Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wypada skorzystać z krótszego dnia pracy na karmienie piersią dwulatki

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Wypraszam sobie! Nikogo nie oszukałam X Ale oszukałabyś KAŻDĄ ,która chciałaby skorzystać z możliwości prawa. Taka prawda, sama o tym napisałaś. Dodatkowo zajęłabyś się gnębieniem takiej osoby (sama o tym pisałaś!), a to mobbing = PRZESTĘPSTWO. Roszczeniowym krówskiem to ty sama jesteś, bo zakładasz, że prawo cie nie obowiązuje i możesz robić z pracownikami co chcesz. Zmartwię cię: nikt nie jest poza prawem. Póki co miałaś szczęście, bo masz mało wymagające (i pewnie mało wyedukowane) pracownice, które jak większość społeczeństwa uważają, że pracodawca jest bogiem. I na taką osobę jak ja na pewno nie trafisz, bo ja znam swoją wartość, znam wartość wykonywanej przez mnie pracy i na pewne zachowania w stosunku do mnie sobie po prostu nie pozwolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, szumna nazwa KARMIENIE PIERSIĄ to jedynie przyzwyczajenie kilkuletniego dziecka i matki do ssania piersi. Żadne tam konkretne jedzenie bo takowe dostarczane jest z pokarmów stałych. Dziecko bez tej piersi sie obejdzie ale skoro jest luka w prawie to trzeba skorzystać... Jak to wgl. kuriozalnie brzmi w takim wieku dziecka! Jeszcze bardziej komiczne jest korzystanie z takiego przywileju! X Ale zrozum w końcu, że taki jest przepis prawa i to, że twój malutki móżdżek nie ogarnia kwestii kamienia piersią powyżej roku, to nie znaczy, że możesz wymagać od innych podzielania swoich ograniczonych poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, szumna nazwa KARMIENIE PIERSIĄ to jedynie przyzwyczajenie kilkuletniego dziecka i matki do ssania piersi. Żadne tam konkretne jedzenie bo takowe dostarczane jest z pokarmów stałych. Dziecko bez tej piersi sie obejdzie ale skoro jest luka w prawie to trzeba skorzystać... Jak to wgl. kuriozalnie brzmi w takim wieku dziecka! Jeszcze bardziej komiczne jest korzystanie z takiego przywileju! X To że twój maleńki móżdżek nie ogarnia karmienia piersią trzylatka, nie znaczy, że masz prawo wymagać od innych takich samych poglądów. Twoje zdanie ma się nijak do przepisów prawa, która akurat w tej kwestii są jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabo wyedukowane w profesji "sooka", pod przykryciem kodeksu pracy są napewno bo nie robimy sobie problemów. Jedynie w tym Cie tak wyedukowało zycie, a ja w salonie mam dziewczyny po studiach wiec nie martw sie o nie. Kazda jest dobra w tym co robi i zna swoja wartość ale nie zauwazylam zeby majac taką wiedzę na swoj temat uciekały z mojego zakładu. Przypadek? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01,14:04 Zieeeew! Powtarzasz się chora karmicielko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Słabo wyedukowane w profesji "sooka", pod przykryciem kodeksu pracy są napewno bo nie robimy sobie problemów. X Za to w tej profesji ty jesteś dobrze wyedukowana, bo wiesz których przepisów przestrzegać nie zamierzasz, grożąc zwolnieniem lub mobbingiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz... Różnica jest taka ze ja jedynie wyraziłam swoje zdanie na taka śmieszna sytuacje i rzuciłam przykładem co mozna zrobic takiej "świętej krowie". Ty będąc matka myślisz ze zabiłabys kazdego kto skrzywdziłby Twoje dziecko-znaczy ze jestes morderczynią? Juz teraz na przykładzie rozumiesz ze za zamiary sie nikogo nie karze? Wiec dlaczego rzucasz sie jak wesz na grzebieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo dotyczy matki KARMIĄCEJ, a nie POJĄCEJ! Mleko powyżej 12 miesiąca (a nawet bym powiedziała powyżej 10) jest tylko NAPOJEM. Kiedy dziecko nie może zjeść stałych