źle czuje sie w towarzystwie teściowej, jest spięta atomosfera, a ona zaprasza

zaprasza nas w niedizelę na urodziny. Wiem że mnie zaprasza tylko dlatego że syn... a mój sam nie będzie chciał jechać. Pojechałybyście? nie lubie teściowej bo ona mi ciągle sugerowała że nie nadaję się do jej syna, bo z gorszej rodziny jestem itd.

Jedz do niej, daj kwiaty i złóż życzenia. Baw się bardzo dobrze to dopiero ją zgasisz.

Ja do mojej jeździłam bo zapraszała nas na imienny święta jestem mężatką 13 lat nigdy do niej nie powiedziałam mamo bo się po prostu czuje obco i bardzo źle w jej towarzystwie .Mimo że jestem raczej śmiała dużo gadam nie krępuje sie ludzi to w jej towarzystwie milcze siedzę spięta.Teść jest ok z nim żartuje nie krępuje się go tak samo mojej teściowej siostry z mężem z nimi tez fajnie gadam ale z ta kobieta moja teściowa nigdy nie będę gadać na luzie w dodaku obraziła się na mojego męża i na mnie i na dzieci przy okazji tez.

Autorko: jedź, w końcu mowa o imprezie urodzinowej a nie o co tygodniowych obiadkach niedzielnych. Pokaż klasę, bądź ponad te jej głupie teksty, złóż życzenia i miło posiedź. Ja wiem, że trudno o super zabawę i dobre samopoczucie, ale od czasu do czasu można zrobić wyjątek.

nie, nie można! trzeba się obrażać, patrzeć na siebie wilkiem, docinać ile wlezie i pokazywać, że się drugą osobę ma w du/pie bo to wg Polaków jest szczere bo jak się jest miłym i kulturalnym to to jest kłamstwo i fałsz trzeba zrobić wszystko, żeby odseparować męża od jego matki czy rodziców bo rodziną jest tylko rodzina żony dla teściów nie wolno być miłym i uprzejmym - trzeba ograniczyć a najlepiej zerwać kontakty, nie pozwolić widywać wnuka - ewentualnie tylko w przypadku jak dają pieniądze albo kupią mieszkanie - zapłacili, to mogą dostąpić zaszczytu przebywania z dzieckiem, ale nie za długo i nie za często kultura, dobre wychowanie, kindersztuba, savoir vivre? a w życiu! trzeba pokazać staruchom kto tu rządzi i komu się wszystko należy!

to tylko urodziny przecież:O I oczywiście, że zaprasza cię tylko dlatego, że jesteś żoną syna:O a myslałas,że dlaczego miałaby cię zaprosić? Skoro cię nie lubi to przecież jakbyś była sąsiadką to by cię nie zaprosiła. Masz za duże mniemanie o sobie autorko, współczuję teściowej nie tobie.

gość 10:30 - cała prawda!!!