Wycieczka szkolna co zapakowac do jedzenia

jutro corka ma wycieczke. jada do łeby do parku dinozaurow. wyjazd o 7 powrot ok 19. w autobusie ok.3 h. pytanie co zapakowac do jedzenia. zadnych czekolad, i chipsow.

Nie napisałaś ile ma lat. Coś do picia (najlepiej z korkiem niekapkiem) kanapki (najlepiej żeby też była sałata, dłużej utrzymają świeżość) herbatniki lub biszkopty jakiś owoc np. jabłko

7 lat. wychowawczyni zaznaczyla. zeby nie brac chipsow. ani nic czekoladowego.

A ty Autorko to przez 7 lat żyłaś w odosobnieniu ze nie wiesz co dać swojemu dziecku do jedzenia ???? Tylko słodycze umiesz wcisnąć ?

nie ebvdzie jej caly dzien. jest goraco. cos co wytrzyma caly dzien. bo jeszcze powrot.

Kanapki z jakiem i serem brie lub camember. Albo z kielbasa czosnkowa. Do picia kompot z rabarbaru.

Mój syn ma 7lat i dzisiaj jechał na wycieczkę .w plecaku miał spakowana wodę w "butelce z dziubkiem",soczek ze słomka (dużo piję i gdyby woda nie starczyla to ma sok) ,paluszki juniorki,herbatniki petitki i banana. Nie daje się dziecku gazowanych napojow,chipsów,czekolad i wszystkiego co ja zawiera,bo najzwyczajniej w świecie jest za gorąco. Czekolada się rozpuści, dzieci będą brudne a po napojach gazowanych i czipsach często wymiotuja. Jedzą na wyścigi,nie pogryza dokładnie,autobus pobuja i wymioty idą.mój syn ma krótsza wycieczkę a Twoja córka prawie cały dzień dałabym jakąś kanapkę,bułkę w zależności co lubi,banana,ew drozdzowke bez lukru żeby się zapchala żołądek i do tego z dwie wody plus słodkie co lubi. A i chusteczki mokre w razie czego kilka włóż do woreczka

Zapakuj 2-3bułki,banana lub jabłko,drozdzowke lub paczka, paluszki,herbatniki,dwie wody lub soki ja bym tak zrobiła może mamy Eko doradzą inaczej w sensie zdrowiej itd

Wodę lub sok w butelce, ze 2 kanapki, jabłko i do przegryzienia paluszki lub krakersy. Nie dawaj słodkiego, bo dzieci jedzą bez umiaru i w dusznym i gorącym autobusie po paczce ciastek może zemdlić. Ja jeszcze pakuję oprócz chusteczek do plecaka torebkę foliową, jakby jednak dziecko miało mdłości (pamiętam ze swoich wycieczek szkolnych, że czasem się przydawało jak nie mi to komuś innemu w autobusie :D ).

corka ma chorobe lomokocyjna. wiec rano musze dac lokomotiv. dzieki za podpowiedzi.

Lokomotiv nic nie daje, lepiej kup w aptece aviomarin w gumach do żucia, są od 6 lat.

Jak moja córa jechała na wycieczkę to biuro www.ctravel.pl które to organizowało zapewniło dietę dla dzieci: kanapki, jabłko, soczek i woda. Taki zestaw wydaje mi się jak najbardziej odpowiedni na taką wyprawę.

akurat mi lokomotiv bardziej pomaga a po aviomarinie nei czuje zadnej roznicy :( synowi daje kanapke z zoltym serem (bez masla), albo wafle ryzowe, zadnych owoców, bo zawsze jest rzucanie plecakami na wycieczkach i potem mi paćke przywozi, wiec lepiej te musy w tubkach (np Holle), wode niegazowana i ewentualnie biszkopty. oczywiscie wszystko zalezy od dlugosci podrozy.

tutaj rady www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM