klaps w tyłek Panowie co to oznacza

Mam nowego partnera i on bardzo lubi dawać mi klapsy podczas seksu, zwłaszcza w niektórych pozycjach np. na pieska....co to dla faceta oznacza? co w ten sposób okazujecie panowie???? bardzo mnie to interesuje....proszę niech cie chłopcy wypowiedzą;-)

chłopy niech mowia

Ze jestes jego jak chcesz wiecej to na priv

dlaczego na priv ,napisz proszę tutaj

oczywiście on zawsze patrzyy zeby ten klaps nie był za mocny...nawet za pierwszym razem nie spytal juz po czy jest ok...to bylo takie delikatne musnieće raczką , nawet nie porządny klaps

miało być "mnie spytał czy ok";-)

Jak widzisz tutaj nie da sie normalnie pisac dlatego prosze o priv

W p****lach sie naogladal i mysli ze klepanie po tylku podnieca laski ;) zadna filozofia sie za tym nie kryje

Kochana, moj facet tak robi, dla niego to takie okazanie kobiecie, ze nalezy do niego, że nad nią dominuje , zresztą tyłeczek się wtedy zatrzęsie i to jest dla niego podniecające. Czasem potrafi takieko klapsa sprzedać piersiom, też fajnie bo się zatrzęsą jak galarety. Faceci niektórzy lubią potraktować kobietę e łózku jak swoją s*kę stąd takie zapędy "jesteś moja, mogę zrobić z tobą co chcę, jak chcę i kiedy chcę".

To znaczy, że lubi dać klapsa w dupę. Poważnie musicie wszystko analizować?

Tak własnie...jeteśmy kobietami i musimy wszytko analizozwać...wierze że da sie tu normalnie rozmawiać i nie trzeba na priv....

dzięki koleżanko powyżej za interpretacje, ale mi sie akurat nic nie trzesie od 16 lat sport uprawiam wiec raczej nie o drgania posladków tu chodzi ( nic mi nie drga, same mięśnie) ;-)

Wiara czyni cuda

no widzisz jak ładnie i kulturalnie piszesz....wiec jednak można

Dominację. Ona wystawia, wypina pupę, nogi szeroko rozstawione. Jest mu poddana, bezbronna, gotowa do kopulacji ... na jego warunkach. Klapsy w tej sytuacji potęgują obustronnie to doznanie. Moja to uwielbia :)

Zgadza sie, klaps w pupe to dla faceta lekka dominacja nad kobieta podczas sexu. Ma to tez swoje walory wizualne (trzesace sie kobiece posladki), ktore poteguja podniecenie. Pozdrawiam.

Dziękuje Panowie powyżej ( V1 I gość) .....to by mi sie zgadzalo...on z lekka jest typem dominatora...w końcu nie na darmo ten mundur nosi....mi sie te klapsy podobają ...nie żeby mi przeszkadzalo...tak po prostu chciałam wiedzieć...mam raczej skąpe doświadczenia w tej sferze ;-) ale je poszerzam ;-)

Wszystkp mozna ale do czasu

jak mi sie znudzi to mu zwyczajnie powiem..nie mam z tym problemu

ja dostaję klapsy w dwóch sytuacjach. Po pierwsze w czasie masażu jak dobiera się do mojej pupy. Rozmasowuje, powoli zniewala likwidując odruchowe zaciskania pośladków i guziczka. Jak już zasadniczo się rozluźniam tylko od czasu do czasu pojawiają się ostatnie oznaki oporu likwiduje je krótkimi siarczystymi klapsikami. Nie za mocno ale jednak zapiecze. Po drugie, i to już klimaty ostrzejsze, czasem bawimy się w regularne karcenie - taka domowa wersja Greya. Raz ale tylko raz moja pani mnie zaskoczyła, w zasadzie była pijana, oznajmiła że była bardzo niegrzeczna, zdjęła na imprezie majteczki i na pewno niejeden zobaczył jej szparkę spod miniówki. Należy jej się surowa kara i wystawiła na lanie nie pupę ale szeroko rozłożyła nogi żebym zbił ją w waginę, mokrą, napęczniałą i otwartą. Chciałem tylko leciutkie klepnięcia, ale domagała się prawdziwej kary. Zdjąłem pasek i każde kolejne było mocniejsze a jej ciągle było mało. No to zakończyłem niepokojącą mnie już zabawę naprawdę konkretnym pociągnięciem - ze dwa razy mocniejszym niż poprzednie. Krzyknęła i posikała się ale nagle była uspokojona. Zerżnąłem jeszcze jej bolącą cipkę - cd kary. Potem kochania nie było prawie tydzień.

