nie jestem dla niego atrakcyjna.

Czesc:) napisze w skrocie mieszkam od nie dawna z facetem i zauwazylam ze nie jestem juz dla niego atrakcyjna:( nie prawi mi komplementow. Nie interesuje sie mna w ogole pod wzgledem seksualnym tylko jedynie wtedy gdy pocwicze kilka dni regularnie mam jedrny tylek to mnie klepie i chce buziaka dlugiego jak on to mowi i wtedy jest seks. Lub gdy pocwicze biust on staje sie napiety i znow ta sama sytuacja i jest seks. Nie mam czasu ani sily na regularne cwiczenia bo ciezko pracuje. Wiec robie to w wolnym czasie a on odrazu zauwaza te efekty. Jezeli ich nie ma nie interesuje sie mna zwykly buziak i do spania. Zawsze smieje sie ze mnie ze robie glupie miny a ja mam taka twarz po prostu:( robi to w zartach. A mi jest przykro. Dzis go "chyba" przylapalam na robieniu sobie dobrze reka. Ja spalam a on siedzial w pokoju jak wstalam otwieram drzwi a on szybko migiem wstaje jak oparzony do lazienki i wode odkreca ja zamiast popatrzec w laptop ucieklam :(

Musisz chyba odejść, bo nie jesteś w jego typie.

W ogole nie czuje sie atrakcyjna juz popadlam w straszne kompleksy. Mam 23lata on 26. Co myslicie o tej sytuacji. On ma bzika na punkcie zdrowego odzywiania i cwiczen cwiczy codziennie choc ciala idealnego jeszcze nie ma. Bo dlugo nie trzymal diety ale ma bzika :/

Wiem:( ciezko mi z tym. Po za tym jest dobry dla mnie. Ale nie zwraca na mnie uwagi jak facet na kobiete. Nie jestem ladna:(

Poradzi ktos cos? Jest mi smutno. Jak w nocy sie przytulam to on noe chce bo mu goraco i on spi na brzuchu niby tak ale.. moze go odpycha kobieta nie w jego guscie:( nie wiem sama. To po co ze mna jest wciaz powtarza ze kocha. Po dzisiejszej akcji zrobilam awanture i sie nie odzywamy on sie wszystkoego wyparl. A ja sama tez nie dokonca widzialam ale..

Co tu można poradzić? Albo się na to godzisz, albo próbujesz dojść przyczyny i naprawić, albo odchodzisz. Na razie trwasz bez w tym bez żadnego pomysłu. Ani się nie godzisz, ani nie naprawiasz (być może jest to niemożliwe?)...

Też to miałam, nic się nie zmieni albo Cię zdradzi albo będziesz popychadłem. Przestań być mamą a zołzą :P "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" ta książka nauczy Cię jak się zmienić na lepsze ;)