Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście odpowiedziały corce która w taki sposób chce zniczyć was zwiazek

Polecane posty

Gość gość

Mam straszny problem smutas.gif Mam 2 dzieci z poprzedniego związku. Syn 15 lat i córka 16 lat. Mieszkają razem w pokoju. Prócz tego mamy kuchnię, salon i moją i partnera sypialnie (łazienkę i wc). No nie ma miejsca na kolejny pokój. Córka ostatnio zaczyna robić awantury że chce mieć swój pokój. Mój partner stanowczo się temu sprzeciwia bo nie po to robiliśmy remont w zeszłym roku. Co mam robić? Pytałam się jakiś czas temu ludzi, ale chyba w złe forum wkleiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a ja Ci powiem tak. Miałam pokój z bratem i on mnie ciągle molestował, podglądał. To było straszne dla mnie i ciągnęło się latami. Mój brat był normalnym chłopakiem, ale dorastał, a wtedy czasem bije szajba. Rozdziel dzieci, przecież nastolatki różnej płci nie powinny być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa juz prawie dorosli ludzie,twoja corka jest w wieku,w ktorym potrzebuje intymnosci.powinna miec swoj pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz się kobieto na głowę. Ja śpię w salonie żeby dzieci miały każde osobno swój pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gach wazniejszy od dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne, że stawiasz zachcianki partnera wyżej od potrzeb własnej córki. Bo własny pokój dla dorastającej dziewczyny to potrzeba, jak najprawdziwsza i najnormalniejsza potrzeba, a Twój facet kieruje się swoją wygodą, niczym więcej. Pewnie boisz się być sama, trzymasz się go kurczowo i stałaś się ślepa na potrzeby i cierpienia własnych dzieci. Smutne, ale bardzo życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że możesz wziąć córkę lub syna do waszej sypialni i będzie git. Szczególnie dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co bym odpowiedziała? Nic! Wzięłabym dooopsko do roboty, zabrała córkę do sklepu wybrać jej meble i zaczęła urządzać jej pokój. Masz mądra córkę, przychodzi do ciebie po radę z problemem,a ty zachowujesz sie nieodpowiedzialnie! Następnym razem juz do ciebie nie przyjdzie po pomoc kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz bylo, wklejasz poraz kolejny. To Ty prowokator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tym niby niszczy wasz związek?? przecież to normalne że w tym wieku dzieci odmiennej płci chcą być osobno.. trzeba było samemu wpaść na to w zeszłym roku... Jeśli salon macie oddzielny a nie łączony z kuchnią to nie widzę problemu żebyście się tam przenieśli.. szkoda ze sama o tym nie pomyslalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, moi znajomi gdy córka skończyła 12 lat bez zastanowienia przenieśli się do salonu żeby dzieci rozdzielić. I tak postępują kochający rodzice. Córka nie chce rozwalić Wam związku, córka czuje, że zachcianki gacha stawiasz wyżej od jej potrzeb. I tak to niestety wygląda. Pomyśl o tym. Trochę więcej serca dla własnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubent mieszka u ciebie czy ty u niego? Powinniście oddać sypialnie córce a sami spać w salonie. Decyzja obcego faceta nie powinna mieć dla ciebie znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wyżej co brat ją molestował - twój brat nie był i nie jest normalny! Pewnie gwałci :-S Obrzydliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, czytalam ten temat wczesniej i najwiekszy tepak by sie polapal, ze poklasku nie dostanie, a ta niby ciagle to samo. Moze i dosc kreatywne prowo ale trzeba to umiec pociagnac, a nie tylko palic gupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda,ten temat juz byl. Wymysl cos innego kretynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokój dla córki jest gdzie zrobić a niszczysz to ty córkę a nie ona tobie związek co ty bredzisz kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu ta idiotka od pokoju, jak masz taki problem, to oddaj córkę ojcu, może tam będzie miała pokój, wścieklizno macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że zrobiłaś remont i zrobiłaś pokój dla was by móc bzykać się w spokoju a o córce nie pomyślałaś bo bzykalnia ważniejszą i nie po to był ten remont by bzykalni teraz nie było.brawo ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz ilu braci molestuje i podgląda swoje siostry? Mnóstwo, ale o tym się nie mówi, przede wszystkim same dziewczyny to ukrywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj k***e do burdelu będziesz miała święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastolatki różnej płci razem w pokoju ? Przecież to katastrofa i poniżej godności dla młodej kobiety, młodzi nastolatkowie jak dojrzewają to są w 99% idiotami jeszcze, seksualizują dziewczyny i prostacko się zachowują. Nie dopuściłabym nigdy do takiej sytuacji. Zorganizowałabym sobie z partnerem spanie w salonie. Nic by sie wam nie stało a ona by odetchnęła. A ty jesteś niepoważna. Twoja córka możliwe że za kilka lat wybędzie z domu bo pewnie długo nie wytrzyma w takich warunkach. Słabo kochasz te córke. Widać że ci na niej nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo prowo albo jakaś szmata to pisze. Jak można pielęgnować niezamieszkany salon, jeśli dwoje nastolatków gniecie się w jednym pokoju? Bo fagasowi tak się podoba??? Ja jestem też z rodziny gdzie jest dwoje rodziców i dwie córki (ja i siostra) i jakoś normalnie to ustaliliśmy. Rodzice spali w jednym pokoju, też "salonem" zwanym, a ja i siostra miałyśmy swoje pokoje. No ale to była zwykła rodzina a nie "związek" dajki z jakimś prostakiem i dzieciaki rok po roku, dorastające a pozbawione swoich praw. Ale nic, pójdą z domu i ani się na matkę nie obejrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam mieszkanie 2-pokojowe i jak dzieci byly male to mieszkaly razem na 16m a ja w mniejszym pokoju 10m. Teraz syn mieszka w mniejszym a ja z corka. Trzeciego pokoju nie wyczaruje i mysle, ze taka opcja najlepsza. A ty masz 3 pokoje i jeszcze sie pytasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzacie! W latach 70, 80tych wychowyeałam się w mieszkaniu 36 m kw, dwa pokoje, duzy 15 m kw, maly 9 m kw, kuchnia ciemna 4 m kw. Ja i dwoch braci, jeden starszy o 4 lata drugi o 8 lat. Rodzice do tego. Jakos przezyliśmy. A teraz w doopach się poprzewracało. Jednak jesli autorka dysponuje 3 pokojami, to od razu mogla salon przerobic na zwykly pokoj ze swoim wejsciem, kuchnia osobno nawet jesli mialaby byc ciemna. Przeciez mozna ustalic zasady, jesli zamykacie drzwi to juz wam dzieci nie mają prawa tam wchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×