Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie moge sobie poradzic z partnerem zyciowym

Polecane posty

Gość gość

hejka! Prosze o opinie-co sadzicie o sytuacji kiedy partner,ojciec naszego dziecka,wypowiada slowa takie jak "nie moge zniesc domu w ktorym jestes"-dlatego tez prawie wogole nie przebywam w domu.Nie moge zniesc domu w ktorym wiecznie jestes" -jestem bo opiekuje sie dzieckiem,domem,mam malo kolezanek.Ale wychodze z domu jakos 2-3 razy w tygodniu popoludniami.Najczesciej jestem,bo sie spiesze do dzieci.Prosil zebym nie pracowala-a teraz powiedzial ze ma dosc ksiezniczki w domu i nie bedzie mnie finansowal.Dziewczyny co sie stalo z moim facete?Planuje wrocic do pracy za pol roku ale co do tej pory,skoro on nie daje na dom ani grosza,chociaz wczesniej mowil ze chce miec zone w domu i bedzie dawal pieniadze.Teraz mu sie odwidzialo,czy ma takie prawo tak sobie postapic,zmienic zdanie i postawil mnie w takiej sytuacji?Zostawic dzieci i poszukac sobie szybko pracy?Dodam tylko ze ja mam swoja pensje bo wynajmuje mieszkanie ,wiec z tego mam pieniadze ktore w calosci wydaje na zycie,jedzenie,ubrania,dzieci,okolo 1300zl.Nie mam zadnych oszczednosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko! skad wy bierzecie takich facetów???? idziecie do łóżka z pierwszym lepszym, od razu wpadka a potem całe życie użeranie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze chociaż ślubu nie macie, bierz dziecko i zacznij życie od początku, bez niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pytaj nas tylko Jego . To pytania do niego . Nie ma rozmowy nie ma normalnego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chyba wrócila do swojego mieszkania,poszla do pracy,a jego zoobiązała do maksymalnej opieki nad dzieckiem,nie raz kiedys ale codziennie,no i alimenty spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×