Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mówicie swoim dzieciom ze je kochacie?

Polecane posty

Gość gość

j.w W jakim wieku są dzieci? Jak reagują? Domyślam się, ze taki maluch pewnie odpowie że też kocha mamę/tatę a jak jest z nastolatkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech s*******a bękart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojej córce mówię, a ona na to gi gi gi gi gu gu gu, ma 7 miesięcy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze mowimy.Dzieci w wieku 15,13,3 lata.Starszym szczegolnie,łatwiej nawet w sytuacji kryzysowej.Same nieraz mowią kocham,aczkolwiek buziaka to nie oczekuje przed szkołą,czy gdy są w poblizu dzieciakow znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam corke 20 lat i zawsze jak rozmawiamy przez telefon bo ona od roku nie mieszka w domu ( tzn mieszka ale uczy sie w innym miescie ) to zawsze mowie .pa kochanie kocham cie wtedy ona odpowiada - no to pa mama ja ciebie tez kocham albo ona pierwsza mowi ze mnie kocha moj syn 12 lat nie mowi ze kocha mnie on to okazuje na kazdym kroku , przytuli mnie usciska , cos mi poda , pomoze zakupy podniesc do domu , calusa mi da w policzek , pod reke mnie wezmie jak gdzies idziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci Sa male starszy ma prawie 7lat a mlodszy 2 lata. Oczywiscie ze im mowie ,starszy od tak powie Sam,ja odpowiadam ze rowniez kocham,podejdzie przytuli sie to tez mu szepne ;-) ma taki nawyk mowienia ah low ju ;-) I mlodszy tez lata po domu mowiac to ale zadzw mniej swiadomie. Czesto zapewniam dzieci o milosci. Moja mama niestety nigdy nie mowila ze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie ( 5 lat i 1 rok)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojej też mówie ale ona ma dopiero 8 miesięcy więc wiadomo, że i tak nie rozumie. Chciałabym jednak mówić jej to cały czas nawet jak będzie strasze. Mi mam nigdy tego nie mówiła. co prawda czułam się kochana bo dbała o mnie ale te słowa rzadko padały z jej ust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię odkąd byłam w ciąży. Teraz synek ma dwa lata i również mu mówię codziennie. Mocno się wtedy przytula i mówi "mamusia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze tak. A mam nastolatka, i czasem nawet da sie przytulic, oczywiscie w domu jak nie ma swiadkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 3 miesiące i mówię, że ją kocham a ona hahaha i macha raczkami i nóżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja prwie dwulatka dzisiaj przed snem mowi tak: mamo,mamo, kocham: sama z siebie to powiedziala, maly slodziaczek. kiedys tez przed spaniem pobiegla to tay, pocalowala i mowi szczesliwa super,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek ma 6tyg. Mówię mu że go kocham odkąd zobaczyłam dwie kreski na teście. Mąż też mu to mówi. Będę mu to powtarzać zawsze bo sama tego nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam pytanie do ciebie autorko. a po co ci to wiedziec? czy robisz jakąś ankietę? piszesz pracę? bo nie piszesz o swojej sytuacji ani po co ci ten temat,tylko jakby zbierasz opinie inych. moze napisz od razu ze piszesz artykuł lub cos a nie taka cichociemna. ludzie lubią wiedziec do kogo piszą i w jakim celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maluszek ma 9 miesięcy i oczywiście, że mu mówię, że go kocham, choć na razie on jeszcze tych słów nie rozumie. Często też zwracam się do niego Kochanie, Słoneczko, Żabciu, Kotku itp. Podobnie mam z mężem. Też mówię, że go kocham i zwracam się do niego pieszczotliwie. Dziecko jeszcze mi nie odpowiada, ale mąż tak i często sam zaczyna takie czułości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co nie zmienia fakty ze od razu odezwały się głupawe matki ktore ic nie zrobiły w zyciu poza urodzeniem dziecka i opowiadają o tym przy kazdej okazji,jak rowniez o swoich ciażach,porodach,wodach plodowych i kolorze śluzu na majtkach,fuj... sama jestem matką ale rowniez i czlowiekiem,pracującym,mającym swoje pasje,marzenia,swoj wlasny kawałek zycia a nie tylko gdzie temat o porodzie lub np karmieniu od razu stado się zbiega i zaczyna klepać trzy po trzy. wiec po co ci ta wiedza autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kazdym wiku trzeba to mowic swoim dzieciom.! one tego potrzebuja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię, często. Odpowiadają "ja ciebie też", często też same przychodzą, przytulają się i dają buziaka... w policzek, rękę albo buta, co jest najbliżej:D maja 3 i 5 lat. Do tego mówia "moja kochana mamusia" ;) Mnie rodzice nigdy tego nie mówili, byłam w szoku jak usłyszałam koleżankę gadajacą przez telefon z mamą jak mówiła "ja też cię kocham", u mnie w rodzinie takie okazywanie uczuć nie było mile widziane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Ja swoim mowię..czasem córcia(12)przychodzi do mnie ..klei sie i mowi pieszczotliwie kofam cie maminku..albo "co ty d**erelku mały. "Udaje ze zamienia sie ze mną rolami.Syn. juz dorosły i nie lubi przytulanek ale wie ze kocham i z kazdym problemem przychodzi do mnie.Ostatnio mieli super frajde..bo oglądali program przyrodniczy o dzikach..Zblizała sie kolacja i ja mowie no to teraz "ryjeczki małe zapraszam do korytka":-)..prosiaczki malutkie.."Smiechu było co niemiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×