Alimenty na byłą żonę

Czy mogę ubiegać się o alimenty dla mnie jeśli rozwód był z winny męża. Podzieliliśmy majątek nie dawno chociaż po rozwodzie jesteśmy 3 lata. Mieliśmy kredyty, które trzeba było spłacić itd. Teraz ja nie pracuje czy mogę złożyć wniosek o alimenty? Nie jestem osobą chorą czy niepełnosprawną, ale chciałam mieć z czego żyć dopóki czegoś nie znajdę. Dzieci nie mamy.

ale masz ohydny charakterek,żeby ci nic nie przyznali ,życze ci tego, z jakiej racji chcesz kase od chłopa skoro nie masz dzieci?

Tak. możesz ubiegać się o te alimenty. I raczej je dostaniesz jeśli mąż ma dochody. Ale swoją drogą - niezłe ścierwo z ciebie!

ścierwo bo co? bo on ją oszukał chociaż przysięgał "aż do śmierci" i znalazła się złej sytuacji? ona ścierwo a on cudowny facet tak?

No chyba tak. Od dobrej zony maz nie odchodzi. Raczej. A ta "żona" utwierdza w w przekonaniu że lepiej od niej sp...ać. Chyba...

i dlatego każdą tzipę która zaczyna piertolić mi o małżeństwie ekspresowo wystawiam za drzwi. gońcie się pazerne qrwy ...

jestem babą a takie jak Ty uważam za gówno,jakbyś byłą fajna to on chciałby być dalej mężem ,logiczne

argumentuj tym że jesteś niepełnosprawna umysłowo jak większość kobiet i do tego jesteś kaleką bo bozia dała ci 2 lewe ręce :D

nie przejmuj sie tymi durnymi komentarzami, tylko skladaj wniosek, Twój były maż ma wobec CIEBIE obowiazek, skoro zawinił , koniec dyskusji, niech płaci, znając zycie , chuja nie umiał utrzymac na uwięzi a to znow nie taka sztuka jak sie ktos posługuje mózgiem.

A może to ona nie umiała utrzymać języka w ryju. Częstszy przypadek!

gość dziś A może to ona nie umiała utrzymać języka w ryju. Częstszy przypadek! xxxxx mozliwe ale to on wedlug SĄDU był winny. bedzie płacil i bardzo dobrze:D

Co w tym dziwnego? Dopóki sprawy rozwodowe będą prowadzone przez sędziny max co facet tam ugra to bez orzekania o winie. A i to tylko w przypadku jak żona mu rogi przyprawi a on ma to na video. Bo inaczej to wiadomo ze facet winny. Ja nie wiem jakim trzeba być debilem żeby w dzisiejszych czasach się żenić

nie ma winy po jednej stronie!! kazdy to wie a kobiety-sędziny zwyczajnie nie są prawnie oboektywne i dowalają wine facetom. Od dawna wiadomo,że wina(zdrada),to skutek a powody roznorakie były w malzenstwie wczesniej.Czesto kobieta ma duzo za uszami a wiiny w wyroku jest On. Hipokryzja w sadach.

jasne! zawsze dwie strony są winne - żona i teściowa!

Na pewno oboje małżonków.Wasze dąsy,foszki,karanie brakiem bliskości,coraz więcej kasy przynosić a zarazem byc w domu,bo wy takie samotne,zapracowane. Roszczeniowe jesteście a potem wszystko na niego,szukacie winy byle tylko dowalić,osiagnać zemstę,grać dziecmi. Taki jest wasz udzial. Ciekawe ile kobiet w Pl płaci alimenty na b.męża?gdy stracił pracę,mieszkanie,przewlekle zachorował?

Daj spokój, nie po to go w doopę kopnęły jak nie mógł dalej zarabiać żeby mu jeszcze płacić. Co najwyżej kalekę o alimenty jeszcze pozwą :)

Sprawdzcie sobie statystyki, ile orzeka się rozwodów a ile z tego z orzeczeniem o jednostronnej winie. Jeśli autorka ma orzeczenie o winie męża to facet musiał się nieźle popisać.

