Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość student12

Znaleźć dziewczynę; Czy to takie trudne ?? (Na poważnie)

Polecane posty

Gość student12

Witajcie, nie wiem za bardzo jak zacząć bo pierwszy raz jestem na tego typu forum pisząc jeszcze na taki temat ale ok... jestem studentem trzeciego roku (już nie długo obrona inżyniera ;-) ) studiów technicznych (niestety na kierunku nie obleganym przez dziewczyny, na całym roku jest jedynie jedna) mam 22 lata. Problem z którym się do was zwracam to kłopot z znalezieniem dziewczyny. Kiedyś tzn. w czasach gimnazjum, liceum początek studiów nie zaprzątałem sobie tym głowy, że fajnie by było z kimś być, spotykać się . Zajęty byłem wtedy rozwijaniem i poszerzaniem własnych zainteresowań i nauką (przede wszystkim). Niestety jakoś od roku zaczyna powoli mi czegoś brakować. Wielu znajomych z roku ma już kogoś , niektórzy są już po oświadczynach. Jestem normalnym; chyba ;-P chłopakiem jakieś 179 wzrostu, ubieram się schludnie, na uczelnię często chodzę w koszuli itd. Z charakteru jestem raczej spokojny, nie lubię za bardzo dyskotek,imprez może dlatego też że nie przepadam ogólnie za dużymi zgrupowaniami ludzi i alkoholem (jedynie w większe uroczystości szampan, albo czasami wino). Jestem osobą planującą do przodu i długo analizującą wszystkie porażki. Zdaję sobie sprawę że trochę mało wychodziłem do ludzi bo kiedy inni zajmowali się balowaniem przez pierwsze lata studiów ja przysiadałem przy nauce, żeby bez problemów wszystko zaliczyć. Teraz pierwszy stopień studiów powoli się kończy ja znalazłem pracę, ale fakt brakuje mi osoby z którą mógłbym się pośmiać porozmawiać na wszystkie tematy, trzymać na spacerze za rękę czy w końcu pocałować. Tym bardziej że nigdy dziewczyny nie miałem. Teraz na podstawie tego opisu pewnie wynikną pytania co robiłem żeby kogoś poznać, ehh... no starałem się faktycznie przyznaję przez pierwsze 1,5 roku studiów mało wychodziłem do ludzi bo byłem skupiony na nauce, ale teraz staram się wychodzić na przeróżne koncerty, czy po prostu samotne spacery. Próbowałem również z Tinderem (platformą do poznawania osób heh raczej do ich oceniania po wyglądzie ) , jednak to raczej był kiepski pomysł . A czy spotykałem się kiedykolwiek z dziewczyną , tak raz ale taka znajomość skończyła się po czterech spotkaniach, albo po miesiącu kiedy okazywało się że chociaż ona mówi że jestem super i wzajemnie się dobrze rozumiemy, to przeważnie okazywało się że ta osoba ma już kogoś ( bliskiego kolegę) który jest dla niej ważniejszy. Obecnie staram się jeszcze częściej przebywać w towarzystwie, ale już trochę nie wiem co mam robić, bo jeżeli przez 1,5 roku wszystkie próby kończyły się klapą to czemu akurat ta następna ma się udać i nie rozpaść po miesiącu. ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda nieudana znajomosc przybliza Cie do tej udanej, trzeba tylko wyciagac wnioski ;) Wydaje mi sie, ze malo kto ma takie szczescie trafic za pierwszym, drugim czy trzecim razem na osobe dla siebie odpowiednia. Jestem pewna, ze predzej czy pozniej sie uda jesli sie nie zrazisz i dalej bedziesz poznawal nowych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student12
Tak wiem o tym że za pierwszym, czy nawet 5 razem można nie trafić na osobę która do mnie pasuje. Tylko boję się że taka sytuacja może trwać w nieskończoność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to takie trudne(na poważnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×