Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

In Vitro czy adopcja?

Polecane posty

Gość gość
23.52 Poczytaj sobie literaturę o in vitro gdzie piszą prawdę, a nie taką która jest sponsorowana przez biznes in vitro, bo in vitro to poprostu kasa kosztem ludzkich żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwlaszcza,ze zarodkom nic zlego sie nie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co poradzić parze która nie może się doczekać własnego potomka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpppppppppooop
Nie zauważyłem żyby ktoś komuś tutaj złożeczył. Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam ten tekst;czytaj ze zrozumieniem. Nie ma bez niego tematu.Zwlaszcza jak brak sensownych argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem obrońcą zarodków, a właściwie ludzkiego życia, bo jestem człowiekiem, az człowiekiem a nie tylko człowiekiem i każdemu polecam być człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.52 Poczytaj sobie literaturę o in vitro gdzie piszą prawdę, a nie taką która jest sponsorowana przez biznes in vitro, bo in vitro to poprostu kasa kosztem ludzkich żyć. xx Jakich, czyich zyc? poczytaj jakiekolwiek żrodla medyczne. a nie Goscia Niedzielnego. Aaa, zapomnialam,wszyscy lekarze to mafia sponsorowana przez biznes medyczny :). Najlepiej sie zamknac szpitale i sie modlić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:07 Człowiekiem pełnym pychy , zapomniałaś dodać :P Może pomnik postawić? To ile dzieci już adoptowalas? A ile urodzilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak jestem obrońcą zarodków, a właściwie ludzkiego życia, bo jestem człowiekiem, az człowiekiem a nie tylko człowiekiem i każdemu polecam być człowiekiem. x Jak latwo być AZ czlowiekiem, abstrakcyjnym obronca zarodkow, zwlaszca piszac na kafe.. ... Ile życ dzieci z domu dziecka obroniłas w realu ? Ile wzielas pod swoj dach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niektórych zakutych łbów z klapkami na oczach nigdy nic nie dotrze niestety. Ale prawda jest tylko jedna i taka pozostanie: zarodek=człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do niektórych zakutych łbów z klapkami na oczach nigdy nic nie dotrze niestety. Ale prawda jest tylko jedna i taka pozostanie: zarodek=człowiek. x ok, wolno ci tak myslec. Tylko czy w czasie kazdej menstruacji pilnie patrzysz w klozet, czy nie splynal w czasie siusiania czlowiek ( bo bardzo wiele jest samoistnych poronień, o których sie nawet nie wie). Czy cedzisz to, oddajesz do analizy,zeby sprawdzić czy był zarodek ,a jesli poronienie, to urzadzasz pogrzeb, chrzcisz, nosisz żałobę? Jesli nie, jestes po prostu zaklamana, bo nie ma gorszych i lepszych zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam niedrożne jajowody. Inaczej niż przez in vitro nie zajdę w ciążę. Naprotechnologia też tu nie pomoże. Przeszłam lata temu kurs w ośrodku adopcyjnym. Zostaliśmy zakwalifikowani ponad sześć lat temu i nie doczekaliśmy się dziecka (te wszystkie dzieci, które "czekają" mają nieuregulowaną sytuację prawną a na takie sprawy czasem sie czeka latami). Teraz jestem w ciąży dzięki in vitro i mam nadzieję, że ją szczęśliwie donoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamanka78
Gość, dziecko to najpiękniejsze co możesz dostać od losu, a jeżeli sa problemy a możesz je zwalczyc czemu nei korzystać z in vitro ?:) Gratuluje podwójnie wobec tego :D Ja jestem w 6 tc z ivf, udało mi się z Invimedem w warszawie za drugim razem. Czytając to co zapisałaś..... pomyślałam, że poromzawiam z mężem również o adpocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×