dlaczego niektóre kobiety nie lubią żadnej ze swoich synowych i kobiet w ogóle?

Mam taki przyklad nieodosobniony moja koleznka ma brata ona ulozyla sobie zycie ma dziecko ale jej matka non stop wytyka jej bledy strofuje i taktuje jak bezmozga-moja kumpela ma 34 lata. Jej brat to typo niedoradjdy zyciowej facet 35 letni jest sam mieszka z nimi pracuje w kserze ale oczywiscie matka na niego zlego slowa nie powie. Moja kumepe j***e na kazdym kroku czy to nie jest chore. Nie ma wsprcia z zadnej strony.

Myślę że trafnie wypowiedziała się psycholog Rotkiel na temat kobiet które nie lubią innych kobiet. Wyłączając sytuacje gdy mamy do czynienia z kobietami agresywnymi albo uwodzacymi naszych mężczyzn - a w obu przypadkach mamy święte prawo ich nie znosić ; to ogólnie kobiety które nie lubią innych to maja kompleksy i opricz innych kobiet nie lubią tez siebie i niechęć przelewaja na inne

Jednym słowem kobieta która lubi siebie, nie będzie miała problemu z akceptowaniem innych kobiet. Moja teściowa ma kompleksy bo utyla, jest sama od 30 lat i nigdy uroda nie wyróżniała się bo była przeciętna. A bardzo chciałaby się wyróżniać i zwracać uwagę wiec będąc 60latka ciągle zakłada kuse kiecki i odsłania tłuste plecy. Strój jak dla nastolatki ewentualnie trzydziestki. Ma kompleksy więc nie lubi mlodych, zakochanych z wzajemnością ładnych dziewczyn czyli nas synowych. Bo trzeba przyznać że synowe ma ładne.

O matko tesciowa tez jest typem zawistenejbaby ja pierodle jak slucham jej tekstow to nie wiem czy sie smiac czy plakac. Uwaza sie za najpiekniejsza sciemnia swoj wiek i w ogole mega zalosne. Tylko baby z niskasamoocena robia takie rzeczy.