Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniesia01

Rutyna w małżeństwie

Polecane posty

Gość agniesia01

Cześć! Pewnie było już trochę podobnych tematów, ale mimo to każdy jest inny. Z moim partnerem jestem od 10 lat. Od 4 lat jesteśmy małżeństwem. Mamy 8 letnia córkę. Zarabiamy nie jak milionerzy, ale też nie najniższą krajową. Jezdzimy na wakacje,na weendowe wycieczki ,dużo robimy dla dziecka,poświęcając jej czas i pokazując dobro i zło na różnych polach życia. Dla siebie też staramy się wygospodarować czas,czasem razem wyjedziemy,chodzimy czasem na randki. Seks zawsze był wspaniały, z czasem coraz lepszy. Można powiedzieć ze nic nam nie brakuje. Mamy rodzinę, miłość i to jest najważniejsze. Pomimo to od miesiąca nie mam ochoty na seks, unikam czułości, sama jej nie okazuje. Jie mam takiej potrzeby,jednak odpycha tym męża i zaczyna mu doskwierac moje zachowanie. Nie mam na to wyjaśnienia, nie wiem co się dzieje . Dodam że za rok suknie mi 30stka a mąż jest niewiele starszy. Co tu się kurcze dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w d***e ci się poprzewracało od dobrobytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia01
Proszę o odpowiedzi ,ale nie gimbazy jak wyże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie inny Ci sie spodobał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się stało miesiąc temu? Uczciwie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia01
Nic. Kompletnie nic. Nie wpadł mi nikt w oko jak tu było wcześniej zarzucano. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu czas Waszej relacji dobiega końca. Wbrew temu co sądzą desperaci płci obojga, ludzie nie poznają się by być ze sobą do końca życia. Czerpiemy ze znajomości i dajemy od siebie, ale w którymś momencie któreś ze źródeł, a najczęściej oba, wysychają. I to jest moment na zmianę swojego życia, przejście na nowy, wyższy poziom rozwoju, gdzie indziej, samodzielnie lub z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To porozmawiaj sama że sobą. Wyobraź sobie, że nie masz NIC. Nie masz męża, córki, miłości, poukladanego życia. Czy chcesz zepsuć swoje dobre życie, bo nie doceniasz tego, co masz?? Chyba rzeczywiście Ci za dobrze. Ciesz się tym, co masz, bo nic nie trwa wiecznie, a życie to sinusoida.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×