Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy miałam 12 lat to jeszcze bawiłam się lalkami, a teraz 12 latki kręcą tyłkiem

Polecane posty

Gość gość

wczoraj wracałam z zakupów, przechodziłam obok pewnej szkoły podstawowej, wyszły stamtąd dwie dziewczyny, z twarzy mysle 12/13 lat, 6 klasa, szły przede mna, jedna gruba (jak mozna tak spaść córke ?!) , druga... LASKA, dosłownie, czułam za nią perfumy YSL Opium (pachniało jak oryginal, nie chamska podróba), skórzane ładne sandały na 5 cm podwyzszeniu z korka, spódniczka do polowy uda błekitna, biala luzna koszulka, fryzura...LEPSZA NIZ MOJA, wystylizowane włosy, z boku wystrzyzone, wiecie jakie są te nowoczesne fryzury ? z tylu wygladała jak dorosła, długie gładkie zgrabne nogi, kręciła tyłkiem jak dorosła, torebeczka na ramie, szok po prostu z twarzy widac ze dzieciak jeszcze, cycki juz spore. Ja w tym wieku wylgadalam jak male dziecko, w ogole nie w głowie były mi perfumy, ciuchy, lansowanie sie na mieście, a tu dzwonek, wyciąga smartfona okej to czekamy, bo my juz idziemy, no paaaa, słodziutkim głosem lolitki... Poczulam sie szczerze mówiac jak mutant, zachowuje sie troche jak stara baba, zazdroszcze mlodym dziewczynkom, raz sie pomalowalam szminką dawno temu w takim wieku to matka mnie opiertoliła i wygnała do ksiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego im zazdrościsz ? Że są przedwcześnie zseksualizowane, są narażone na wykorzystanie, gwałt, niechcianą ciążę, że w wieku 30 lat będą to już przeorane, zużyte stare torby ? Zazdrościsz, że głupi rodzice robią im krzywdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bo mnie trzymali krótko, w klatce, byłam silą zaciągana do kościoła a teraz mam 24 lata i jestem jebnięta, boje sie facetów, boje sie ludzi, jestem nieufna, nigdy nie imprezowalam, nie umiem sie ladnie ubrać, dla matki wsyzstko bylo brzydkie, tandetne albo ze tak chodzą lafiryndy i chodzilam jak typowa cnotka z pielgrzymki, stare szmaty po kuzynkach i szmaty z lumpeksów, gdy raz w wieku 16 lat zrobilam sobie u kolezanki nowy kolor (zaden róż czy niebieski, zwykły blond) to matka tego samego dnia siłą i krzykiem zaciągnela mnie do osiedlowego salonu fryzjerskiego i kazała mi sciagac kolor, fryzjerka na poczatku nie chciala ale matka mowila ze dopłaci, wstyd straszny, ja ze łzami w oczach... nie zapomne tez jak dostałam pasem od ojca bo poczuł alkohol i papierosy, mimo ze nie pilam ani nie palilam (ze strachu, widac moj strach byl bezsensowny bo i tak dostałam niemal do krwi) oto moje dziecinstwo i młodość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tylko dziś gimnazjalistki to często już dawno rozdziewiczone szmaty. Mam teraz 27 lat, ale nigdy nie mogłabym tak wyjść do szkoły - jaki makijaż, takie buty, dupa na wierzchu? Od razu dostałabym w pysk. A dziś matki to promują i mają lafiryndy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym chciala tak sie ubrac,spodniczka mini,buciki na obcasach... Tylko nie moge,bo taki smierdziel mi zabrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×