Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

deska do prasowania jako prezent slubny

Polecane posty

Gość gość

Co myślicie? Wypada czy nie? Bo rozważam taka opcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny pomysł. Praktyczny i w ogóle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki oczywiście bym dołożyła coś w koperte bo sama deska kosztuje ok 100 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz,że żartujesz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może lepiej mop???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ma żartować?zwykła deska w markecie kosztuje prawie stówę a jakaś lepsza to pewnie pod dwie stówy podchodzi.jak zna blisko parę młodą to można kupić.dla dalszych znajomych raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panna mloda prasuje na ręczniku więc stąd ten pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widziałam deskę która prasowala gorąca parą. Nakladasz ciuch na deskę i pompuje , wszystko ładnie poprasowane. Takie cudo kosztuje ok 500 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 100 to macie deski dla plebsu. deski philipsa - porzadnej szerokosci - to wydatek 400 zl i wzwyż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Deski dla plebsu? Odezwała się ślązara co jeździ zadkiem po koszuli bo nawet na żelazko jej nie stać buhahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co p*********z? mieszkam zupelnie gdzie indziej. zelazko mam za 270 zl, jest ok, ale deska to jest wazny wydatek - nie bede jej zmieniac co roku. nie chce by od prasowania para uwypuklala sie siatka albo co gorsze cos tam rdzewialo. dlatego szarpnelam sie na szeroka deske od phlipsa, bardzo dobra. jedyny mankament to nie wiem czy mozna kupic do wymiany kiedys pokrowiec, choc powinien starczyc na dlugo, bo porzadny material. bardzo stablina. no ciekawe co to za nagonka na Slązaków. co za idioci na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna ślązara co chwali się deska do prasowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z Radzymina idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle produktu mozna tera kupic w polsce trzeba sie speszyc bo za komuny tego nie bylo 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ja bym wolała kase dostać niż deskę do prasowania. Wole dostac kasę i sama sobie kupic deskę. Nie wiem czego sobie życzą młodzi. Moze wierzą gust zaproszonych gości i chcą prezenty. Ja bym nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym nie chciala. najlepiej kasa bo kupisz za nia co chcesz. a w ogole kto bedzie szedl na slub z deska sluga na 1,70 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to świeżo upieczona żona od razu będzie wiedziała gdzie jej miejsce. Jeszcze komplet garnków dorzuć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ma ktoś pomysl w co zapakować taka deske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandiii
Deskę? No nie wiem jeżeli wiesz że jest im potrzebna to ok. Ja bym jednak postawił na klasykę - jakiś dobry zestaw garnków, sztućcy albo zastawa. Nie lepiej tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sztućcÓW !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tej deski to chyba nie wręczysz przed kościołem parze młodej. Kurde, dziwnie to wyglądałoby wparować do kościoła z deską przewiązaną kokardą :) A sam pomysł dobry, ale lepiej taki prezent wręczyć jakoś dzień przed ślubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Zachodzie narzeczeni "rejestrują" prezenty w kliku sklepach - tak to się nazywa, "bridal registry" - lista rzeczy na nowe życie. Po otrzymaniu zaproszenia na wesele, w którym załączona jest karteczka z informacją w jakich sklepach młoda para zarejestrowała się, goście idą do wymienionego i kupują coś z tej listy po czym ta rzecz zostaje skreślona żeby nie było duplikatów. Sklep dostarcza młodym, i po sprawie. Wie się co im potrzeba, co już zostało zakupione, w sumie bardzo praktyczne załatwienie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta deska walnij się w łeb, zanim siary młodym zarobisz idioto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bezmózg z ciebie, że koperty nie zrobisz, tylko z takim klamotem chcesz iść? To jest totalny obciach. A może byś młodym szatkownicę do kapusty wręczyła, co? Ale wiocha mentalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Deski do prasowania to tak naprawdę deski surfingowe, które porzuciły marzenia i poszły do normalnej pracy :D Kobieto, gdzie z deską pod kościół :D haha siara jak nic, ewentualnie daj jej to w domu przed weselem, ale ogólnie lipa. Lepiej daj kasę, to sobie kupi sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem zwolenniczką dawania prezentów rzeczowych bo mamy takie czasy, że młodzi mieszkają razem przed ślubem i się urządzają już wcześniej. A poza tym właśnie gusta i guściki. Ty wręczysz im deskę za 100 zł a oni może upatrzyli taką za 500 jak wyżej opisana i zamierzali przeznaczyć na nią część kasy z kopert. Wtedy będą im się po domu walać dwie deski z czego jedna nieużywana. A może już mają jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelek55
Według mnie to świetny pomysł. Nie mówimy oczywiście o desce za 10 zł z marketu, ale o fajnym, nowoczesnym rozwiązaniu. Sprawdź sobie deski z Leifheist http://leifheitsklep.pl/deski-do-prasowania-c6344 . Mają podstawkę na żelazko z kontaktem, a pokrycie wykonane jest z tkaniny odbijającej ciepło, dzięki czemu skraca się czas prasowania. Taką deskę na pewno wypada dać na prezent ślubny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POLACZKI-co oznacza wyraz ;: SIARA ::-to jest jak krowa sie ocieli i trzeba sciagnac siare zeby ciele moglo pic mleko.POLSKI jezyk JEST POLSKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniaska23
Szczerze - spokojnie można skonsultować taki prezent z parą młodą. I tak wiadomo, że każdy jakiś prezent da więc lepiej podpytać co chcą dokładnie dostać. Wtedy problem się eliminuje a oni są zadowoleni. Moja siostra chciała dostać garnki ale powiedziała że jest jej obojętne jakie bo jest skromna. Kupiłam jej zestaw od Gerlacha to była zaskoczona, że coś tak dobrego jej zafundowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie chcialam prezentow. Bylismy i mieszkalismy razem juz kilka lat i wszystko w domu mielismy. Na dodatek jestem osoba ktora musi miec wszystko dopasowane (firma, design, kolor). Szczerze to mi nawet na kopertach nie zalezalo, bo po prostu odlozylismy i nie liczylismy na zaden zwrot. Ale balam sie ze obdarza nas coponiektorzy prezentami. Owszem byly jakies reczniki, kieliszki ale to akurat ok :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×