Moja matka zniszczyła mi życie, bo żyje jak ona chce, męża też mi znalazła...

psychicznie zmusila mnie do spłodzenia i urodzenia dziecka, cale zycie od dziecka mnie kontroluje, gdy sie probowalam postawic to było bicie, potem gdy bylam starsza krzyki, awantury, a gdy to zawodziło to ...zaczela plakac, mowic ze sie zabije, ze jej zycie nie ma sensu, ze po co mnie urodzila...i ulegałam... Skonczylam studia ktorych nienawidzilam, ale prestizowe rodzice mogli sie mną chwalic, pracuje w zawodzie ktorego nienawidze, nie mam praktycznie zadnych znajomych, rodzice wtracają się we wszystko, niestety moj mąż to maminsynek, jest gorszy niz ja, on kocha swoją matke w sposob patologiczny, mnie by rzucił w przepaść by ją ratować, mam problemy psychiczne i niedługo zwariuje :(

Hahaha przepraszam temat poważny ale zabawnie ujęty :D

No cóż myśle ze powinnaś zgłosić sie na terapie i to całkiem powaznie mowie, moja koleżanka miała podobnie jak Ty co gorsza cały czas niala poczucie winy ze zawodzi mame nawet jak nie mogła od niej odebrac tel. Pomogła jej terapia, udało sie i dziewczyna zupełnie inna. Męża kochasz?

No to strasznym tchorzem jestes skoro pozwalasz komus na decydowanie o twoim zyciu.

Pewnie twoja matka sama niczego w życiu nie osiągnęła i ułożyła sobie plan na życie jakie sama by mieć. Bez psychiatry i terapeuty sobie nie poradzisz, a jeśli się męczysz z mężem to chyba czeka cie rozwód. Wspolczuje, bo znałam dziewczyne ktora jest lesbijką i wyszła za mąż za faceta wbrew sobie, rodzina ją do tego zmusiła, rodzina religijna, matka despotyczna, babka, ojciec, a ona nieśmiała, spokojna, uległa. Według mnie dzieci powinno się mieć tylko po badaniach psychiatrycznych, obowiązkowych (!), bo 80% ludzi w ogole nie powinno mieć dzieci.

Jak Ci znalazla meza?

w czasie ślubu w kościele kapłan się pyta czy nie jesteś w stanie przymusu zawarcia ślubu , no i oczywiście jest przysięga że będziecie się obdarzać wiernością i miłością . Czy ktoś ciebie wówczas przymuszał ? Natomiast jeśli ślubu kościelnego nie było to wystarczy że go opuścisz , o ile masz możliwość wrócić do swych rodziców .

A po *uj ma wracać do rodziców? Czytać nie umiesz? Ona chce w końcu uwolnić się od tego dziadostwa.

Trudno uwierzyć, że można kogokolwiek do czegokolwiek zmusić. Te czasy zostały w prehistorii, a człowiek ma mózg po to by pisał inne możliwe do rozwikłania PROWOKACJE, a nie takie G/Ó/W/N/O zmyślone. Nie udana PROWOKACJA, w dodatku marna :P

Przystąpiła Ci pistolet do głowy?:)