Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawie zostałam bez dachu nad głową i co dalej?

Polecane posty

Gość gość

Obecnie mieszkam u kogoś. Przygarnął mnie... Tylko nie wiem kompletnie co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zostałaś bez mieszkania i ile masz lat? Pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo by opowiadać. Kiepska sprawa rodzinna. Tak w wielkim skrócie powiem tylko, że mój ojciec jest alkoholikiem w dodatku agresywnym i w domu zawsze z tego powodu było nie wesoło. Z mamą też nie mam najlepszego kontaktu. Obwinia mnie o wszystko. Mam 22 lata. Nie mam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci tak. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wypierdalaj stąd! Autorka z jakich regionów Polski jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracujesz, a studiujesz? Ten ktoś Cię przygarnął na dłużej, czy tylko chwilowo? Rodzice wyrzucili Cię z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pracujesz to powoli wszystko sobie ułożysz. Praca i wykształcenie to podstawa. No i zdrowie oczywiście. Jakiś rozsądny partner też by nie zaszkodził. Tylko z dziecmi się nie spiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak studiuję. Od października pójdę na studia magisterskie. Przygarnął mnie na dłużej ale czuję się nieswojo w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj sobie jakiejś pracy teraz na wakacje. Jak będziesz mogła się dołożyć do rachunków, to nie będziesz tak źle się z tym czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najszybciej staraj się ogarnąć temat i nie nadużywać tej gościnności. Masz jakieś pieniądze? Po prostu musisz iść do pracy i coś sobie wynająć - taki standard na jaki cię stać, bez wybrzydzania, potem najwyżej przeniesiesz się do lepszych warunków. Może w grę wchodzi wyjazd za granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chciałby mi pomóc z tą pracą. Powiedział, że może uda mu się załatwić mi pracę u niego w przychodzni na recepcji. Boję się tego wszystkiego. Nigdy nie pracowałam. Nie wiem czy sobie poradzę. To duża odpowiedzialność. Pewnie gdybym dokładała się do rachunków to byłoby lepiej ale i tak jest mi jakoś tak dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Recepcja to odpowiedzialnosc? Daj spokój to jedna z latwiejszych i przyjemniejszych fuch. Bierz jak moze ci pomoc. Łatwo ten zawod pogodzić ze studiami. Ja pracowałam na recepcji półtora roku studiujac dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na magisterkę idę zaocznie. Zjazdy są tylko w weekendy co ok. dwa tygodnie. Więc mogłabym w tygodniu tam pracować. Teraz w wakacje również. Trochę obawiam się tej pracy, może nie potrzebnie... nigdy nie pracowałam. I nie wiem co wykąbinować z mieszkaniem i w ogóle martwi mnie przyszłość. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zaoczne kosztują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Płatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz doope :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze ktos ci pomaga bo moglas skonczyc na ulicy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiem. Doceniam jego pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jest lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Jest lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to lekarz to zapewne ma kontakty, znajomosci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem załamana prawdę mówiąc tą sytuacją i nie widze dobrze swojej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Warszawie jest pelno pracy. Wszedzie wisza ogloszenia, ze szukaja do pracy, nawet w Lidlach - daja 4000 brutto i pakiet zdrowotny. Nie masz wyjscia - bierzesz jakas robote, bez tego nie dasz rady. Za miesiac, dwa bedziesz mogla wynajac pokoik za 600-700 zl i starczy ci na utrzymanie. Po studiach rozwiniesz skrzydla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tej recepcji myślę, że fortuny nie zrobię ale dobrze, że chociaż tak. Studia magisterskie są już bardzo kosztowne, a co z resztą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×