulatka - zabawy i bieganie z nim, na baseny czasu nie było. Czułam się kiepsko, ale przytyłam tylko 10 kg (zachodząc w 2 ciążę ważyłam mniej niż zachodząc w 1) a poród przeszłam bez znieczulenia niecałe 3 godz, parcie 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps Oba porody kilka dni po terminie, a dzieci malutkie ok 3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzę dopiero za 8 tygodni, ale już teraz mogę powiedzieć, że byłam aktywna. Też prawie codziennie od kiedy jest cieplej (bo w zimie nie miałam ochty) chodzę na długie spacetry, czasem przejdę i z 6-8 km, ale to nie codziennie. Raz w tygodniu ćwiczenia na siłowni dostosowane do mojego stanu, czyli nie jakieś dźwiganie, ale rózne ćwiczenia inne na spalanie i rzeźbę ciała. Próbowałam jeździć na rowerze ale od kiedy brzuszek jest pokaźny to po prostu gorzej mi to idzie, boję się że się wywrócę. Ogólnie nie jestem mało aktywna ale już mam 10 kg na plusie, myślę że dobiję pewnie do 13. czyli jeszcze nie tak źle, choć chciałam zatrzymać się na 10. W ciąży przestałam jeść chipsy i fast foody (przed ciążą byłam szczupła, rozmiar S) a i tak waga rosła i nic się nie dało z tym zrobić mimo ruchu. Włączyłam tez dużo sera białego w dietę, a jak wiadomo, "zAPYCHA" on na długo i nie tuczy. Mimo to i tak jest 10 na plusie i "nie pomoże święty Boże". Nie ukrywam że często cieszę się że za 2 miesiące koniec tego i waga spadnie, bo zamierzam wrócić do dawnej wagi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja niestety jestem z rodziny grubasków, tzn. nie tyle grubasków, co ludzi ze skłonnościami do tycia, jak się nie pilnujesz i jesz tłusto i dużo cukru, to będziesz pulpeciorem. Zawsze w duchu zazdrościłam ludziom z rodzin tzw. patyków. Moja koleżanka potrafi zjeść 4 lody na patyku a i tak była szczuplejsza ode mnie nawet jak w ciązy nie byłam. Gdybym ja tyle jadła, nie mieściłabym się w futrynie. Cóż, życie nie jest i nigdy nie będzie sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktywna przez całą ciąże. nawet w noc przed pojechaniem na porodówke seksik z męzem :P Ogólnie do porodu bardzo aktywnie, jedyne lenistwo jakie mnie dopadało, to dłuzsze zapotrzebowanie na sen, ok 10h. Ale jak juz wstalam tak na pełnych obrotach, dom, praca, spacery bardzo długie. często pomagałam mamci przy plewieniu. Urodziłam bardzo szybko, prawie bez problemów (problemem był bół oczywiście). Od 15-20 chodzenie ze skurczami. Potem półtora godzinki na kozetce i siup!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam do końca 34tc ale przestalam bo nogi mi puchly i już nie dalam rady chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadetaaaa
Drogie mamy! Pisze z prośbą o poświecenie 5 minutek i udzielenie odpowiedzi w ankiecie na temat aktywności fizycznej w trakcie ciąży ;-) będę wdzięczna za każdą okazana pomoc! https://www.survio.com/survey/d/Z1F7N8G7T8T2N0A5X Pozdrawiam i zyczę miłego dnia ;-) *Ankieta skierowana do Pań po porodzie naturalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fitness w fitness clubie do 7 msc, potem 8 i 9 msc basen 3xtydzień. Przytyłam 9 kg, 2 tygodnie po porodzie waga wróciła, zero rozstępów, śladów po ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety moja znajoma byla aktywną i w 32 tc odkleiło się łożysko, straciła drugie już w ten sposób dziecko i ledwo ją odratowali. To nie tak że przez aktywność tylko, to się dodatkowo przyczyniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam aktywna cala ciaze tzn jezdzilam na rowerze pierwsze 3 mce pozniej codzien spacery,wycieczki,podroz nad morze,w ciazy przytylam 8 kg,corcia urodzila sie zdrowa i wazyla 3890,takze u mnie wszystko bylo ok czego i Tobie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha no i porod naturalny bez komplikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam aktywna w ciąży, 2 x w tygodniu fitness dla ciężarnych, 2 x w tygodniu basen, joga, wcale nie odpoczywałam codziennie miałam czas wypelniony jakimiś zajęciami, nie przełożyło się to na wagę bo przytyłam 30kg, ale przed ciąża miałam sporą niedowage jakieś 10 kg więc proporcje się wyrownaly. Akcja porodowa postępowała bardzo szybko, skurcze jak dla mnie lajcik, niestety nie wiem jakby to bylo dalej bo zakończyło się cc, przy przyjmowaniu do szpitala miałam rozwarcie na 3 palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×