Bezrobocie jest tak niskie ze zaczynają zatrudniać niepełnosprawnych umyslowo

Przykłady z mojej firmy i ze słyszenia. 1. Magazynier który nie pamiętał czy wczoraj była dostawa. Są 3 dostawy dziennie. Nie umiał policzyć sztuk dostawy raptem 40. A najlepsze. Dostawcy pomyliły się faktury i zostawił faktury na doniczki i magazynier twierdził że była dostawa doniczek mimo ze to sklep z częściami samochodowymi. Wogole go to nie zdziwiło. 2. Recepjonistka która była zdziwiona ze faktury oddaje się do księgowości. 3. U znajomego. Kierowca zawodowy który powiedział że do jakiegoś miasta nie pojedzie bo go nie zna i się zgubi. 4. Facet który oznajmił że nie umie obsługiwać komputera jednocześnie rozmawiając z klientem.

Uważaj bo ktoś może powiedzieć że ty jesteś upośledzony bo np. nie umiesz obliczyć prostej całki; a pewnie nie umiesz przygłupie co?

To nie dlatego ze bezrobocie jest niskie tylko ze pracodawcy wola oszczedzac i wydac 1200 na przyglupa ktory wszystko zyebie (bo taki wie, ze wiecej nie dostanie) niz na dobrego pracownika. Moja mama byla zdumiona ze babka w Play nic nie kumala i nie mogla jej wytlumaczyc, mowi, ze za jej czasow by taka osobe zwolnili. No to jej tlumacze, pewnie laska jest na stazu i ma 800zl albo 1200 netto, to nie chce jej sie pracowac, do tego zapewne nikt jej nie przeszkolil - tylko od razu kazal pracowac bo tak czesto robia

znam podobną historię ze znanego i drogiego biura podróży Rainbow. Zupełnie niekompetentna i do tego jeszcze niemiła osoba siedziała w pewnym centrum handlowym w Gliwicach. Jeszcze do tego zawsze wymięta i niezbyt czysta, generalnie psuła image firmy. Nagle zniknęła stamtąd i myśleliśmy, że ktoś ją zwolnił, bo była nieogarnięta totalnie i klientów odstraszała, aż nagle niespodzianka. Ta pani dalej psuje opinię firmie, tyle, że w innym biurze. Byliśmy w Bytomiu w galerii handlowej i ta pani pracuje w dalszym ciągu, mnie tam wszystko jedno, nie mój interes, ale strach kupować tam cokolwiek. W salonie Play też kiedyś była felerna obsługa, w T -Mobile też mi się trafiło, szkoda gadać. Pełno jest doradców klienta od siedmiu boleści, teraz pełno niewydarzonych ofiar edukacji, pewnie pracodawca nie ma wyboru po prostu za marne pieniądze jakie oferuje i biorą wszystkich, którzy chcą pracować za najniższą krajową i tyle

U nas w bloku wymieniali wodomierze na nowe i tacy za przeproszeniem fachowcy, że kapie woda spod tego w łazience, a oni nie wiedzą, dlaczego, trzeci dzień dłubią, bo ich wzywam i kapie dalej. Zdarza się, że ludzi zalewa po wymianie wodomierzy i tego się boję, kto by chciał zalać sąsiadów