Żal mi doopę ściska, gdy miernoty osiągają znajomościami to na co ja tyram jak

wół. Mam dopiero 23 lata i mam jedną taką osobę w otoczeniu w swoim wieku, która nic sobą nie reprezentuje, ledwie maturę zdała(na ściągach), a już grzeje wygodną posadkę za 5 koła, załatwioną po znajomości, która to praca sprowadza się do - nie oszukujmy się - ocyndalania się przez kilka h dziennie. Człowiek ten zarobił już kupę hajsu, a ani godziny uczciwie w życiu nie przepracował. Ja wszystko zawdzięczam sobie, a pewnie i tak ludzie, którzy opieprzają się w firmie u tatusia brechtaliby się ze mnie, że tyram, jak wół, by zarobić.

Życie nie jest sprawiedliwe

Licza sie efekty, a nie wiedza. :P widocznie ten ktos reprezetuje o wiele lepsze metody przetrwania (znajomosci) niz ty. Przetrwaja najlepsi, taka selekcja naturalna. :)

Super metoda przetrwania, gdy pojawi się byle kryzys, znajomości wygasną to okaże się, że taka osoba nic nie potrafi, jest bezsilna i z niczym sobie bez kumpli nie poradzi.

hm no jest to niemiłe, ale nie ma co zazdrościć. Czasami liczy sie charakter zamiast wykształcenia, czlowiek musi byc obrotny wygadany, co z tego ze ma wykrztałcenie skoro jest cichy i nawet nie umie pokazac ze cos potrafi ?

Jesli sie pojawi, a sa male szanse. Ale podejrzewam, ze taka osoba poradzi sobie w kazdych warunkach. :D

byłam na wykładzie amerykańskiego miliardera który powiedział, że w zarabianiu, biznesie najbardziej liczą się KONTAKTY Kontakty sa na pierwszym miejscu i zapamiętaj sobie to na całe zycie

Pracuj uczciwie, poszerzaj kompetencje, ale nie "znam excela i angielski", tylko specjalistyczne w wybranej dziedzinie, a spokojnie tego głąba z maturą prześcigniesz. Takim jak tamten nie wróże przyszłości. Prędzej czy później wyjdzie to, że nic nie potrafi.

moze potrafi? tylko po co jak od tego ma ludzi :)

10:54 Widzę, że tu też ktoś nic sobą nie reprezentujący i żerujący na łasce innych. :D

Autorze/autorko zwyczajnie w swiecie jestes niezaradna ofiara losu i tyle.

Mamy tutaj obrońców protekcji i pracy bez kompetencji. Autorka napisała jasno, że gamoń nic nie robi. Ma tylko maturę, co on może potrafić? Kto go będzie traktować poważnie? Niestety jest w narodzie cebulactwo które bedzie myśleć ze ten gościu to jest kimś. Nieważne jak, nieważne co, byle kasa.

A kogo obchodzi czy on cos robi czy nie? Licza sie efekty, a nie droga jaka sie osiag te efekty.

Jak masz cel i siagasz ten cel to sposob w jaki go osiagnales nie jest wazny. Liczy sie tylko to, ze go osiagnales. Jezeli ktos mowi, ze ma niesamowita wiedze jak byc milionerem, a mimo to jest biedakiem. To chuj mu w d**e. LICZA SIE EFEKTY!

Nie ogarniasz.... Uznałbym to tylko za moralnie wątpliwe, gdyby ten człowiek dostał tą pracę po znajomości ALE dobrze wykonywał obowiązki i znał się na rzeczy. Tutaj on nic nie umie, nic nie robi, efekt to zero a nie efekt. Nie wiem, jak w ogóle taka firma może sobie pozwolić na utrzymanie takiego. 5k netto, to muszą wydać na niego 7k brutto? Nie wierze, że wkrótce go nie zaczną rozliczać z obowiązków i skończy się "kariera".

wychodzi na to, że na kafe też roi się od darmozjadów żyjących z nepotyzmu, klientelizmu. To robactwo dostanie się wszędzie.