Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nacięcie krocza

Polecane posty

Gość gość

Czesc dziewczyny. Niedlugo bede rodzic pierwsze dziecko. Moja ciaza przebiega bardzo dobrze, nie ma zadnych komplikacji. Praktycznie nie boje sie porodu, dla mnie to czysta fizjologia. Jedyne czego sie boje to naciecia krocza ktore w wiekszosci szpitali wykonuje sie rutynowo... i nie chodzi mi o bol potem tylko o to jak mnie zeszyja ( czytalam ze niektore kobiety sa okropnie pozszywane co utrudnia im zycie) i o to jak to pozniej bedzie wygladac jak juz sie zagoi. Duza blizna? Wyglad moich narzadow jest dla mnie bardzo istotny. Czy moga mnie naciac wbrew woli? Jesli oczywiscie porod bedzie przebiegal prawidlowo. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam nacieta mialam 3szwy w środku i dwa na zewnątrz.na poczatku owszem szwy mi przeszkaszaly i bylo niewygodnie ale teraz nic nie czuć nie wiem czy widac nie zaglądałam nigdy ale nie mam żadnych z tym problemów.niedlugo rodze drugie dziecko i mam nadzieje ze jesli mnie natna to tak samo jak za pierwszym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. Ja bylam nacinana 9 mies temu i teraz przy kapieli czuje tylko leciutkie zgrubienie. Sex po 6 tyg moze nie byl super ale juz po 10 nie widzialam roznicy. Bylo jak wczesniej. Oni nacinaja bardziej w strone pupy nie przy wargach sromowych. Mysle ze jesli zastrzezesz ze nie chcesz to nie maja Cie prawa naciac ale pomysl czy warto? Jesli bedziesaz miec madra polozna to bedzie wiedziec co robi. Ja rodzilam naprawde szybko. Bo od pierwszego parcia do wyjscia corki minelo tylko 30 min. I mialam kilka parc zanim mnie nacieli i pomimo ze nie bylam bardzo zmeczona cieszylam sie ze to juz. Bo byc moze musialabym przec kolejne 30 min i moglabym sama popekac, nie wiadomo czy w jednym czy w wiecej miejscach. A uwierz mi ze jak po kazdym parciu przykladaja ten glosnik od ktg i sprawdzaja czy dziecku nic sie nie dzieje to chcesz tylko zeby jak najszybciej wyszlo. A samo naciecie nic nie boli i w momencie naciecia dzidzia sie tak szybkim ruchem wysuwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierz w to, że nacięcie nie boli, bo to nieprawda! Może nie każdego boli, ale mnie bolało i nie życzę nikomu tego bòlu. Wolałabym z ręką na sercu przeżyc jeszcze raz te 8 godz skurczòw, niż czuć ten bòl przy nacięciu. Uwierzyłam po prostu, że ja nic nie poczuje, tak jak pisze większość kobiet i gorzko się pomyliłam. Blizna po nacięciu jest takim wgłębieniem w skòrze, a w środku jest wyczuwalna nieròwność w miejscu szwòw, ktòra mnie niestety boli, a minął prawie rok od porodu. Możesz prosić o ochronę krocza, ale z tego co słyszę im mniejszy szpital, tym większe prawdopodobieństwi nacięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wiele zależy od porodu i położnej na jaką trafisz. Ja miałam cudowną położną, ale nacięcia nie udało się uniknąć, bo córka była duża i miała problem z wyjściem. Nacięcie mnie nie bolało, goiło się całkiem fajnie, mimo, że było naprawdę spore. Blizna jest, ale poza tym w porządku. Niestety to jest rzecz na którą nie do końca masz wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie poród tak bolał, że nacięcia krocza wogóle nie czułam i nawet nie wiedziałam, że jej miałam wykonane. Skapnęłam się dopiero jak zaczęli mnie zszywać. Przed nacięciem i przed szyciem dostałam zastrzyk znieczulający więc nie czułam nic. Po tych wszystkich okropnych przeżyciach nie czułam nawet zastrzyku. Ogólnie sam poród to taki hardcore że momentami już tobie wszystko jedno, byle by się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że mimo nacięcia dzidzia i tak mnie trochę "rozdarła", czego też nie czułam. Położna super wszystko pozszywała, część szwów po tygodniu zaczęła wychodzić, wewnętrzne się wchłonęły. Jakoś po 3 tygodniach było bez śladu, nawet blizny nie mam, a naprawdę mocno byłam pocharatana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogą bez Twojej zgody, ja godziłam się na nacięcie w razie potrzeby przy przyjęciu a i tak tuż przed położna zapytała czy się zgadzam. Myślisz, że one to robią dla przyjemności? Ja od ok 6 mcy po porodzie (dziecko 4100 g) nie mam śladu po nacięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci krocze samo popęka to ci żadna ochrona krocza nie pomoże, ekstremalnie to pęknąć może nawet przegroda z o***tem i dopiero rana się nie goi od bakterii. Wyjątki są od wszystkiego, ale co do zasady nacięcie nie boli, przy bólu porodowym taki krótli ból, choć nie wiem jak mocny nie robi różnicy, dla mnie wielokrotnie gorszy był masaż szyjki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przegroda z oodbyytem (nie wiem dlaczego uznaje to słowo za spam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się czemu godzicie się w tych czasach na nacięcie krocza, nie mówię o przypadkach nagłych. Ja 8miesięcy temu urodziłam 4kg syna bez nacinania,którego okropnie się bałam.A tylko dlatego obeszło się bez nacięcia,bo nie wyraziłam zgody. Padło pytanie od lekarza przyjmującego poród"z nacięciem czy bez?" moja odp"oczywiście,że bez" i położna od razu zabrała się za masaż szyjki.Co prawda ból był przeogromny,myślałam,że umieram,ale teraz moja wagina wygląda prawie jak sprzed porodu bez zbędnych nacięć,kresek,blizn i przede wszystkim bez zbędnego bólu po porodzie. Normalnie siadałam jakbym nie rodziła,zaś koleżanka obok została nacięta "na zaś" bez potrzeby i widziałam jak się męczyła. Kobiety,dbajcie o swoje interesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×