Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Proszę, pomóżcie. Bardzo martwię się o moje dziecko

Polecane posty

Gość gość

witajcie. Może któraś z Was miała taki problem i coś doradzi. Otóż moja 3,5-letnia córka około tydzień temu zachorowała, byliśmy u lekarza, gardło i uszy były ok więc zalecił podawać tylko paracetamol bo miała wysoką temperaturę. Temperatura utrzymywała się 4 dni, córka przez ten czas nic nie jadła, ale piła dużo wody więc lekarz uspokajał. Od trzech dni jest już zdrowa, nic ją nie boli, nie ma temperatury a ona nadal nic nie je. NIC! Jak jej proponuję to mówi, że tego już nie lubi. A nawet jak jakimś cudem spróbuje to wypluwa i mówi, że nie umie już gryźć. Nawet jej ulubione wafelki wypluwa. Pije tylko wodę. Dziś rano znów byliśmy u lekarza, kazał czekać, zbadał, wszystko ok. O dziwo ma siły się bawić normalnie. Dlaczego ona nie chce jeść? bardzo się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś jest dziwnego w powietrzu, bo mój 2 latek ma to samo tydzień temu 40 stopni, wirus, bo przeszło po 3 dniach, wizyta u lekarza była ale apetyt tak marny, ze jestem w szoku, dotychczas pochłaniał prawie wszystko, a teraz zupełna odmiana nie wiem może musimy poczekać, chociaż mój zaczyna jakby odzyskiwać ten apetyt, poza tym zęby mu wychodzą na masę, to sam lekarz stwierdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno mi przyszło do głowy to co jej było w takim razie? i czy badałas mocz często takie objawy sa przy zumie ja na twoim miejscu zaniosłabym mocz do labo i sprawdziła ja badałam w 2 dniu gorączki i było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno jak nie zum, to mogło być coś jelitowego, jakiś adenowirusik i mogła go zwalczyć przez gorączke, ale jest chyba trochę za mała, żeby go tak zwalczyć, raczej wymioty czy biegunka pojawiłyby się zbadaj ten mocz dla pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję Ci za odpowiedź :) mocz badałam córce prywatnie, wyniki były ok. Lekarz powiedział, że to był wirus, że teraz pełno róznych wirusów a dzieci są podatne. nie martwiłam się jak ni jadła wtedy ale teraz to już nie wiem co robić. Ją nic nie boli, gardło i uszy ma zdrowe a krztusi się i mówi że "nie umie już gryźć" jak już coś spróbuje. No i nic już nie lubi - jej słowa :( Soków nie lubi, tylko ta woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob morfologię i crp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, może po tej infekcji ma coś w rodzaju nadwrażliwości jamy ustnej? Dlatego "nie umie gryźć?". Może zmiksuj jej np. zupę na krem i podaj łyżeczką? Albo taki sposób - zaraz mnie tu zjadą ale co tam - wlej zupkę do butelki ze smoczkiem i bawcie się w "dzidziusia", może w ten sposób coś zje? Pozdrawiam i zdrowia dla córki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha jak mocz badałaś to jest ok wiesz najpewniej jest jeszcze za wcześnie po infekcji na apetyt, ja czasem ze starszym musze do 2 tygodni czekac aż się rozhula a jakieś zęby jej nie wychodzą? może ją bolą dziąsła? może jakaś pleśniawka a może właśnie musisz dać jej czas, jeśli cos jelitowego było to tak szybko jeść nie będzie nic zupełnie nie je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja od jeszcze jedno wiesz, ja miałam ze starszym taki myk, ze kupowałam mu wtedy słoiczki z owocami, takie dla niemowlaka i on w takich trudnych momentach tylko to wsuwał dla mnie to jest nieodpowiednie karmienie, ale nic wmusić nie mogłam, a jego interesowały te słoiczki i jadł wszystkie, poza obiadkami, tylko te musy owocowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pleśniawek nie ma, ząby żadne też nie wychodzą. To jakby siedzi w jej głowie, tak to odbieram. Spróbuję z tymi słoiczkami, może chociaż to zje. Dziś na razie nie zjadła jeszcze nic. Wczoraj zjadła dwie łyżeczki joguru owocowego rano, dosłownie dwie małe łyżeczki i potem już nic cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lody niech je, jakieś domowe zrób z bananów i mleka kokosowego, zawsze trochę kalorii wciągnie, nawet chore dziecko nie odmówi loda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha pewnie nie w jej głowie zwyczajnie nie ma jeszcze apetytu i chęci na jedzenie, widocznie dobrze ją wzięło podczas tej choroby przejdxcie się same do sklepu, może sama sobie cos wybierze, a jak nie to trzeba poczekać, kupcie słoiczek, może być z marchewką, czy samo jabłuszko organizm widocznie jeszcze wirusa się nie pozbył, to, ze nie ma gorączki nie znaczy, ze jest zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz jej robić koktajle owocowe, warzywne, próbuj, może coś płynnego łyknie, chociaż parę łyków to już coś. No i daj czas, widocznie jak piszą wyżej jeszcze wirus siedzi w organizmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×