Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie moze glupie ale drogie panie, dziewczyny czy zawsze macie orgazm

Polecane posty

Gość gość
Nigdy. Sama tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nigdy, a sama tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeważnie zawsze. Ale tylko ten łechtaczkowy. Nigdy nie miałam pochwowego. Muszę się sama pieścić żeby dojść, najlepiej w pozycji od tyłu. Plus dochodzę, gdy facet pieści mnie oralnie. Może jeszcze wszystko przede mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzmy na 5 stosunków 3 razy, pochwowy odlot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie zawsze mam pochwowy.odkad jestem z moim. Wczesniej nigdy nie miałam .macie kiepskich facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie doszlam z facetem a mialam ich kilku. Tylko sama potrafie sie doprowadzic do orgazmu o robie to tak specyficznie, tylko w jednej pozycji na brzuchu, ze z partnerem jest to nie do powtorzenia. Mialam nadzieje na zmiany podczas ciazy, nic niestety. Doznania byly lepsze, ochote ma seks mialam ciagle, orgazmu jak nie bylo tak nie ma. Juz trace nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie zdarzylo kilka razy w zyciu miec pochwowy jak sie sama dildem bawilam i kilka razy jak maz podczas gry wstepnej doprowadzil mnie pieszczotami do orgazmu lechtaczkowego i od razu zaczal mnie grzmocic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie miałam żadnego. Jak pieszcze lechtaczke to zaraz chce mi się sikać. Nie wiem co zle robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze to kiepsko , moze idz do seksuologa Orgazm to super sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tylko lechtaczkowe i raz mialam przy zabawie z wibratorem chyba pochwowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pochwowego nigdy nie miałam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
orgazmu nie powinno sie klasyfikowac na pochwowy i łechtaczkowy;) to przestarzały poglad, obecnie w w seksuologii nie majacy racji bytu. ja najlepsze orgazmy osiagam wowczas, gdy rownoczesnie podczas penetracji mam pieszczona łechtaczke, i dodatkowo okolice o***tu. Wyglada to zwykle tak, ze maz mnie bzyka, całuje mi piersi i lize sutki, i piesci delikatnie o***t wsuwajac tam palec, a ja rownoczesnie pieszcze sobie łechtaczke;) Polecam, mozna oszalec z rozkoszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem.czy.mialam czy nie bo.bylo.mega przyjemnie ale 100%pewnosci ni mam. Za to przy lechtaczkowym sie czuje tak jakbym juz nie miala.sily i nie dala rady wiecej tego przezyc i nie chce by to trwalo dalej bo nie mam.sily. ktoras tak ma jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam glupie pytanie ... czy bedac w zwiazku masturbujecie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak w malzenstwie? Wasz malzonek wie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ponad 3-letnim, ślub w planach :) Nie wiem czy wie, ale podejrzewam, że tak bo podczas stosunku również się pieszcze sama - inaczej nie miałabym orgazmu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wie że to robię, ja musze mieć dziennie 3-5 orgazmów, czasami nawet to robię w miejscu hmm publicznym:P ale polega to na zaciskaniu mocno ud, wystarczy, że nogę za nogę założę, uruchomię wyobraźnię i ścisnę mocno uda;). Zresztą ja mojemu mówię, że to robiłam, czasem robię to przy nim bez skrępowania i niestety przy nasyzm kocie:O ale pocieszam się, że kot nie wie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kot na pewno wie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, ze to zart :D Moj twierdzi, ze to jak zdrada hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejrzewam, że kot nie wie jednak, bo jest wykastrowany:P Przecież nie będę kota się pozbywać z powodu tego, że jestem zboczona. Kot nigdy sie nie przyglada i nie reaguje gdy włączam porno, więc biorę to za dobry znak. A mąż niestety nie codziennie może się ze mną kochac tyle razy by mnie zaspokoić, gdyż po pierwsze dłużej pracuje, a po drugie mi się często chce w pracy. Wolę więc sama niż z kims:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka razy byłam blisko, ale nie miałam nigdy, ani pochwowego ani łechtaczkowego. Jakby nie działa u mnie seksualnie łechtaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wyglada to zwykle tak, ze maz mnie bzyka, całuje mi piersi i lize sutki, i piesci delikatnie o***t wsuwajac tam palec, a ja rownoczesnie pieszcze sobie łechtaczkeoczko.gif" mogę spytać w jakiej pozycji to robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz ma taka prace ze raz jesta raz go nie ma a czasami sie mijamy w drzwiach , ja przychodze on wychodzi i na odwrot wiec oczywiscie ze sie masturbuje bo mam troce wieksze potrzeby niz seksdwa razy w miesiacu i wiem ze maz tez sie masturbuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam łechtaczkowy, ale tylko jak sama się pieszczę. Z facetami żadnego orgazmu, a obecny facet jest moim czwartym partnerem, mam 25lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja juz myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo nigdy nie miałam pochwowego. Tymczasem pocieszyłyście mnie, że to bardzo częste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w 99%. Od drugiego stosunku w zyciu... Ten tzw. pochwowy jest dluzszy i przyjemniejszy. Ale podejrzewam, ze da sie bez tego zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam łechtaczkowy tylko przy masturbacji. Z mężem nie miałam nigdy. A pochwowy to dla mnie abstrakcja. W efekcie seks nie daje mi satysfakcji, zacząl mnie nużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosunki, kiedy nie miałam orgazmu, to chyba tylko 3 w całym życiu. Nie potrzebuję się pobudzać ręką, czy czymkolwiek innym, wystarcza mi penetracja, do osiągnięcia orgazmu. Jak was czytam, to stwierdzam, że jestem albo ewenement, albo potrafiłam się pochwowego nauczyć. Tak nawiasem, zabawne to, kiedy faceci chodzą dumni z tego jak to potrafią zaspokoić kobietę, a ona, aby być zaspokojoną, biega palcami po łechtaczce ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mam w 99%. Od drugiego stosunku w zyciu... Ten tzw. pochwowy jest dluzszy i przyjemniejszy. Ale podejrzewam, ze da sie bez tego zyc. x No nie wiem, nie wiem. Jakby nagle twoje ciało straciło tą zdolność, to by ci tego bardzo brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×