Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kyxxxla

Urodziłabyś dziecko gwałciciela?

Polecane posty

Gość Kyxxxla

Urodziłabyś dziecko swojego kata? Ja nie. Wiem, ze to dziecko nie jest niczemu winne - ale czy skrzywdzona kobieta jest winna? Nie prosiła się o seks, nie sprawił jej przyjemności, a kościół chce odebrać jej prawo do opróżnienia macicy. Taka sama sytuacja jest gdy dziecko jest nieuleczalnie chore. Głoszą o prawie do życia, a jak dziecko urodzi się ciężko chore to kościół da pieniądze na rehabilitację? Zajmie sie nim? Nasz kraj schodzi na psy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno się rodzić dzieci, których ojciec jest agresywnym psychopatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzilabym i oddala do adopcji. Brzydzilabym się siebie, ale trudno. Dziecko z miłości czy gwałtu jest takim samym dzieckiem jak wszystkie. Ps: do kościoła Nie chodze bo w kościół nie wierze i mojr zdanie nie jest zależne pd tych naciagaczy i pedofilów w sułtannach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nawet bym się nie zastanawiała tylko od razu łyknęła bym Escapelle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale córki i żony pisowczyków urodziłyby bez problemów - a mężowie i tatusiowie tych córek byliby z tego dumni! "Gdyby w mojej rodzinie się taki przypadek przydarzył, to ja bym cieszył się z tego, jeżeli udałoby się uratować życie." - senator Jan Maria Jackowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież są tabletki po, wystarczy je wziąć, jeszcze dziecko nie zdąży się wykształcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj nawet nie dojdzie do zapłodnienia ale lepiej robić z siebie męczennicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu. Mam własne dzieci i widzę jak ważne są geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawiozłabym Rydzykowi... on tak kocha dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba bym urodziła. nie wiem tego na pewno. ale chyba tak. mimo wszystko jestem całym sercem za tym, żeby kobiety miały prawo do decyzji w takiej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie urodziłabym, po co przekazywać chore geny? Potem sie okaże, że mój wnuczek kobiete zgwałcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy urodziłabyś dziecko za które ktoś ci płacił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtakasobieżabka
Wiecie co ??Niektóre z was są po prostu niemądre,a co takie dziecko gorsze jest? Po czym to poznać ,bo ja nie mam pojęcia,Moja córka ma 7 lat urodziłam ją ,pokochalam.I co powiecie mi że jestem gorszą matką bo wychowuje dzieckomz gwałtu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćtakasobieżabka dziś I mamy Ci order dać? Kobiety sa rózne, jedna jest wstanie urodzić i oddac do adopcji, druga urodzi i wychowa, a trzecia się zabije, bo nie zniesie ciązy. I co powiesz córce jak zapyta, kto jest jej ojcem? Gwałciciel? Nie urodziłaś się z miłości, tylko z gwałtu? Jesteś w stanie przez to wszytsko przejśc, ekstra, ale nie każda z nas jest, dla Ciebie to dziecko, a dla innej kobiety, to mały potwór, który przypomina jej o gwałcie i każde dnia widzi w tym dziecku twarz gwałciciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza sprawa: oczywiście, że w takiej sytuacji sięgnęłabym po tabletki po. Ale zakładając, że nie zadziałały, albo że nie było jak ich wziąć i jest w ciąży odpowiem tak: nie wiem. Na pewno dużo by zależało od tego w jakich okolicznościach miał miejsce ten gwałt i w jakim stanie psychicznym bym była (wiadomo, że to zawsze jest traumatyczne przeżycie, ale jakby nie patrzeć zawsze może on być mniej lub bardziej traumatyczny). Na pewno podjęłabym decyzję wspólnie z mężem, bo z takimi sprawami radzimy sobie razem. Raczej myślę, że bym taką ciążę usunęła, ale jednocześnie dopuszczam do siebie myśl, że może w jakimś przypadku byłabym zdolna do urodzenia. I w sumie nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z punktu widzenia biologicznego dziecko byłoby gwałciciela i moje po równo hmmm czy zabiła bym własne dziecko nie ja bym nie zabiła