pokarmów, kiedy zaczyna się je podawać w niewielkich ilościach, to można mówić o karmieniu mlekiem (piersć, butelka). Ale dziecku, które może zjeść już deserek, owowc, obiad, pieczywo itp. mleko do NAJEDZENIA się nie jest potrzebne.. to dodatek. Więc moim zdaniem każda osoba, która używa stwierdzenia "karmię piersią" wobec dziecka np. 10 -12 miesięcznego (nie mówiąc o dwulatku) oszukuje wszystkie osoby z otoczenia (nie tylko pracodawców). Ponad roczne dziecko z piersią czy butelką przy buzi- to jest robienie dziecku krzywdy. Nie róbcie z dzieci jakiś niedorajdów- one potrafią pić z butelki z dziubkiem, z bidonu, przez słomkę, ze szklanki czy z kubka- nie potrzebują piersi czy butelki ze smoczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zgodnie z prawem zwolnij kobiete po okresie ochronnym a nie mobbinguj je. Ja bym z tego prawa nie korzystala, ale lamania prawa i byciem zwyczajna suka nie popieram. Ps. Pozegnalas sie z nami to po co jeszcze tu ujadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Prawo dotyczy matki KARMIĄCEJ, a nie POJĄCEJ! X Jak już się tak na prawo powołujesz to sobie przeczytaj o czym piszesz. Do 3 roku życia przysługuje matce karmiącej dziecko piersią przerwa na to karmienie. Nie ma tam żadnej informacji o tym, że matka musi to dziecko karmić wyłącznie piersią, albo podawać mu pierś minimum X razy. Tak więc nawet karmiąc dziecko raz dziennie ma prawo skorzystać z krótszego wymiaru. A to czy Tobie się to prawo podoba czy nie to tylko Twój problem:) PS Chińscy pracodawcy byliby zapewne oburzeni ilością świąt (wolnych) w Polsce, ilością urlopu, ilością godzin pracy liczonych jako pełny etat. Ale co nas to obchodzi, mamy prawo jakie mamy i czyjeś widzimisię jest NIEWAŻNE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo lubie :D nie zabronisz mi :D bede sobie tu ujadala ile wejdzie! Bede sie żegnała rownież za kazdym razem! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzisz... Różnica jest taka ze ja jedynie wyraziłam swoje zdanie na taka śmieszna sytuacje i rzuciłam przykładem co mozna zrobic takiej "świętej krowie". Ty będąc matka myślisz ze zabiłabys kazdego kto skrzywdziłby Twoje dziecko-znaczy ze jestes morderczynią? Juz teraz na przykładzie rozumiesz ze za zamiary sie nikogo nie karze? Wiec dlaczego rzucasz sie jak wesz na grzebieniu? x Sądząc po ilości jadu jaką wylewasz w wypowiedziach i ilością obelg pod adresem matek karmiących jestem pewna, że każdą matkę chcącą skorzystać z prawa do możliwości krótszego wymiaru pracy potraktowałabyś jak g*wno. Nie szanujesz bowiem ludzi o innych poglądach niż twoje własne. Twoje szczęście, że masz takie uległe, lub głupie pracownice co cie popierają, normalna osoba nie zagrzała by u ciebie długo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:32 To głupie prawo bo nijak ma sie do rzeczywistości. Takiego dużego dziecka sie nie karmi piersią a jedynie poi jak ktos słusznie zauważył. Nie pokrywa ta piers zapotrzebowania na pokarmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 14:32 To głupie prawo bo nijak ma sie do rzeczywistości. Takiego dużego dziecka sie nie karmi piersią a jedynie poi jak ktos słusznie zauważył. Nie pokrywa ta piers zapotrzebowania na pokarmy. X Ale kochana, to tylko twoje zdanie, że prawo jest głupie:) . Uważać możesz sobie co chcesz, ale łamanie prawa to przestępstwo. Ty sobie karm dziecko czym chcesz i kiedy chcesz, wciskaj mu mm nawet od 1 miesiąca - naprawdę twoja sprawa, ale prawa masz obowiązek przestrzegać. I tyle. Mnie się może nie podobać przepis mówiący o karach dla złodziei, i co w związku z tym, mogę kraść? Albo mogę nie płacić podatków, bo moim zdaniem są za wysokie? No litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 