Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuję się jak pani do towarzystwa .... słusznie ??

Polecane posty

Gość gość
spotkałaś faceta du*e , on ma problemy i będzie miał problemy, a wszystko zawsze będzie Twoim kosztem możesz sie bawić w psychologa , ale ja radze ewkuacje, inaczej nie będzie, a jeśli bedzie to gorzej wykończysz sie psychicznie, taki facet to porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kazdego rozgarnietego czlowieka jest oczywiste,ze dzieci,ludzie po przejsciach itp. I kazdy rozgarniety czlowiek to zrozumie. Ale to nie jest wytlumaczenie dla takiego postepowania. W zwiazku nalezy isc na kompromis,oko przymknac itp.,ale juz niekoniecznie zgadzac sie na wszystko i czekaz az druga strona podejmie jakies zoobowiazania. Prawie,a robi roznice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kazdego rozgarnietego czlowieka jest jasne,ze ludzie po przejsciach,z dziecmi inaczej beda zwiazki ukladac i beda inni. Nie zdziwi sie rowniez,ze bedzie musial ustapic,pojsc na kompromis. Ale to cos inego niz godzenie sie na jednostronna relacje,a ta taka jest. Misiu nie ma 23 lat,owszem,ma bagaz doswiadczen i jeszcze co- postepuje jak mu wygodnie. A autorka czeka , 3 lata juz. Nie wmawiajcie jej ,ze sytuacja jest normalna,bo nie jest. Misiek ma swoje lata,powinien miec swoje zycie ,a dzieci swoje. Tymczasem on ma swoje zycie,w ktorym autorka bywa,a ona ma guzik z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet niby dupa, a cwanie sie urzadził ma swoje życie i swoje sprawy, jako odskocznie od tego ma kobietę, która go kocha i na wiele się godzi, wiec bywa sobie u niej raz w tygodniu, posiedzi, zje , pewnie seks i wraca do siebie nie musi podejmowac żadnej decyzji, wygodnie skończ mu z tym rajem i spuść go po brzytwie, bo gość wszystko bierze, ale nic nie daje poszukaj sobie faceta, który angażuje sie w zwiazek, a nie takiego lesera dla, którego jestes tylko dodatkiem do jego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana on Cie nie traktuje jak.kobietę z którą jest w związku a jak.wygodną opcje raz na tydzień.bez zobowiązań albo to taki facet że Cię po prostu wykorzystuje ny mu było wygodnie i by nie musiałam.ponosić w związku z Twoją osoba żadnych konsekwencji albo po prostu co wydaje mi się bardziej prawdopodobne to to że nie jesteś dla niego jedyna, pomijając wakacje to nawet na weekend sam.nie może z Tobą gdzieś wyskoczyć na jakiś krótki wypad??? A ten telefon.jak często wyłancza?? I kiedy w tyg czy raczej w weekendy?? 30 km.to nie dużo wiesz chociaż gdzie on mieszka gdzie pracuje?? Widziałaś te jego dzieci?? Może on ich wcale nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'31,komentarz do bani!! Tak,po trzecha latach z facetem ktory mowi,ze jest dla niego najwazniejsza ma prawa oczekiwac bliskosci,lojalnosci,dobrego kontaktu a nie sterowania jej zyciem kiedy jemu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poszukaj sobie jakiegoś normalnego faceta.Niestety z boku wygląda to na panią do towarzystwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11;33,ona nie kaze mu wybierac miedzy kimkolwiek,naprawde klopot z czytaniem by zrozumiec proste zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem nie jest inna kobieta, wiem gdzie mieszka, wiem gdzie pracuje, dzieci nigdy nie poznałam osobiście. Nigdy nie kazałam mu wybierac pomiedzy dziecmi , a mną. Twierdzi, że jestem najważniejsza dla niego osobą, tylko , że ja się czuje jak rzecz, która sie wyjmuje z szuflady wtedy kiedy akurat jest potrzebna. Kiedy mu o tym mówię odpowiada, że nigdy mnie tak nie traktował i nie traktuje, ale nie będzie mi opowiadał o swoich problemach rodzinnych / czyli dzieci, a właściwie dziecko czyli córka/ bo to sa jego sprawy i jego problemy.Tyle tylko, że te sprawy