Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak kulturalnie odmówić udziału w weselu?

Polecane posty

Gość gość

Prawda jest taka, mam ich gdzieś. Zapraszają, bo razem z mężem jesteśmy w miarę zamożni i staramy się dawać grube koperty. Niestety, na to wesele po prostu nie chcemy iść, będzie duże, mnóstwo chamskich ludzi, których znamy, a których nie znosimy. Z drugiej strony nie chcemy tego wprost młodym mówić, że w tym towarzystwie, jakie oni planują, to miejsca dla nas nie ma. Poza tym katering zamiast normalnej kuchni. To też nie nastraja nas do przyjścia. Macie pomysł, jak grzecznie powiedzieć, że nas nie będzie? Aha, oszukiwać też nie chcemy, nie lubimy kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się kulturalnie bez kłamstwa w takim przypadku. Jak powiecie prawdę, tj. że zaprosili chamskich gości nie na waszym poziomie, to obrazicie ich i gości, zatem pozostaje kłamstwo typu ważny wyjazd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie, że nie będzie was w czasie wesela w Polsce i naprawdę wyjedźcie, a przecież nikt nie sprawdzi dokąd wyjechaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Krowa mi się ocieli w tym terminie i muszę być na gospodarstwie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, którzy będą na weselu, będą wiedzieć, że jesteśmy w Polsce, nigdzie nie wyjeżdżamy. Chcemy nawet iść na ślub i pod kościołem dać kopertę, z taką samą sporą zawartością, jakbyśmy na weselu byli i jakie dawaliśmy innym. Problem w tym, że do tej pory były wesela sporo mniejsze, bardziej kameralne, eleganckie. Teraz jest to córka mojej kuzynki, z którą żyliśmy do tej pory na przyjacielskiej stopie, która sobie wymyśliła wesele w domu weselnym na ponad 180 osób. Będą tam agresywni ludzie, wyskakujący z tekstami w rodzaju, no z Mirkiem się nie napijesz, a mój mąż raczej wódki nie pije z nikim. Mąż chce wprost powiedzieć, że nie idzie, bo z takim towarzystwem, jakie sobie wymyślili, on się nie umie bawić. Towarzystwo z miasta, nie ze wsi, ale takie mocno prymitywne, moczymordy, bez klasy i wykształcenia. Ja rozumiem, rodziny się nie wybiera, skoro ktoś chce pozapraszać najdalszych krewnych, ma do tego prawo. Tylko że dwa lata temu byliśmy na ślubie brata obecnej młodej, gdzie było ok. 40 ludzi i było fantastycznie. Stąd właśnie szukam sposobu, w jaki sposób powiedzieć kuzynce, że damy prezent, możemy tydzień po weselu spotkać się na obiedzie w restauracji, ale na wielkiej sali nas w tym dniu nie będzie. Jest jeszcze jedna sprawa, jak nie przyjdziemy, będą wielkie ploty, czemu nas nie ma. Takie to całe towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×