swojego dzieciaka nie dała bym rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś z punktu widzenia biologicznego dziecko byłoby gwałciciela i moje po równo hmmm czy zabiła bym własne dziecko nie ja bym nie zabiła swojego dzieciaka nie dała bym rady X A ja właśnie nie wiem, bo jest tyle różnych opcji, że to aż trudno wszystkie rozważyć. Co na przykład jeśli gwałciciel byłby zbiegiem z więzienia/psychiatryka? (jest ryzyko, że dziecko będzie również miało zaburzenia), Co jeśli będzie to brutalny gwałt, po którym nie będziesz w stanie się ogarnąć a jedyne o czym będziesz myśleć to o tym jak się zabić? Co jeśli mąż nie będzie chciał tego dziecka i będzie przeciwko urodzeniu go? Co jeśli gwałciciel będzie innego koloru skóry? Albo będzie wyglądać zupełnie inaczej niż Wy z mężem (będziesz wszystkim tłumaczyć, że to dziecko to skąd? ze zdrady, z gwałtu, in vitro z nasieniem dawcy? a może niepokalane poczęcie?) Nie ma łatwych i jednoznacznych wyborów. W zasadzie w takim przypadku trudno o dobry wybór, lepiej nigdy takiego wyboru nie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie można wziąć tabletki po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a nie można wziąć tabletki po? X Domyślam się, że w tym temacie zakładamy, że albo ta tabletka nie zadziałała, albo z jakichś niezależnych przyczyn nie można jej było wziąć. Na logikę chyba każda normalna kobieta pierwsze co by zrobiła to wzięła taką tabletkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbji
Gadacie takie bzdury,jabycie padly ofiara pibicia skatiwanua i g****u zbioriwego,lezac ba wykonczeniu w szpitalu pibite.distajecie wiadomosc ciaza...juz widze jak rodzicie te szczwscia,he he maz chlopal na pewno by sie zgidzil zebyscie nosili w sobie plod z g****u i przytulali by sie do brzusia..gowniary to pisza..i nie rzyczewam takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Uwazam tez, ze aborcja powinna byc legalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwałt to straszna krzywda, sytuacja jest mega trudna, ale zabijanie dziecka, tylko pomnaża zło. Uważam, że w tej sytuacji urodzenie i adopcja może być wyprowadzeniem dobra z tego całego zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gwałt to straszna krzywda, sytuacja jest mega trudna, ale zabijanie dziecka, tylko pomnaża zło. Uważam, że w tej sytuacji urodzenie i adopcja może być wyprowadzeniem dobra z tego całego zła. X Ile masz lat? Masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w zyciu. Odrazu tabletka "po" jak nie zadziała to skrobanka. Jak nie w pl to za granica. Mam dziecko. 30 lat na karku. Nawet bym sie nie zastanawiała. Uważam, ze aborcja do 6 tyg powinna być legalna nawet z przyczyn ekonomicznych. O swojej ciąży dowiedziałam sie w 5 tyg byl to pusty pęcherzyk bez zarodka jeszcze i czemu miałabym tego nie usunac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój post jest z 15 17 mam dzieci i wiem że nie zabiła bym własnego dziecka a nie dałabym rady zabić połowy dziecka A co do sytuacji mega trudnych jak miałam 4 lata wykorzystywał mnie brat cioteczny przez dwa lata seksualnie 10 lat terapii za mną proszę was niech każdy pisze za siebie a nie dorabia ideologie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam 37 lat i dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w zyciu. A te "szlachetne", co chca urodzić i oddac do adopcji, skazuja rodziny adopcyjne na cos potwornie ciezkiego - dlaczego , skoro wlasna matka nie chce dziecka bandyty - g****iciela, maja je miec inni ludzie? Jesli w ogole ktos zechce to dziecko adoptowac- a jesli nie? jaki bedzie jego los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klhkl
Czy urodzić takie dziecko? Nigdy! To tak jakby nagrodzić zboczeńca za jego czyn, jakby pokazać że chciało się tego? Trzeba być upośledzoną albo zboczoną żeby na coś takiego się decydować. Że dziecko niewinne? Mówimy o usuwaniu komórki lub zarodka, czyli nie o dziecku. Nie dywagujmy o tym jakie dziecko powstałoby ze spermy gwałciciela, jeśli można zawczasu usunąć ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×