Schorowani starsi ludzie są wykańczani przez Służbę Zdrowia

Człowiek starszy, schorowany, cierpiący bez pomocy najbliższych lub przy najmniej osób życzliwych i uprzejmych, nie jest w stanie dostać się do specjalisty. Widać to zwłaszcza przy rejestracjach pacjentów przy okienkach szpitalach wojewódzkich, gdzie trzeb zaopatrzyć się w numerek z maszyny, bo bez tego kwitu nikt nie będzie chciał rozmawiać z potrzebującym. Dla młodej osoby być może to nie jest problem, ale i ona zaopatrzona w taki gadżet nie otrzyma zwykle pomocy w dniu rejestracji. Na wizytę trzeba swoje odczekać, czasami nawet kilka miesięcy. Poza tym, przed wizytą u lekarza specjalisty znowu trzeba pobrać numerek, aby potwierdzić zaklepaną już wcześniej wizytę w okienkach z rejestracjami, a mając już skierowanie w ręku należy odszukać gabinet pielęgniarek, które zajmują się robotą papierkową, obsługując gabinet danego specjalisty. Bez kontaktu z nimi nic nie wskóramy. Kiedy uda nam się dostać wreszcie do upragnionego lekarza, ten poświęci nam od kilku do kilkunastu minut, zada kilka pytań. Potem pochłania go robota, polegająca na wypełnianiu kart, recept, ewentualnie jakiegoś skierowania np. na konkretny oddział szpitalny, do którego nie dostaniemy się zwykle od razu. Schemat obsługi pacjenta jest bardzo rozciągnięty w czasie, co sprzyja rozwojowi choroby. Widać to szczególnie u ludzi zmagającymi się np. z nowotworami, uzbrojonymi nawet w karty DILO. Kilka wizyt w szpitalu, niepotrzebny stres, czas oczekiwania w kolejkach wpływa bardzo niekorzystnie na zdrowie pacjentów i raczej na pewno sprzyja wykańczaniu słabych ludzi.

Masz rację, ale zauważ jedno. Służba zdrowia ma coraz mniej wspólnego ze zdrowiem. Lepiej już leczyć się samemu niż iść do lekarza. Zauważ że oni się na niczym nie znają, a tylko potrafią przepisywać chemikalia z apteki co mają 100 skutków ubocznych i wywołują inne choroby. Jedyni lekarze jacy są potrzebni to wg mnie tacy co składają ludzi po wypadkach, ratują życie w nagłych stanach zagrożenia. Ale te wszystkie specjalizacje co tylko siedzi na doopie w swoim gabinecie i przepisuje ludziom jakieś chemikalia, np. hormony (tutaj np. taki endokrynolog, ostatnio szalenie popularny, bo każdy ma chorą tarczycę!), to jest dla mnie jedno wielkie oszustwo i ściema, żeby nabijać kasę dzięki głupim ludziom. Leczcie się sami, szukajcie prawdy. Wiele chorób można wyleczyć zwykłą zmianą trybu życia, dietą, medytacjami itp. A jak ktoś wierzy że przyjmowanie hormonów go wyleczy z choroby to jest po prostu... głupi. A jak ktoś niszczy sobie zdrowie biorąc pigułki hormonalne żeby mieć wygodny seks, a za 10 lat rak piersi albo rak szyjki macicy, to taka osoba też jest głupia... ale to są OWCE, dzięki nim ten system istnieje... Mądra osoba szuka alternatyw, interesuje się czymś, a nie tylko patrzy na lekarza jak na pana Boga... A starzy ludzie... szkoda ich, bo oni mają najbardziej przeprane mózgi i chyba nic się na to już nie poradzi.

tak wlasnie jest. my ludzie starsi mamy już przerabane. ale czy tylko my? uważam ze w dzisiejszych czasach każdy ma jakos tam przerabane. a stało się to w taki oto sposób ze wszystko nam wolno i robta co chceta. ludzie władzy zniszczyli a ludzie podlwegli owej władzy dali sobie zniszczyć pewien do tej pory obowiazujacy system wartości. sila się liczy . sila narzucona innym sila. wladza ustanowiona nad ludzkoscia przez pewna grupe bogatych degeneratów, zlo które każdy z nas jest w stanie uczynic bliźniemu byle tylko samemu osiagnac korzyść, byle sobie polepszyć byt. potega osiagnieta przez owy 1 procent bogaczy nad 99procentowa reszta biednej ludzkości dala im prawo do takiej władzy i do pognębiania pozostałych . jeśli owe 99% nie przeciwstawi się im i nie zbuduje jakiegoś lepszego systemu będziemy zyc we wciąż poglebiajacej się biedzie i niewolnictwie. jeśli zostaniemy zaczipowani? co wtedy się stanie?

pohamowac

abstrac***ac

Niestety tak jest :( Szkoda tych starszych schorowanych ludzi :(