Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca bez umowy a olanie obowiązków. Proszę o poradę.

Polecane posty

Gość gość

Hej. Aplikowałam do pracy jako terapeuta zajęciowy lub opiekun w Domu Opieku. W czwartek wieczorem zdzwoniła pani z firmy takiej i takiej, że już i natychmiast potrzebują osoby do pracy i mam zacząć w piątek. Okazało się, że praca polega na chodzeniu od domu do domu podopiecznego i gotowanie mu,mycie, sprzatanie, zakupy itp. jedna starsza pani była bardzo nieprzyjemna, każdy z nich mieszka w slumsach gdzie pełno karków lub cyganów...To zajęcie nie dla mnie. Byłam tam też wczoraj i jest to niewolnicza praca, więc zrezygnowałam i dziś juz nie chcę iść. Póki co nie mam nawet żadnych dokumentów na pracę bo "szefowa" mieszka w Gdańsku i ma z umową niby być za dwa tygodnie dopiero. Nie mam kart pracy, żadnego dokumentu, że pracuję. Nic! Czy w związku z tym mogę olać obowiązki z dnia na dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, nie ma umowy, nie ma konsekwencji. Ale też nie zapłacą ci za te 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas mówili, że za te dwa dni + koszty przejazdu mi zwrócą. Jak nie to mam podpisane ręcznie przez podopiecznych, że u nich byłam i co robiłam w notatniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym olala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, możesz olać bez konsekwencji, wydzwonią następnego takiego aplikanta jak ty, zlecą to samo i w ten sposób mają darmową siłę roboczą. Dałaś się wkręcić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dałam,dałam.. miało być na gwałtu rety bo mam kwalifikacje w tym zawodzie a nie ma innych chętnych, więc już i natychmiast a się okazało, że w moim mieście nie ma oddziału tej firmy i "szefowa" przyjeżdża tutaj raz na ruski rok :O. Już dzisiaj nie poszłam do pracy bo to nie dla mnie. Miałam zakres obowiązków a nie sprzatania na kolanach całego domu a córka siedzi i kawę piję bo ma służącą do starszej pani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sobie jaja robisz. Widząc to zgodzilas się myc podłogę? Rozumiem zakłopotanie ale nie daj sobą pomiatac. Było powiedzieć, ze skończyłaś studia a podłogę myć będzie twoja szefowa. Wstretna wyzyskiwaczka.zgłosiłabym to gdzieś. Praca bez żadnej umowy,inne obowiązki. Nazwisko leniwej córki starej babko tez bym naskarzyl.la.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie nowość. Jak tu ktoś napisał, zadzwonią do kolejnej osoby, ta też zrezygnuje po krótkim czasie, a ci nie wypłacą jej pieniędzy. A robota została jednak wykonana. Ja bym na Twoim miejscu oczywiście zażądała pieniędzy za te wypracowane dni, tym bardziej że masz to na papierze jak napisałaś. To że nie dali Ci umowy - to ich wina, nie Twoja. Jak nie zgodzą się wypłacić, to postrasz ich PIP -em żeby przyjrzeli się ich firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca to jest wtedy jak podpisze się umowę a ty po prostu tyrałaś za frajer, nigdy nie robiłabym bez umowy, gdy miałam 20 lat to nie przystępowałam do pracy jak nie było umowy.A to było 20 lat temu, tyle lat demokracji minęło i wciąz pełno frajerów do wyzyskiwania , w głowie się nie mieści i jak tu sie nie dziwić że cwaniaki mający firmę wyzyskując ludzi budują sobie na przedmieściach wille z basenami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten co straszy PIP to nie ma zielonego pojęcia o niczym.jakby PIP chciało się zajmować takim piertołami to mieliby tego 2i pół tysiąca dziennie.PIP zajmuje się sprawami zgłoszonymi na firmę przez pracownika.A w taki sposób to każdy każdą firmę może oczernić np konkurencja bo tamci zrobili to albo tamto.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×