wpływaja na nasza relacje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana jak.o nim piszesz o tym jak on reaguje na Twoje słowa jak odpowieda, no to.wypisz wymaluj jakbyś pisała o moim partnerze, identycznie się zachowywał identycznie gadał.jak kłamał że z była żonę wszystkie sprawę miał.już pozalatwiane a nie miał.tak naprawdę, jeszcze napisz ze mieszka ten twój niedaleko Warszawy to.mi się czerwona lampa zapali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I też mieszka z dorosłym synem którego traktuje jak przysłowiowa matka półka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu nawet nie o to chodzi,ze on nic ci nie mowi choc to w zdrowej relacji normalne tylko,ze czujesz sie w tym 'związku'samotna.Nie mozesz na niego liczyc.Jestes nieobecna w gruncie rzeczy.nIe dopuszcza cie gosc do swojego życia i to jest chore i b.smutne. Przeciez po takim czasie to i wspolne swieta,i urlop,i poznanie/bywanie z rodzinami,itp. Odejdz od niego.Lepiej być spokojną samotną niz czekaniem na niewiadomo co.Okreslasz to jako pani do towarzystwa,ale taka pani bywa w towarzystwie..a ty jestes tylko w jego towarzystwie i tylko wtedy gdy on zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość nie ma potrzeby zwiazku/relacji tylko bywania od czasu do czasu. Odejdż,bo nabawisz się jeszcze jakichś kompleksów przy takim kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On miał 3 dzieci,które sam wychowywał,w tym 26-letni syn.Mieszkalismy 300 m od siebie i.. zawiadomił mnie przez SMS jak smarkacz,że ..niewazne,w skrócie o dzieci chodzilo,bał się ich haha. Odejdz pierwsza,lzej się znosi niż bywa się porzucanym.Wiem co mówię,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co cię z nim łączy? Bo wygląda na to że spotkania raz na jakiś czas i telefony,a tak to żyjecie osobno i to nie jest żaden związek. Zakończ to bo nabawisz się jakiejś depresji i będzie ci trudno kogoś normalnego poznać. Dlaczego tego nie skończysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Bylabym w stanie zrozumiec dzieci,niechec do rozmow o problemach,ale takie pojawianie sie i znikanie,dawkowanie uczuc kiedy mi wygodnie itp juz w swoim zyciu przerabialam. Nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj były tez nic o swoich sprawach,nigdy.Prawda wyszla po czasie,gdy.... Tez nigdzie razem nie wychodzilismy.Oboje po rozwodach.Tylko u mnie w domu.Trwalo to 4.lata az ktoregos dnia odeszlam,bo to bylo chore. Zamknięta w ścianach wlasnego domu w którym wystarczajaco długo wczesniej sama juz byłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetnij to jedna rozmowa i potem zero kontaktów,by mniej bolało.Zadne niby przyjaznie! Wrzod sie operuje i usuwa,zeby zyć.Tak do tego podejdż-to wrzód ..tylko nie zaslaniaj się jakimś zakochaniem,ok?Dostalas trochę uwagi a ze bylas po nieudanym malzenstwie to łyknęłaś ochłapy..sorki,taka prawda. Bigos odgrzewany najlepszy u cioci Jadzi na imieninach!!!!!!!!!! Mieszka gdzie indziej więc Ci bedzie lzej,bo nie będziesz go widywać-co z serca,to z oczu. Posluchaj "potluczonej"na wlasne zyczenie mnie i nie ciagnij tego dłuzej. Ja po tych 4ech latach wylądowałam u psychologa na terapii.Wyłam gdy zobaczylam tam w jakim chorym ukladzie bylam.Wiedzialam to wczesniej,jak ty,ale..przeciez on nie jest taki zly..po przejsciach...zmieni sie..itd. Sraty pierdaty! To charakter.Nie na darmo rozpadlo sie jego wczesniejsze malżenstwo,pomysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V12
