Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 28 lat i nigdy nie byłam w związku

Polecane posty

Gość gość

Prawdopodobnie tak już pozostanie. Nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek mogła się z kimś związać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 25 i też nie. Nie chce być w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singiel25
"Nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek mogła się z kimś związać." Może najwyższa pora wyobrazić sobie że możesz sie z kimś związac? że masz z kim obejrzeć wieczorem film, wyjść na spacer, wypłakać się jak przyjdzie gorszy dzień i czuć ciepło drugiej osoby, dzielić również i szczęśliwe chwile itd. można wymieniać i wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też sobie ciebie autorko w związku nie wyobrażam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie cos z Tobą nie tak. Podejrzewam ze nie jestes poprostu atrakcyjna a mowisz tak bo wiesz ze i tak nikogo nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 24, też nigdy nie byłam w związku. I szczerze mówiąc, również nie mogę sobie wyobrazić zmiany tego stanu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie bylam, bo nie umiem dogadac sie z mezczyzna i zainteresowac jego soba, a mam 30l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singiel25
gość dziś Zdecydowanie cos z Tobą nie tak. Podejrzewam ze nie jestes poprostu atrakcyjna a mowisz tak bo wiesz ze i tak nikogo nie znajdziesz. x Dziewczyna wcale nie musi być atrakcyjna żeby stworzyć świetny związek. Dla mnie jak ktoś na pierwszym miejscu mówi o wyglądzie w relacjach damsko-męskich jest skreślony. Uroda przemija a olej w głowie zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja 32 lata i też nie byłam w związku i wszystko jest ze mną w porządku. Po prostu chcę być sama i to z wami jest coś nie tak. Jak można mieszkać i spać z kimś w jednym łóżku? To uwłaczające i ten cały seks, jak można robić takie świństwa a potem spoglądać w lustro? Fuuj to trzeba mieć coś nie tak z głową żeby pokazywać komuś swoją cipę a potem jeść z tą osobą śniadanie przy jednym stole. Przecież to urąga ludzkiej godności. Ale jak widać większość ludzi nie ma ani wstydu ani godności jedynie jakieś zwierzęce popędy które rządzą ich zapyziałym i prymitywnym życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do 28 r.z. nie bylam, potem bylam, teraz znowu nie. Wiec pewnei Ci sie cos autorko trafi. Tylko wiedz, ze pewne rzeczy bedziesz musiala robic, np. cala kamasutre, zeby pan sie nie znudzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwszy i jedyny jak dotąd zaczęłam w wieku 27 lat. Wcześniej nawet nie byłam na trzech randkach z jednym facetem! Więc na trzeciej z moim byłym już wiedziałam, że jak do trzeciej doszło, to i do trzechsetnej dojdzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale teraz jestem znów sama już od prawie roku, ale przynajmniej nie jestem już dziewic, źle bym sje czuła gdybym w tym wieku dalej była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś piszesz jak mała dziewczynka. takiej można doradzić, jak dorośniesz to zrozumiesz...ale tobie, nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat i nadal jestem sam, zaczynam się tym martwić niestety myślę często o kimś z kim być nie mogę to mnie frustruje mam wiele wad i jestem zbyt uczciwy, zbyt emocjonalny starzeje się i wszystko traci sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ponownie, to ja autorka. Jestem normalną dziewczyną taką jakich wiele. Podobałam się kilku facetom, ale zraziłam ich swoim chłodem. Jestem strasznie zamknięta w sobie i nie potrafię okazywać emocji na zewnątrz. To, że przez wiele lat cierpiałam na depresję i nerwicę lękową, też wpłynęło na to, że unikałam mężczyzn. Do dziś uchodzę za osobę wycofaną i trudno mi nawiązywać nowe znajomości. Nie mówiąc już o pogłębianiu ich. Tak naprawdę nie wierzę, że ktoś mógłby mnie pokochać naprawdę taką, jaką jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam w klubie jak już wspominałem wcześniej mam 35 lat i podobne problemy tak więc wiedz, że nie tylko Ty masz takie problemy zapewne to nic nie zmieni w Twoim życiu nie mniej jednak chciałem to napisać tymczasem muszę jednak odwiedzić morfeusza, bo rano trzeba wstać do pracy dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:22 - ja też taka jestem, tak więc witaj w klubie. :) Jestem bardzo uczuciową osobą, choć na co dzień udaję chłodną i zdystansowaną. Tak naprawdę bardzo boję się odrzucenia i tego, że ktoś uzna po jakimś czasie, że nie jestem wcale taka fajna, jaka wydawałam się początkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam problemów z poczuciem własnej wartości, po prostu niekorzystna na rynku matrymonialnym konstelacja cech wyglądu i osobowości /sex appeal przy wysokiej wrażliwości i introwertyzmie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem mam 32 lata i też nie byłem nigdy w związku Przywykłem do tego i dobrze mi z tym. Dziś już nie wyobrażam sobie dzielić z kimś życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×