Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Składam szczery hołd kobietom pracujacym

Polecane posty

Gość gość

i wychowujacym dzieci jednoczesnie. Szczerze, bez ironi, mimo ze sama nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękujemy . Hołd nam się należy gdyż mamy niezły kierat praca-dziecko-dom i zero czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie o tym pomyslalam, ze to trudna sztuka laczyc tak wiele funkcji. Podziwiam Was za dobra organizacje czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w swoim imieniu i innych matek pracujacych - dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako pracująca mama 3 dzieci dziękuję za hołd :-) W domu byłam prawie 4 lata i wiedziałam,że jeśli teraz nie wrócę, za kilka lat nie będę miała do czego wracać.... Teraz jest mi ciężko, część niepracujących mam patrzy na mnie dziwnie - że chciało mi się wracać... Jedank za kilka lat będę miała 40-stkę, dzieci w wieku szkolnym, małe doświadczenie zawodowe i raczej ciężko mi będzie znaleźć jakąś dobrą posadę. Ja z kolei podziwiam was mamy niepracujące,że patrzycie optymistycznie w przyszłość i nie przeraża was wizja "zaczynania od nowa" za kilka lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie zamierzam niczego zaczynać od nowa :) albo wrócę do pracy albo nie . żaden z tych wyborów mnie nie przeraża i na każdy jestem przygotowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem taką osobą, której losu się obawiasz- mam pod 40stkę i zerowe doświadczenie na rynku pracy. Ale wiesz co? Życie jest tak nieprzewidywalne, że po prostu szkoda czasu na martwienie się przyszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ciocia nie pracowala latami, dchowala synow do wieku pozno-szkolnego. zaczela prace w wieku 38 lat.Nic szczegilneg,ale oracuje juz 10 lat i sobie chwali. Nie zaluje tamtych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jestem taką osobą, której losu się obawiasz- mam pod 40stkę i zerowe doświadczenie na rynku pracy. Ale wiesz co? Życie jest tak nieprzewidywalne, że po prostu szkoda czasu na martwienie się przyszłością. XXXX No pewnie, pewnego dnia na białym koniu przyjedzie posłaniec z wymarzoną ofertą pracy :) chyba od tego czytania bajek z dziećmi tracicie kontakt z rzeczywistością. Ale racja życie bywa nieprzewidywalne,tylko gorzej jak coś pójdzie nie tak i to Ty będziesz musiała wziąć przyszłość w swoje ręce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a tak serio, skoro piszecie, że niekoniecznie wrócicie do pracy zawodowej, jak wyobrażacie sobie swoje życie, kiedy dzieci np. chodzą do gimnazjum, mają swoje zainteresowania ,kolegów. Jak będziecie orgaznizwać swój dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stac mniena powrot zarabiam 1250 a niania 900i pozbo wracam nonsens akw tez nic nie ma ..zadnej roboty..coz chyba za 1500 bwde jezdzicc do miasta i wcale nie widywac dziecka ciezki ten nasz los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 14:46 rozbawilas mnie swoim wpisem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem taką osobą, której losu się obawiasz- mam pod 40stkę i zerowe doświadczenie na rynku pracy. Ale wiesz co? Życie jest tak nieprzewidywalne, że po prostu szkoda czasu na martwienie się przyszłością. XXX Ale wcale się nie obawiam o Twój los. Po prostu piszę,że to wg mnie odważna decyzja. Mnie też długo nie było w pracy, mam 3 dzieci, z każdym byłam na wychowawczym, tylko z ostatnim załapałam się na roczny macierzyński. Nie żałuje tego czasu, ale niestety rynek pracy ma swoje prawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie ja nie jestem samotna matka i dzieci wychowuje razem z mezem, pracujemy tez oboje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no one sie nie przejmuja i zyja dniem dzisiejszym, ale potem facet znajduje kochanke, zachoruje albo nie daj bog umrze, to jest placz i zgryztanie zebami-o ojojoj co robic, ja nic nie umie?! ratunku pomocy!, program uwaga juz jedzie żebrać o pomoc dla biednej mamusi ktora cale zycie sie praca nie skalała... a potem beczy przed kamera jak jej okrutnie i zle...sorry! chcoby za minimalna krajowa ae praca to praca! isc sie powinno jak tylko dzieci pojda do przedszkola lub jako ktos chce/musi to wczesniej.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękujemy . Hołd nam się należy gdyż mamy niezły kierat praca-dziecko-dom i zero czasu dla siebie XxxxxxxxxxX nie wiem czemu jest skladac hold jak tylko idioci na wlasne zyczenie tworza sobie kierat zamiast zyc szczesliwie. Osobie na wozku ktora skoczyla na plytka wode tez pogratulujecie bo ma przerabane NA WLASNE ZYCZENIE? meczennice za trzy grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zamierzam nikogo hołbić. Bo za co? Za to ,że sie babom do roboty śpieszy zamiast dzieci wychowywać? I to są matki? Po co takie dzieci w ogóle robią? I nie trzeba tu żadnych hołdów składać bo same na takie życie sie decydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja te dziewczyny tez poniekad podziwiam, nie mniej jednak strasznie wkurza mnie to jak w tym temacie widac jedne jada na drugie. Zaczelo sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekamy na Pomnik Matki Pracującej. :-) A tak szczerze, to co to w ogóle za wielkie terefere, że jakaś matka pracuje. Tym bardziej, że praca pracy nierówna. Jedna się w robocie urobi aż pot po tyłku leci, a druga przesiedzi przy kawie czy papierosie i tak naprawdę chodzi do pracy żeby się wybyczyć. Jeszcze inna szefuje w firmie męża, a zielonego pojęcia o niczym nie ma, tylko pracownicy z niej drwią, że najlepiej to kawę parzy. Ale każda dumna z siebie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pal licho kochanke. Moj trzy lata temu w zwykly, sloneczny poniedzialek w poludnie wyslal smsa, ze nie wie o ktorej do domu przyjedzie, bo jedzie do klienta, omowic nowe zlecenie. Wieczorem dostalam tel ze szpitala, zmarl po dwoch dniach. Zostalam nagle z dwojka szkolniakow, dobrze, ze pracowalam bo nie utrzymalabym nas z renty wdowiej. Renta wynosi w moim przypadku 1/5 jego wynagrodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ciekawi t ile zarabiają wasi mężowie,na jakim poziomie zyjecie,że możecie pozwolić sobie by nie pracować?Pytam szczerze, bo dla jednego 3 tys. Pensji to dużo dla innych mało. Ja pracuje, zarabiam niecałe 3tys, mąż ma niewielka emeryturę i własną działalność. Średnio miesięcznie mamy ok 8-9 tys.ale są też zobowiązania. Starcza nam na wszystkie nasze potrzeby, zachcianki,starcza by odlozyc. Spotkałem się kilka razy z tekstem "Ja się dziwię że ty pracujesz,że nie pojdziesz na wychowawczy". Tylko im więcej się zarabia,tym na więcej zobowiązań można sobie pozwolić.nie braliśmy pod uwagę utraty mojej pensji...to wszystko też zależy ile,na co kto wydaje...więc ponawiam pytanie z początku postu jak to u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×