Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciągle płacząc 5 tygodniowy noworodek

Polecane posty

Gość gość

Witam.Moje dziecko skończyło właśnie 5tydzień i od urodzenia ciągle placze wieczornymi porami zaczyna o 19 a kończy o 1nad ranem,placz z krzykiem,zaczyna prostowanie nogi i macha rękoma.Juz nie wiem co robić,najgorsze jest to że ciężko ja uspokoic.Bylismy u lekarza który stwierdził że to kolka ale nic nie pomogło,później stwierdzili że to refluks,chociaż nie ulewa jej się po każdym posiłku i dalej nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczynka tez ciagle plakala, calymi dniami i nocami, w koncu poszlam z nia do osteopaty.Okazalo sie, ze miala wszystkie kosci poprzestawiane lacznie z karkiem. Po paru wizytach sie poprawilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzcie z małą do innego lekarza, najlepiej prywatnie, raczej kolka, biedne dziecko cierpi, a i 5tygodniowe dziecko to niemowlę, noworodek jest od urodzenia do ukonczenia miesiaca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tak miala kosci poprzestawiane i nikt nic nie zauwazyl, idz p******ic glupoty gdzie indziej glupia kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że na rekach noszenie też nie pomaga bo jak zacznie krzyczec to jeszcze gorzej.Prosze was może też niektóre z was miały tak samo i znalazlyscie tak zwany złoty środek.Bo raczej normalna rzeczą to nie jest ,że płacze noc w noc już 5 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kolki sur nie umiera przejdzie jej samo po 3 miesiącu ot uroki macierzynstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowlę tak dokładnie,przepraszam bo ja nie wiem już jak żyje.Nie mieszkam w Polsce tylko w Anglii.Daje malutkiej espumisan 3-cia dobę 4razy dziennie po 6kropli,jak narazie efektów nie widać.Ona płacze a ja razem z nia.Masuje jej też brzuszek ale nic nie pomaga.Np.jesli w ciągu dnia idziemy na spacer i zakładam jej czapeczke to też czasem wpada w szal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym ją karmisz? kp czy mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, to jest normalne - kolka. nic tu nie poradzisz, musisz przeczekac, poprawi sie na pewno po 3 miesiacu. nie szukaj na sily choroby skoro juz bylas u pediatry. jezeli masz dostep, podawaj dziecku lefax pod wieczor (kiedy zaczyna sie "jazda") bo to jest preparat ktory nie wchlania sie tylko jest wydalany od razu a pomaga dziecku pozbyc sie gazow. pamietaj o odbiciu, nawet jezeli masz czekac te 20 minut. sproboj ponosic dziecko w pozycji pionowej np. w chuscie albo nosidelku (w kazdym razie brzuch do brzucha) u nas bardzo pomagalo. a histeria przy zakladaniu czapki to odzielna bajka (ten typ tak ma i tyle) tez z wiekiem przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podawałam espumisan po 6 kropli przy każdym karmieniu. I masowalam brzuszek po jedzeniu nawet przez pil godziny żeby odgazować dziecko. Ale na tak silne kolki to raczej nic nie pomoże trzeba przeczekać. Jeżeli karmisz mm możesz spróbować mleka z obniżoną zawartością laktozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma 5 tygodni to jeszcze prawie dwa miesiące męki was czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam mm i rano do mleka i wieczorem dawalam po 5 kropli espumisanu. z reguly pomagalo a jesli zdarzylo sie ze miala kolke to pomagala ciepla pieluszka na brzuch i zawsze szybo mijalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na to nie poradzisz, bo kolka wynika z niedojrzałości układu pokarmowego. U nas pomagała suszarka na brzuch, albo inne źródło ciepła. Ale generalnie suszarka działała dwutorowo, ciepło rozluźniało brzuszek, a szum uspokajał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też ciągle krzyczała... Uhhhh pamiętam to jak dziś... Nie miała kolek ale poprostu płakała o wszystko... I jedyna rada to przeczekać kiedyś to minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×