Boje się po spotkaniu z tą dziewczyną...

Dzisiaj jadąc autobusem na jednym z przystanków wsiadła pewna dziewczyna. Ja siedziałam pod oknem blisko drzwi. Ona idąc w strone tych drzwi dziwnie mierzyła mnie wzrokiem. Miała bardzo ciemne, brązowe, duże tęczówki, śniadą cere i b. ciemne włosy. Typowo taka cygańska uroda. Wiek - ok. 18 lat. Jak wsiadła to poszła gdzieś to tyłu, a jak wysiadła to cały czas się odwracała i dalej mnie mierzyła tym wzrokiem. Nie mam pojęcia o co jej mogło chodzić. Moja mama z którą akurat jechałam powiedziała, że ona wygląda jak czarownica i po wszystkim jak sobie poszła odrzuciła ode mnie ewentualny urok który mogła na mnie rzucić. Nie wiem co myśleć... Nie śmiejcie się, na prawdę to się wydarzyło... PS sorki za kategorie, ale tutaj dowiem się więcej niż na ogólnym.