Nie musiał się popisywać. Wystarczy że trafił na niezłe ścierwo. (co zdarza się nader często?

W sadach siedza same kobiety a wyroki sa jak z jakiejs listy wczesniej przygotowanej.Bo co to znaczey byc winnym bo zdradzil? zdrada jest skutkiem zaniedban wczesniejszych w związku gdzie kobieta nie raz ma za uszami,zwiazki są nieudane,z przyzwyczajenia a gdy facet pojdzie do innej to larum,bo co on mi zrobil.Taka prawda panie tylko trudno sie przyznac gdy do tych zdrad dochodzi,ze mamy w tym udzial. Roznica polega na tym,że kobieta powstrzyma sie,bo ma niskie libido lub rozum a facet pojdzie uprawiac seks gdzie indziej. Te malzenskie niesnaski i ich skutki obojga nazywa sie wylączna winą męża.Haha,to hipokryzja.

Przemawia przez Ciebie frustracja i tyle. Nie wiem, kiedy ostatnio byłeś w sądzie, ale ja w zeszłym tygodniu. Nawet z obdukcją i dowodami na zdradę nie ma wielkiej szansy na dostanie rozwodu z winy tylko jednej strony. Tak jak mówisz może było 2o lat temu.

I jeszcze jedno... "w sądach siedzą same kobiety". Wejdź sobie na stronę jakiegoś sądu, otwórz zakładkę z listą sędziów i sprawdź ile jest kobiet a ilu mężczyzn. Ja przed chwilą sprawdziłam 5 dużych miast. W jednym z nich na 15 sędziów wydziału karnego przypada 10 mężczyzn. W najmniej obsadzonym przez mężczyzn mieście stosunek wynosił 16:35, czyli szansa, że trafisz na mężczyznę wynosi 1:3. Ale pewnie łatwiej jest wylewać żale niż sprawdzić fakty co?

Alimenty,rozwody nie sa w wydziale karnym!

Rozwody orzekają sądy rodzinne, a nie karne. W sądzie rodzinnym znajdź mężczyznę - mądralko! p.s. Kobiety są "spychane" do orzekania w sądach rodzinnych, bo są za głupie żeby sądzić bandziorów...

10'46,jakie żale?co ty wymyślasz?

Dokładnie. Sądy rodzinne a nie karne, tam same baby siedzą. Dwa - jak ktoś widzi rozwód na horyzoncie to się przygotowywane tak ze i zona jest winna. Po trzecie. Alimenty na byłego małżonka przysługuje jeśli mimo starań spadł jej standard życia. Nie może być tak ze ktoś nie ma pracy a chce alimentów. Jakbyś miała prace i mało zarabiają to byś szybciej dostała alimenty niż bezrobotna. A argument ze nie ma pracy sąd wskaże kilka ofert z urzędu pracy i delikwenta będzie musiała iść do pracy w supermarkecie żeby wogole dostać alimenty. A po czwarte jak to jest ze mądre, również inteligentne jak mężczyźni kobiety, nagle nie umieją sobie same poradzić.

To ci dopiero wymysł,że zdradzjacy/-a jest winien a nie nieudane wcześniej pozycie malżonków było lipne od dawna i wina,że sobie odpuscili jest po obu stronach.

No to już nie w sądach siedzą same kobiety tylko w wydziale rodzinnym tak? Bo są mniej inteligentne? Mniemam, że masz dostęp do testów na i inteligencję wszystkich polskich sędziów :)

czepiasz sie ostatni gosciu. Pisz w temacie,moze tak bedzie lepiej.

w sądzie rodzinnym na mojej sprawie skład sędziowski to 2 sędziów 1 sędzina, może to tylko pech?

Chyba nie bardzo rozumiesz pojęcia: sędzia; ławnik. Kto był sędzią w twojej sprawie? A ławnikiem nie był aby stary dziadek? (powinno być dwóch - pewnie jeden już umarł) :)