Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podziwiam was ze nie czujecie strachu przed porodem

Polecane posty

Gość gość

i zachodzicie beztrosko w ciaze ja sie boje ciaży, bo boję się porodu, komplikacji, że lekarze na siłe będą wyciągać dziecko i się ono uszkodzi, albo będzie niedotlenione boję sie, ze będzie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a a myślę że każdy choć trochę boi się tego, co napisałaś...tylko często potrzeba posiadania dziecka jest dużo większa niż obawy...poza wyobrażenia wyrażeniami, a jak już jest się w tej ciąży, to też często przechodzi się ewolucję, albo rewolucje myślową :)...ja na początku ciąży zupełnie nie wyobrażałam sobie że mam rodzić, abstrakcja totalna, gdzieś w połowie zaczęłam myślę, no ok jakoś trzeba urodzić ;), no to niech będzie cc ;)...a jeszcze przez 30, to zaczęłam myśleć, a może jednak sn ze znieczuleniem, skoro póki co ciąża ok, nie ma wskazań...a już ze 2 miesiące przed porodem, to chciałam sn bez znieczulenia :D i tak urodziłam i na prawdę da się to przeżyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej od porodu bałam się nieprzespanych nocy, że po porodzie mogę uszkodzić dziecko czy niechcący utopić w trakcie kąpieli :D serio. Teraz wiem ,ze to było bezpodstawne tak się bać, ale wiesz... każdy się boi nieznanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciwnie, ja się bardzo boję. Bo już raz przez to przeszłam i nie wyobrażałam sobie nawet w najgorszym koszmarze takiego bólu. Teraz płacę za cesarkę i tobie radzę to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego miałam 2x cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie nie bałam ale troche obawiałam co mnie czeka, a teraz mysle o drugim dziecku i już trzese gaciami ze strachu przed porodem. teraz wiem dokladnie i boje sie przeogromnie a jeszcze w ciazy nie jestem! boje sie , że bedzie bardziej bolalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dokładnie, trzeba raz przez to przejść żeby zrozumieć jaki to nieludzki ból, a jeszcze jak przy tym traficie na wrednych lekarzy i beznadziejną położną.. Dlatego przy drugim dziecku dałam kasę w kopercie na cesarkę (1000zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tuż przed porodem, to już się zupełnie nie bałam, chciałam żeby szybko po, a nie czekać i siedzieć kiedy...ból był mega, ale już kilka tygodni po porodzie wspomnienia o bólu zaczęło się to zacierać i rok po powoli zaczynałam myśleć o kolejnej ciąży :D i już najbardziej to się bałam ewentualnej małej różnicy wieku między dziećmi i jak sobie dam radę, a nie samego porodu, który trwa tak na prawdę chwilę w porównaniu do czasu opieki nad dziećmi...warto wybrać przemyślanie szpital i odpowiednią opiekę, lekarz prowadzący ze szpitala w którym się rodzi, ewentualnie wykupić położną, wtedy minimalizuje się ryzyko, że pójdzie coś nie tak przy porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie bałam porodu i słusznie bo wcale nie był straszny. Szczerze to lepiej zniosłam poród niż całą ciążę. Poród dużo odbiegał od tego czego naczytałam sie w internecie. Ból do wytrzymania,jak przy okresie. Szczerze to wolałabym rodzić raz na 9 miesięcy niż co miesiąc mieć okres. Urodziłam 10 dni temu,poród trwał 35 minut. Uwierz mi że wszystko działo sie tak szybko że uświadomiłam sobie że rodzę gdy główka była już na zewnątrz. Ból? Owszem,nacinanie krocza,szycie krocza,ciągnące szwy ale da sie to wytrzymać. Przy znieczuleniu pewnie w ogóle nie boli. Tak urodziłam dziecko bez znieczulenia i nie narzekam że bolało. Mały i jego zdrowie w tamtych chwilach były najważniejsze i nie odczuwałam bólu przy skurczach czy tzn. Bólach partych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu niektóre kobiety są tak egoistyczne że wolą zapłacić za cc i przy tym skazywać dziecko na większy stres i szok??? Ja rodziłam naturalnie i bez znieczulenia. Bolało jak cholera, myślałam, ze już nie wyjdę żywa z tego szpitala ale w końcu to sama natura i jakoś da się przeżyć. CC na życzenie to tylko jakieś tchórzliwe baby biorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odetnij sobie nogę a pochwal się jaka jesteś cudowna :-) wsadz to na youtuba i niech rozpiera Cię duma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne przecież natura jest taka doskonała, że sn to jak pierdnięcie, dzieci z sn rodzą się zawsze zdrowe, a kobiety nie mają żadnych powikłań i wcale nie umierały kiedyś masowo w czasie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodze w styczniu i właśnie ze strachu przed sn płace za cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CC powinno być robione tylko w sytuacji zagrożenia życia matki lub dziecka a nie na życzenie bo jakaś panna sobie opłaciła bo boi się rodzić. To po hoooja dziecko robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zal ci d**e sciska ze kogos stac na cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie ściska. też mnie stać ale wolałam rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie nie balam wogole, bo wiedzialam ze bede miala zzo :). Dopiero po fakcie dotarlo do mnie ze znieczulenie moglo nie zadzialac albo mogli mi nie zdazyc go podac D Na szczescie wszystko zadzialalo jak nalezy i porod wspominam z usmiechem na ustach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziwisz sie ze kobiety sa tchórzliwe? sama zaplace za cc jak mam ryzykowac niepełnosprawnoscia dziecka do konca jego zycia to podziekuje tak jestem tchorzem i mam gdzies opinie takiej osoby jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się bałam o dziecko i dlatego zdecydowałam się na cc. Poród sn to jest loteria (a ja nie jestem hazardzistką by ryzykować niepełnosprawność u dziecka). Zresztą bardziej ufałam lekarzowi (który wykonał cc na spokojnie) niż sobie (nie chciałam się znaleźć w sytuacji, że nie mam siły urodzić własnego dziecko i ktoś będzie zwlekać z decyzją o cc i skończy się kleszczami czy vacum - koszmar i duże ryzyko powikłań). Poza tym co to za poród naturalny w szpitalu, zazwyczaj z oxy i nacięciem krocza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie ściska. też mnie stać ale wolałam rodzić naturalnie. x no to super , urodzilas naturalnie to dlaczego jednak cie sciska ze inne rodza cc? gdyby cie nie sciskalo to by ci totalnie wisialo i dyndalo jak kto rodzi , przeciez najwazniejsze ze ty urodzilas tak jak chcialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×