Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kinia6514

poniżanie, manipulacja

Polecane posty

Cześć, jestem tu nowa. na wstępie pisze, że nie chce tutaj żadnych nieprzyjemności, prosze zeby nie bylo zadnych hejtów. Mam 16 lat, mój chłopak jest 4 lata starszy i jestesmy ze sobą 5 miesięcy zrobiłam z nim to pierwszy raz, nigdy na nikim mi tak nie zależało jak na nim, wczesniej miałam dosc nieudany związek ( wiem co w moim wieku mozna wiedziec o życiu...? no ale trafiłam na nieodpowiedniego chłopaka, sama jestem sobie winna, nikt mi niczego nienarzucał, wręcz mi odradzali, ogólnie troche sie pogubiłam w tym wieku, jak to często bywa, nie mam zle w domu ani nic)no ale mój problem polega na tym, że robie dla tego chłopaka wszystko a dostaje wielkie NIC, wychodze z kolezanką która mu nie odpowiada wyzywa mnie od k*rw, szmat, głupich małolat, ze był dla mnie tylko zeby.... ze mozemy byc dalej jesli bede mu tylko dawała, ze jestem dzi*ką, jest cholernie zazdrosny, o wszystko, ma urojenia, ze ja niewiadomo co z kim robie, mam krótkie spodenki tez mnie wyzywa i pyta czy jestem jego dziewczyną czy kur... ze zyczy mi tego zeby wszyscy w tym miescie mnie wyruc...ali a to mnie to tak boli ale i tak ja go pozniej przepraszam bo wydaje mi sie ze to moja wina... padłam ofiarą manipulacji ale nie umiem nic z tym zrobic, a moze mi sie tak wydaje? tak czy tak kocham go i nie dam radt bez niego, jest pierwszym i moim ostatnim, odepchał mnie pare razy, jesli sie spotykamy to mówi tylko o cpaniu, szmatach i takie tam, a pozniej mi pisze ze nic nas nie łączy, tylko chlanie i *******ie, czasem jest dobrze, jak on jest nacpany? chociaz tego nie toleruje, no ale co mam zrobic, on jezdzi do klubów, chodzi po nocach z kolegami , potrafi gwizdac przy mnie na inne dziewczyny, czasem napisze mi cos takiego miłego ze jestem najwazniejsza dla niego i cały czas mysli o mnie, a pozniej sie nie odzywa przez pare dni... a mam cały czas nadzieje ze bedzie juz dobrze.... ja juz nie daje rady po prostu. pomóżcie ostatnio była juz sytuacja ze po takich słowach pobiegłam i prawie podciełam sobie żyły, gdyby nie to ze kolezanka za mną nie pobiegła mnie by juz nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowokacja napiszę tylko tyle...UCIEKAJ OD NIEGO DZIEWCZYNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×