Kafeteryjny test na inteligencję! Wchodźcie i odpowiadajcie!

Mówi się że człowiek ma tylko tyle na ile go stać. Ale hipotetycznie przyjmijmy że dziś tu i teraz będzie inaczej. Daje Wam wszystkim wirtualne 30 milionów dolarów ! Co byście zrobili z taką kasą mając ją w realu? Czekam na Wasze pomysły a z pośród wszystkich wyłonię jedną osobę która zasługuje na to by być bogata! Zaczynamy!

To nie takie proste :) Myślałbym kilka dni i wymyślił kilka dochodowych biznesów (niektóre już mam po części obmyślane, ale kasy brak) i zainwestował w nie. Część na konto - na wszelki wypadek, gdyby któryś interes nie wyszedł, negocjacje indywidualnych warunków. Ze 3 mieszkania na wynajem. Odsetki na modernizację, biednych, życie.

A ja uważam że na świecie jet całe mnóstwo ludzi zdolnych mądrych i z dobrymi ideologiami , na dodatek są mądrzy zdolni i nie brakuje wśród nich wielkich wynalazców! Ja mając taką kasę niewątpliwie próbowałabym do nich dotrzeć-w wiadomym celu. Na pewno próbowałabym zmienić świat na lepsze bo nie byłabym sobą gdybym tego nie zrobiła lub przynajmniej nie spróbowała. Myślę że szybko rozmnożyłabym tą kasę o kolejne zera. Sama nie mam większych potrzeb raczej widzę potrzeby tego świata nad swoje własne.

17:45 Nie ale ty z pewnością jesteś bo nie ma w tobie celu. Jesteś wyłącznie numerkiem i nie wychylasz sie intelektualnie poza ilość liczb w numerze swojego Pesel. Nie znasz i nie rozumiesz świata, nie widzisz głębszego sensu swego istnienia. Nie powinieneś być bogaty ponieważ nie masz większych aspiracji i jesteś próżny.

Zbudowałabym ośrodek pomocy dla osób starszych, wykluczonych. Oraz drugi jako hospicjum dla dzieci i ośrodek aktywizacyjny.

1. Spłaciłabym kredyt. 2. Kupiłabym ranczo z koniem. 3. Przelałabym na konto oszczędnościowe i by pieniążki rosły. 4. Spełniłabym swoje marzenia z karierą i zabaw. 5. Kupiłabym sobie samochód na który mnie w tym momencie nie stać na jakiekolwiek auto. 6. Reszta pieniędzy by sobie leżała na oszczędnościowym a ja bym dalej pracowała by dokładać grosze do tego.

Co to za test na inteligencję, raczej konkurs marzeń ;) Ja bym wybudowała sobie fajny, nieduży dom, poszła na dzienne studia, na które teraz mnie nie stać, żebym mogła mieć kiedyś ciekawy zawód - nie chciałabym całe życie siedzieć w domu. Pieniądze na pewno wpłaciłabym na kilka kont w różnych bankach. Zrobiłabym sobie liposukcję ;) trochę próżności to nic złego. Kiedyś chciałam mieć schronisko dla kotów, może podziałałabym w tym kierunku, kocham zwierzaki, a koty w szczególności. Gdybym usłyszała o jakimś polskim wynalazku, który potrzebuje dofinansowania, a jak wiadomo nasze państwo to olewa - chętnie wzięłabym udział w takim projekcie. Mogłabym pomóc wielu osobom, a dobra inwestycja po jakimś czasie by się zwróciła. A ty co byś zrobił z taką fortuną, autorze?

Niestety 30 milionow dolarów to nie tak dużo aby zainwestować w ciekawy wynalazek. Chyba że byłaby to, dajmy na to kuweta dla kotów.

Zależy o jakim wynalazku mówimy :) Mnie nieszczególnie interesuje podbijanie Marsa. Kiedyś było głośno o jakichś plastrach na wrzody, ciekawy pomysł z misją, jestem przekonana, że coś takiego wcale nie jest takie drogie, jak się wydaje.

NA lokate i z procentow zyyci

kupiła bym sobie małe mieszkanie a reszte przeznaczyła na nagrode dla osoby która wymysli bezstresowe i bezbolesne rzeźnie dla zwierząt bo skoro juz musimy to mięcho żreć to niech te zwierzaki nie cierpią

autor dostał hajs i szuka jelenia ,,który podsunie mądry pomysł na inwestycję

To nieistotne, bo kasa nie da mi odpowiedzi na to po co istnieje rzeczywistość, a żyjemy średnio niecały wiek, więc co komu po stercie dóbr materialnych?