Normalne to pojęcie względne. Zalezy jak zinterpretujesz. Dla mnie normalna jest matka która nie daje piersi kilkulatkowi bo to chore. Dla Ciebie taka która nie daje jest spalona. Jak swiat światem ani jedna strona ani druga sie nie porozumie i nie dojdzie do konsensusu. Zatem stawiaj sobie swoja prawdę jako bardziej prawdziwa a ja bede stawiała swoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko miałam taką sytuację, wracałam nawet po ponad dwóch latach i rownież karmiłam rano i wieczorem. Nikt nie miał mi za złe wychodzenia po siedmiu godzinach. Wykonywałam wszystkie swoje obowiązki w krótszym czasie. Są takie rodzaje pracy, w których da się tak zrobić. W salonie fryzjerskim faktycznie byłoby trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea

Witam dziewczyny! Mam koleżankę w pracy, która trzylatka chodzącego do żłobka "karmi piersią" i pracuje 7 godzin. Oczywiście nie karmi, o czym wiem, bo mi sama mi o tym mówiła. W pracy zaniedbuje swoje obowiązki. Ja i kolejna koleżanka wyprowadzamy za nią zaległości. W pracy zamiast pracować robi zakupy internetowe, ucina sobie kilkunastominutowe pogaduchy przez komórkę w sprawach prywatnych, rano kawusia 45 minut i pogaduchy, około południa tyle samo. Mamy jej (pozostali pracownicy) DOŚĆ! Mam zamiar poprosić szefową o zweryfikowanie jej laktacji przy pomocy zaświadczenia lekarskiego i przypilnowania jej przez te 7 godzin pracy i rozliczania z powierzonych zadań. Zwyczajnie na nią doniosę z czystym sumieniem i nie będę dłużej tolerować zwykłej cwaniaczki i lenia śmierdzącego! I szkoda, że cierpią przez to kobiety faktycznie potrzebujące tej 1 godziny. Aha, jestem mamą, która karmiła dziecko i nie korzystała z tego "przywileju", bo po co, skoro karmienie odbywało się w starszym wieku, tj. ok. 15 miesiąca życia dziecka "na dobranoc", czyli po pracy. Do głowy mi nie przyszedł taki pomysł, bo byłaby to zwyczajnie nieprawda, a nie korzystanie z "przywileju" jak w sposób zakamuflowany niektóre forumowiczki piszą o najzwyklejszym kłamstwie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja karmię 4 łatkę i korzystam, nikt mi w pracy głupich uwag nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Buahaha no nie wierzę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqq

Wiecie co, ja przestalam karmić córke jak miała 4,5 roku, a właściwie to sama sie odstawiła. Ale znając stosunek polskiego społeczeństwa do dkp nie chwaliłam sie tym nikomu w pracy i do głowy by mi nie przyszło korzystać z takiego przywileju wobec dziecka starszego niż roczne, biorac pod uwagę, ze taka matka jest pierwsza do zwolnienia pod byle pretekstem. Tak wiem, jestem frajerką, ale przynajmniej nie oszustką, w przeciwieństwie do matek, które oszukują ze karmią 3-latki i pracują 7 godzin, a karmiły np tylko 2 miesiace, znam mnóstwo takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wiecie co, ja przestalam karmić córke jak miała 4,5 roku, a właściwie to sama sie odstawiła. Ale znając stosunek polskiego społeczeństwa do dkp nie chwaliłam sie tym nikomu w pracy i do głowy by mi nie przyszło korzystać z takiego przywileju wobec dziecka starszego niż roczne, biorac pod uwagę, ze taka matka jest pierwsza do zwolnienia pod byle pretekstem. Tak wiem, jestem frajerką, ale przynajmniej nie oszustką, w przeciwieństwie do matek, które oszukują ze karmią 3-latki i pracują 7 godzin, a karmiły np tylko 2 miesiace, znam mnóstwo takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja karmię 3,5 latka i normalnie wychodzę po 7 godzinach nikt mi jazd nie robi. Ale ja nie pracuję w Polszy tylko na Zachodzie i tu ludzie mają wiedzę a propos kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×