Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyprawiacie dziecku roczek ?

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko za 2 miesiące skończy rok i wisi nade mną wizja umprezy z tej okazji Przyznam, że nie chce wyprawiać tej uroczystości, bo nasze rodziny czyli moja i męża nie potrafią się zintegrować, impreza jest drętwa i sztuczna, poza tym jak przypominam sobie chrzciny i te całe przygotowania, nerwy i w ogòle, to zupełnie odechciewa mi się roczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyprawialam dla najblizszej rodziny.Moi sa akurat super,wiec nie bylo problemu,wszyscy sie lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczek jak najbardziej,nie znam ludzi którzy nie wyprawiali roczku.Zaprosiłam te same osoby c na chrzest,czyli rodzice z obu stron ,dziadkowie z obu stron ,rodzeństwo oraz chrzestni z rodzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie chciałam tego roczku, ale każdy robi, wiec zaczęliśmy organizować. Tydzień przed mała się rozchorowala i odwolalismy wszystko. I tak się jakoś nie rozmylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robilam. Dziecko i tak nic z tej imprezy nie zapamieta. Pojechalismy na kilka dni nad morze w tym czasie. Dla dzoecka wieksza frajda niz impreza dla doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zapros tylko najblizszych np chrzestnych i jakies przyjaciolki. u mnie zbyt duzo nie było rodziny vo zbyt duzej nie mam, za to duzo kolezanek, ot tak na luzie. i robilam w restauracji, co prawda dosc zaplacilam ale nie załuje,nie musialam latac, stresowac sie, przyszlam na gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprawiałam w domu w formie podwieczorku z tortem i kolacji. Byli dziadkowie, nasze rodzeństwo i chrzestni z rodzinami. Też mnie to kosztowało sporo nerwów, bo nie jestem super kucharką i zawsze boję się, że będzie klapa;-) Ale wszystko się udało. Przygotowałam też taki krótki przegląd zdjęć z pierwszego roku życia. Wszystko wypaliło, córka miała akurat dobry dzień, więc impreza fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och, moja ma 8 miesięcy i już mi słabo jak myslę o roczku, też przechodzą mi mysli aby nie robic roczku. problemem jest to, że ja i tesciowa sie kłocimy i tak poszalalysmy w tych klotniach , że sie do siebie nie odzywamy. na chrzcinach gdy moja mama wziela corke na rece to tesciowa wyszla prawie zalana lzami. bo z racji tego, że sie nie odzywamy do siebie to tesciowa nie chce sie wtryniac do corki bo to o to byly kłotnie. moi rodzice widzą , że dzieje sie źle wiec tez do corki przy tesciwowej na dystans, eh nie wiem co robic a gadanie aby zaprosic najblizszych to przeciez i tak uzbierasz dziadkow, chrzestnych, rodzenstwo i masz 14 osob. a w knajpie mialam 16 , weź teraz gotuj o jeny. autorko doskonale cie rozumiem, bo ja najchetniej zaprosiłabym kolezanke z narzeczonym , kupiłabym tort zdjecie pamiatkowe i tyle. a ten kto ma chec odwiedzic corke niech wpada na kawke i tyle, bo wiadomo, że dziadki , chrzestni beda chcieli wpasc.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za "wyprawianie"? Dziadkowie, mój brat, lekki podwieczorek (lato było i upał, więc po prostu micha sałatki owocowej i lody), tort, kawa, herbata i całe "wyprawienie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robilam zadnego roczku. Nie rozumiem fenomenu tej imprezy. Dlaczego urodziny na rok a nie na dwa latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie na dwa latka?? mój brat swojej córce z bratową co rok robią , niedawno byłam na trzecich urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MOJ SZWAGIER TEZ CO ROKU ROBI WIELKA IMPREZE NA UR CORKI. ostatnio robil 2x bo zaprasza wszystkie ciotki z jego rodziny z doroslymi juz dziecmi, wiec jedna impreza dla rodziny z jego strony druga od strony zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roczek to pierwsze urodziny!! Sama nie jestem zwolennikiem imprez urodzinowych i imieninowych ale roczek to przecież super sprawa. Też nie jestem dobrą kucharką ale roczek wyprawię. U nas w mieście pełno jest takich miejsc gdzie kupuje się gotowce na wagę. Konkurencja jest duża dlatego jakość tych potraf jest super. Tort zamówię, ciasto kupię. Albo zrobię w knajpie. Zobaczymy. Mam czas do października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczek to taka z d**y impreza, którą "trzeba" zrobić, a mało kto się z tego cieszy. Rodzicom dziecka się nie chce, mi to się aż flaki wywracały jak myślałam o organizacji roczku. Goście też z reguły mają milion ciekawszych pomysłów na spędzenie weekendowego dnia niż drętwa impreza z okazji roczku, plus jeszcze trzeba prezenty przynieść. Bez sensu to wszystko. Z kolei nie zrobisz, to tyłek obrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam 3 razy na roczku i nigdy nie było drętwej imprezy. Zawsze bylo fajnie i nie chciało się wychodzić. Jeżeli chodzi o prezent to przynajmniej jest prawdziwa okazja do zakupu a nie jakieś naciągane zajączki, mikołaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z roczkiem to tak jakbya komunii nie chciała wyprawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My zorganizowaliśmy roczek dla synka w stadninie koni która jest kilka km od naszego miasta.Zaprosiliśmy rodziców i rodzeństwo każdego z nas , chrzestnych z rodzinami oraz kuzynów i kuzynki którzy maja dzieci tak do 12 lat.Nazbierało sie trochę ludzi:) ale impreza była fantastyczna i co najważniejsze wszyscy zadowoleni.Były atrakcje zarówno dla dzieci jak i dorosłych,jazda wozem do lasu, jazda konno z instruktorem itp.Jedzenie przygotowali właściciele stadniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja każdemu z dzieci zawsze wyprawiałam roczek w domu na godzinę 13:00 -podawałam obiad z dwóch zdań później tort, ciasta napoje kawa ,herbata.Później sałatka ,bigos ,galareta mięsna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×