Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy bezplodnosc zmienia ludzi?czy ich psychika moze sie zmienic?

Polecane posty

Gość gość

Sama jestem bezplodna,od jakis 7 lat.byly badania,operacje i nawet nieudane in vitro, jakos sobie radze.Nie obwiniam nikogo i nie patrze zazdrosnie na kobiety w ciazy,nie unikam spotkan gdzie sa matki z dziecmi.Ale znam osoby ktore tak robia.Boje sie ze ktoregos dnia cos mi odwali i ze bede tak miala.Czy myslicie ze po wielu latach bezoowocnych staran mozna sie az tak zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy tylko od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia. Sama mam jedno dziecko, ale liczne starania o kolejne, badania itd nic nie dały. I czuje się gorsza niestety od swoich koleżanek, które mają dzieci. Ciągle słyszę "jedno dziecko, jaka ty wygodna", jak wytłumaczyć każdemu, że to nie tak. To mi siada na psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poczatku mialam takie mysli,jak moge byc bezplodna jestem szczupla i dbam o siebie,patrzylam na pare gdzie on mial 120 kg a ona 100 i maja 3 dzieci,a czytalam ze osoby otyle moga miec problem,a tu na odwrot.Ale tak bylo na poczatku,teraz pogodzilam sie z tym.Boje sie kolejnego zabiegu in vitro bo moze po kolejnej nie udanej probie cos mi odwali.Znalam pare ktora dlugo sie starala i kobieta bardzo sie zmienila do tego stopnia ze maz dluzej tego nie mogl zniesc i ja zostawil.Pamietam jak na jednej imprezie kiedy byli jeszcze razem,inna kolezanka powiedziala ze jest w ciazy,i ta sie tak o to wkurzyla ze wyszla z imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×