o rany......

ja też czasem dostaje klapsy packą skórzaną między nogi. Leżę na wznak z odchyloną do tyłu głową na miękkiej krawędzi łóżka. Żebym grzecznie robiła głębokie gardło dyscyplinuje mnie umiarkowanymi klapami między nogi i w piersi - na zmianę. Czuję się wtedy całkowicie ubezwłasnowolniona, zwolniona z odpowiedzialności za cokolwiek co robię. Wersja bardzo przyjemna pod warunkiem że bardzo rzadko. Wtedy bierze mnie w gardło, w pupę, masturbuję się intensywnie w cipkę na jego oczach - bo tego wymaga, każdy opór to bolesne uderzenie w cipkę. Chociaż właściwie bolesne są na początku potem i srom i piersi jakby oswajały się z packą i przyjmują coraz rzadsze uderzenia z podnieceniem jednocześnie z bólem.

baby macie takie fajne tyłki , że nie można się powstrzymać się nimi bawić .Ja zawsze jak klepie to mówię że ma zdrowe dupsko...

no własnie ja mam raczej niefajny, zbyt duzy w mojej ocenie a on i tk klepie i klepie...;-0

Lekkie okazanie dominacji, przyjemny dźwięk pacnięcia. No i czerwony ślad na dupci. Ale najważniejsze to to że moja Pani to lubiła i bardzo ją to podniecało, więc to przynosiło pozytywne efekty dla jej podniecenia w trakcie seksu :)

czyli jednogłosnie wszyscy Panowie potwierdzają ,że to oznacza lekka dominację......mi sie to podoba wiec chyba lubie być zdominowana ( tak lekko)

Mam nadzieję że jest dużo kobiet takich jak Ty, które lubią otrzymywać klapsy, bo sam lubię je dawać

to jest naprawde urocze ...takie hmm....męskie...no byle nie za mocno......rzeczywiście jest w tym cos z dominacji , czuje sie wtedy taka" jego"....nie mam odwagi niczemu się sprzeciwić ( właściwie to i tak nie chce sie sprzeciwiać bo jestem zachwycona wszystkim co ze mną wyczynia ;-)

ja to odczuwam jeszcze tak - klapsy zwalniają mnie z odpowiedzialności za to co robię pod jego wpływem. Czasem namawia, tj zmusza mnie do robienia jakiś bardzo nieprzyzwoitych rzeczy. Ja nie mam odwagi, nie mogę się przemóc, boję się reakcji innych. On naciska, w końcu daje mi klapsa, jeszcze mam opory, następny mocniejszy klaps i tak aż osiągnie co chciał. Różnych sytuacji to dotyczy, pół biedy jak tylko w sypialni, ale w ub. roku np prosto znad morza pojechaliśmy w bieszczady. Po plażowaniu toples miałam ładną równą opaleniznę. Szliśmy jakimś zupełnie pustym szlakiem i zdjęłam bluzkę żeby się poopalać. No i wtedy klapsami zmusił mnie do wędrowania bez stanika. Jak z przeciwka zbliżała się jakaś parka szybko założyłam. Zaraz jak ich minęliśmy przełożył mnie przez kolano, opuścił mi spodnie i klapsami na goły tyłek zmusił do obiecania, że do końca nasłonecznionego odcinka nie założę stanika. Jak założę to za karę dostanę paskiem. No i co, mus to mus - następnym ludziom powiedziałam po prostu cześć nie próbując się nawet zasłaniać. Zaskoczeni ale baaardzo uśmiechnięci

pytanie czy tobie się to podoba