problemy

Witam mamy i przyszłe mamy. Mam dość duży problem z zajsciem w ciaze. Od 10 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia, nie wyliczamy dni płodnych, nie panikujemy nic nie liczymy - po prostu się staramy. I nic.... I nic.... I nic... I nic... dodam że według lekarza, wszystko jest ze mną w porządku. Nie badaliśmy się pod względem płodności ponieważ nie chcesz na zapas przesadzać i panikować. Pytanie jest takie. Czy to normalne? Słyszałam o 6 miesiącach starać ale 10... sama nie wiem. Bądźcie wyrozumiałe, nie jest to łatwy temat. Pozdrawiam kobietki.

dobrze wam tak, mniej idiotow do utylizacji bedzie chodzic po swiecie :#)

U mnie zajście w ciąże zajęło prawie 3 lata ;) był okres co się staraliśmy, a potem już co będzie to będzie. Znajomi zawsze nam mówili, ze przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie i tak też było. Zdrowa kobieta ma chyba z 30% szans na zajście w ciąże także bez stresu i powodzenia! :)

wiem jak jest emocjonalnie starania o pierwsze dziecko dobiegające roku, to jest taaaaak długo! ale chłodno kalkulując to jest nadal norma, czasem może nie było owulacji, czasem się przesuwa i mogliście nie trafić w te dni, czasem śluz słabszy, a to mąż może mieć gorszy czas itd, itp...no i się schodzi...pewnie też czytałaś o blokadzie psychicznej, ona też się dość często zdarza...

Współczuję ale to już prawie rok więc chyba czas zacząć się badać bo przy regularnym wspolzyciu ciąża już powinna być i lekarz też ci to powie może trzeba przebadać męża skoro u ciebie wszystko ok.często to facet ma problem ale im facetom trudniej to zaakceptować.więc szkoda czasu zacznijcie coś robić by to dziecko się pojawiło bo sam sex jak widać nie wystarczy.

Zwykle po dwoch latahc nalezy sie przebadac. Masz racej, nie panikuj na razie.