Autorko, przeczytalem tylko Twoj pierwszy post i do tego postu sie ustosunkuje. Na Twoim miejscu nie robil bym sobie nadziei ze facet z ktorym sie spotykasz bierze Cie na powaznie. Typowy ignorant i egoista ktory bierze nie dajac nic w zamian. Czule slowa, prezenty, kwiaty, zapewnianie o uczuciach to wszystko jest niezbedne do utrzymania przy sobie kochanki, na tym to polega, tak to dziala. Jesli szukasz partnera na reszte zycia, to nie marnuj czasu i energii na obecnego faceta. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przetnij to jedna rozmowa i potem zero kontaktów,by mniej bolało.Zadne niby przyjaznie! Wrzod sie operuje i usuwa,zeby zyć.Tak do tego podejdż-to wrzód ..tylko nie zaslaniaj się jakimś zakochaniem,ok?Dostalas trochę uwagi a ze bylas po nieudanym malzenstwie to łyknęłaś ochłapy..sorki,taka prawda. Bigos odgrzewany najlepszy u cioci Jadzi na imieninach!!!!!!!!!! Mieszka gdzie indziej więc Ci bedzie lzej,bo nie będziesz go widywać-co z serca,to z oczu. Posluchaj "potluczonej"na wlasne zyczenie mnie i nie ciagnij tego dłuzej. Ja po tych 4ech latach wylądowałam u psychologa na terapii.Wyłam gdy zobaczylam tam w jakim chorym ukladzie bylam.Wiedzialam to wczesniej,jak ty,ale..przeciez on nie jest taki zly..po przejsciach...zmieni sie..itd. Sraty pierdaty! To charakter.Nie na darmo rozpadlo sie jego wczesniejsze malżenstwo,pomysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki za dwa wpisy,zawiesza mi się komputer,poszło dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszka koło Warszawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpis v12 jest clou tematu i tyle-mężczyzny głos wlasciwie zamyka temat,masz męski adekwatny punkt widzenia. Nawet,jesli autorka nie szuka partnera na resztę zycia to dostawać okruszki z Pańskiego stołu to nieoplacalne a tak to widać i czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewazne gdzie mieszka.Niewazne ile razy sie spotykacie,bo liczy się jakosć,nie ilość. Zrobisz co chcesz,Twoje decyzje.Zdania,opinie,sugestie dostałaś-odejść,zamknąć te znajomość(bo to nie zwiążek ani relacja.to układ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wszystkim za wpisy. Zakończę ta "znajomość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TYlko pamietaj autorko:żadnego tlumaczenia,wyjaśniania,żebys się nie zakreciła,płakala,wycofała. Krótki,grzeczy acz stanowczy sms,jesli nie masz sily powiedziec przez telefon a gdyby zadzwonił to to samo powtórz. "Dziekuję za tęznajomość.Zamykam ją nieodwołalnie.Dziekuje za wspólnie spedzony czas.Proszę wykasować wszystkie namiary na mnie i nie kontaktować się wiecej" To najkrotsza wersja grzeczna,gdzie nie mozesz dac dojsc do glosu facetowi,bo cie bedzie bajerowal albo szantazował jak duzo tracisz,jaka to on opcja korzystna dla ciebie,albo kim ty znowu jestes,itp. Zrob to nawet dzis i wejdż tu,wesprzemy Cię. Nie bój sie,to nie ktoś od którego zalezy Twoje dalsze zycie! Ty jestes wartościa sama w sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko odezwij się jak.już podejmiesz jakieś kroki.lub nie podejmiesz, napisz co tam.u Ciebie się zadziało, piszę to nie z ciekawości tylko.jakoś bardzo Cie polubiłam.dziwne tak.przez forum nigdy nic takiego.mnie nie dopadłó taka sympatią dla drugiej osoby tylko na podstawie paru wpisów, pozdrawiam.i życzę żeby Ci się ułożyło.jak.najlepiej czy z nim czy nie z nim, życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ona decyzje podjęła,że zerwię te znajomość.Zdaje się szybko pojęa,że to nie związek,ni relacja tylko układ dyktowany przez gościa,który nic nie zbudowal przez te 3.lata tylko przyjezdzal/pobyl/wyjezdzal i zył swoim życiem. Brawo autorka!byle zrobiła jak jej tu w ost.postach napisano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od powiedzenia że zerwie tą znajomość do.czynów by rzeczywiście ją skończyć to jeszcze kawałek drogi.przed autorką, powiedzieć łatwo.gorzej zrobić tym.bardziej jak się bardzo.kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem pewna na 100% że nie skończy tego "związku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×