Szukam odpowiedzi na poniższe pytania...

Skąd w ludziach przeświadczenie, że tylko ich prawda jest warta najwięcej? Że oni mają prawo/obowiązek decydowania o tym, kto oraz co ma myśleć na dany temat? Że odmienne poglądy, charaktery, używanie głowy i sumienia jest czymś złym, niecodziennym, staroświeckim? Że mają czelność obrażania tych, którzy myślą kompletnie inaczej? Że wszyscy muszą uważać tak, jak oni sami, bo jak nie, to są "gorszym sortem", "zniewieściałymi idiotami"? Że słabością jest wrażliwość, delikatność, a górą są ci, którzy myślą "XXI-wiecznie"?

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

też sie zastanawiam..ale to cechuje ludzi przemądrzałych i ograniczonych przez to. Np. słowianin fnw z tego forum ma tą cechę..gardzi tymi,którzy myślą inaczej niż on,ocenia ich,że nie powinni żyć bo są na to za głupi..i tak twierdzi ktoś niby mądry? ktoś mądry daje innym prawo się mylić i nie ocenia..wie,że nawet głupiec ignorant ma swą opowieść :P mój brat też ma to samo niestety...uważa,że kogoś głupiego ma prawo poniżyć. Rozkoszuje sie i ma satysfakcję gdy komuś wygarnie i gdy kogoś "zmasakruje" argumentami..bo on tak dużo wie i jest mądrzejszy od nich wszystkich...