Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarownica22771

facet przestaje sie odzywac

Polecane posty

ja mialam inna sytuacje troche. poznalam pewnego chlopaka najpierw w pracy potem widzielismy sie na dyskotece rozmawialismy bawilismy sie. ten chlopak byl ze swoimi kolegami. potem jeden z kolegow zaczal do mnie pisac na fb troche z nim pisalam. nawet raz jak jechalismy na zabawe to powiedzial mi ze chlopak ktory mi sie podoba jest taki ze po 2 tygodniach zapomni ze jestem i znajdzie sobie inna dziewczyna. i nie ma sensu abym z nim krecila. niestety uwierzylam w ta bajeczke. zaczelam krecic z tym chlopakiem z fb spotykalam sie z nim itd. pewnego razu w samochodzie zaskoczyl mnie bo wywnioskowalam z jego zachowania ze chce mnie przeleciec. zareagowalam ostro i odwiozl mnie do domu. pozniej okazlao sie przez przypadek ze on spotyka sie z jakas dziewczyna . oczywiscie mi tlumaczyl ze to jego kolzeanka ze studiow. pozniej spotkalam sie z jego innym kolega, ktory pozniej nagadal ze mnie prze.... ial. pozniej mial do mnie pretensjie i stweirdzil ze to nie ma sensu nasza znajomosc bo do niczego nie prowadzi. minelo kilka miesiecy a on zaczal chodzil wlasnie z ta sama dziewczyna ,,swoja kolezanka ze sudiow".. chlopak ktory mi sie podobal od samego poczatku przestal sie do mnie odzywac calkowicie. najpierw jeszcze pisal dzwonil a pozniej juz nic. na drugi rok znowu u niego pracowalam spodobal mi sie bardziej ale nie robilam sobie nadziei. po pracy w weekend zadzwonil do mnie i chcial sie spotkac przyjechal ze swoim kolega z ktorym bylam na weselu. ja natomist wzielam najlepsza koleznke. on na moich oczach ja podrywal droczyl sie z nia zrtowal. nie wytrzymalam tego wyszlam z samochodu poszlam sie przejsc rozklilam sie minela godzina jak sie pozbieralam i wrocilam. pozniej znowu po tej akcji przestal sie do mnie odzywac natomiast pisal i dzwonil do mojej kolezanki. ona mi o wszystkim mowila. odzywal sie do mnie jak czasami cos wypil po alkoholu. stwierdzialam ze tak musi byc i ze place za swoje zle podjete decyzje ktorych teraz straszie zaluje ale ich nie cofne. widzilam go tez na zabawie zawsze sie na mnie patrzyl z gory i mnie obserwowal.w majowke do mnie dzwonil wieczorem ale nie zdazylam odebrac i nie odezwalam sie do niego. jak minelo jakies 2 tygodnie znowu do mnie zadzwonil odebralam i mowil ze chce sie spotkac i bedzie z tym swoim kolega co zawsze zgodzilam sie. wyszlam do nich pojechalismy na piwko pogadalismy. odwiezli mnie do domu i on mnie odprowadzil ale nie musial sam chcial. pod moimi drzwiami nie chcial mnie wypuscic do domu obejmowal mnie trzymal mocno i mowil ze mnie wypusci jezeli go pocaluje oczywiscie nie zgodzilam sie i mowilam mu ze nie podnosil mnie wtedy do gory. stal pod drzwiami z pol godziny na pewno na koniec obrocilam glowe a on mnie z zaskoczeia z drugiej strony pocalowal. i potem pozegnalismy sie i pojechal. od tamtej pory przestal sie do mnie znowu odzywac jest wielka cisa. ja usunelam jego nr nawet zeby do niego nie pisac. co mam robic w tej sytuacji podpowiedzcie mi prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę ten bełkot przepisać normalnymi zdaniami, z odstępami (można użyć litery X), od dużych liter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×