Współczuję otylym osobom

Zwłaszcza kobietom, gdy widze ich nieśmiałość itp pewnie spowodowana kompleksami

To niech schudną. Palaczowi lub alkoholikowi też współczujesz

Wiesz nie każdy może taka skrajna otyłość jest zazwyczaj spowodowana chorobami albo depresjami

kazdy moze schudnąć,rzucić palenie czy przestać pić tyle ze ludzie są słabi i leniwi,nie chce im sie,nie mają silnej woli,samozaparcia i ambicji

ludzie zasłaniają sie chorobami,ja mam niedoczynnosc przez którą sie tyje a jednak schudłam ,było ciężko,żmudnie ale dałam radę,dzisiaj jestem szczupła a byłam otyła

Ja nie wspolczuje nikt nie stoi nad nimi i nie kaze im wp*****lac fastfoodow i slodyczy iwec to ich wina. To nie jest jak ktos ma np raka bo na to sie nie ma wplywu ale do otylosci doprowadzja sie sami.

A ja sobie nie współczuję. Lubię jeść i niczego sobie nie odmawiam - i dobrze mi z tym. A ludzie niech się lepiej sobą zajmą zamiast wagą innych - nie ich brocha. Nie ma obowiązku bycia szczupłym. Zresztą schudnąć można zawsze.

Ja jestem gruba :) bo jestem i co z tego mam sobie współczuć? Bez sensu. Ja mam wybór i mogę mieć figurę miss ale co z tego. Wolę być zdrowa wolę mieć w miarę normalnie życie niż leżeć w szpitalu. Tak tak biorę leki które nie pozwalają na zrzucenie wagi. I kondycję mam świetną:) a jaka dietę :) więc czasami zastanówcie się czy waga nie jest spowodowana choroba. Bo ocenianie ludziom wychodzi najlepiej.